Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
3 godziny temu, dinula napisał:

Na ilu korpusach trzymacie matkę w sezonie na 18-tkach? Robię 2 ule na próbę, nie daje rady ze zwykłą ramką, raz za duża raz za mała ☹️

Trzeba by policzyć.

Jeden dcm2 pszczelego plastra wosku to obustronnie 750 komórek, które teraz wystarczą matce na jedną dobę czerwienia, albo i dłużej.

W lato wystarczą tylko na pół doby albo i krócej.

Całe gniazdo pszczele zakłada się że składa się :to 55% pokarm, 25% czerw ,20% to puste komórki.

Teraz tylko obliczyć powierzchnię ramek ,pomnożyć, podzielić jeszcze raz pomnożyć i podzielić i wszystko wiadomo.

Proste ??? ?

Hej !!!- Wesołych i Radosnych. ............

Opublikowano
1 godzinę temu, Bohtyn napisał:

Trzeba by policzyć.

Jeden dcm2 pszczelego plastra wosku to obustronnie 750 komórek, które teraz wystarczą matce na jedną dobę czerwienia, albo i dłużej.

W lato wystarczą tylko na pół doby albo i krócej.

Całe gniazdo pszczele zakłada się że składa się :to 55% pokarm, 25% czerw ,20% to puste komórki.

Teraz tylko obliczyć powierzchnię ramek ,pomnożyć, podzielić jeszcze raz pomnożyć i podzielić i wszystko wiadomo.

Proste ??? ?

Hej !!!- Wesołych i Radosnych. ............

 

Kwestia obliczona w którymś z "Pszczelarstw" w latach 50-tych. 70 lat temu.

Opublikowano
23 godziny temu, Tadek11 napisał:

No i właśnie to jest przewaga nowych uli nad starymi wg. konstrukcji Twoich uli .

Wydaje mi się, że również mrozy w nocy, które w ostatnich dwóch tygodniach występowały dość często przyczyniły się do zaprzestania czerwienia matki. Jakby nie było w marcu czerw był. Teraz tylko po kilka-kilkanaście niewygryzionych jeszcze komórek. Tak jakby zrobiły sobie po prostu przerwę. 

Opublikowano (edytowane)
9 godzin temu, dinula napisał:

Na ilu korpusach trzymacie matkę w sezonie na 18-tkach? Robię 2 ule na próbę, nie daje rady ze zwykłą ramką, raz za duża raz za mała ☹️

 

Ul 18tka to ok 82 tys komórek pszczelich w w rodni na dwóch korpusach. Licząc, że matka pszczelą w szczytowym momencie czerwi ok 2500 jajeczek na dobę to aby matka miała gdzie czerwić powinno być do czerwienia ok 52 tys wolnych komórek w przeciągu 21 dni. Zapas 30 tys komórek czyli ponad 7 ramek to w sam raz zapas na pierzge i żelazny zapas a nawet i zostanie. Standardowy schemat 18tki to 2 korpusy rodni i 2 korpusy miodni. Często ma rzepaku trzyma się 3 miodnie. 

Edytowane przez Krzychu
  • Lubię 1
  • Zdezorientowany 1
Opublikowano (edytowane)
29 minut temu, Krzychu napisał:

 

Ul 18tka to ok 82 tys komórek pszczelich w w rodni na dwóch korpusach. Licząc, że matka pszczelą w szczytowym momencie czerwi ok 2500 jajeczek na dobę to aby matka miała gdzie czerwić powinno być do czerwienia ok 52 tys wolnych komórek w przeciągu 21 dni. Zapas 30 tys komórek czyli ponad 7 ramek to w sam raz zapas na pierzge i żelazny zapas a nawet i zostanie. Standardowy schemat 18tki to 2 korpusy rodni i 2 korpusy miodni. Często ma rzepaku trzyma się 3 miodnie. 

Dziękuję. 

Matka schodzi z czerwieniem do niższego korpusu? Czy trzeba przestawiać korpusy?

W normalnych wielkopolskich jak puściłem matkę na 2 korpusy to czerw był na 12 ramkach 6+6 ale trzeba było korpusy przestawiać i mi to w sumie pasowało bo mogłem sterować rozwojem ale dużo miodu w gnieździe zostaje. Ciekawi mnie to w 18-tkach.

Edytowane przez dinula
Opublikowano
32 minuty temu, dinula napisał:

Dziękuję. 

Matka schodzi z czerwieniem do niższego korpusu? Czy trzeba przestawiać korpusy?

W normalnych wielkopolskich jak puściłem matkę na 2 korpusy to czerw był na 12 ramkach 6+6 ale trzeba było korpusy przestawiać i mi to w sumie pasowało bo mogłem sterować rozwojem ale dużo miodu w gnieździe zostaje. Ciekawi mnie to w 18-tkach.

 

Niektórzy przestawiają by schodziła, u mnie schodzą same :)

Opublikowano
11 godzin temu, dinula napisał:

Dziękuję. 

Matka schodzi z czerwieniem do niższego korpusu? Czy trzeba przestawiać korpusy?

W normalnych wielkopolskich jak puściłem matkę na 2 korpusy to czerw był na 12 ramkach 6+6 ale trzeba było korpusy przestawiać i mi to w sumie pasowało bo mogłem sterować rozwojem ale dużo miodu w gnieździe zostaje. Ciekawi mnie to w 18-tkach.

Z tym przestawianiem na 18 tkach to trzeba brać jeszcze pod uwagę temperatury zewnętrzne i czy jest w tym czasie otwarta dennica siatkowa i jaka jest siła ogólna rodziny , bo jak przestawisz i jest chłodno i masz dennice siatkową otwartą to można zaziębić czerw taka operacją . Trzeba się tego po prostu nauczyć w drodze obserwacji , ale  zasadniczo nie jest to wymagane gdyż  matki same przechodzą do dolnego korpusu z czerwieniem  i zależy to tez od jakości i linii matek jakie mamy w pasiece . Tak że na początek nic nie przestawiaj  , ja w zasadzie nie przestawiam i tylko po rzepaku jeden  korpus z miodni z zasklepionym czerwiem ale bez matki daje do nadstawki a do gniazda wstawiam korpus z węzą i kilka ramek trzy cztery ramki odbudowane jasne dając w ten sposób miejsce od razu do czerwienia dla matek .   

Opublikowano
Godzinę temu, Tadek11 napisał:

Z tym przestawianiem na 18 tkach to trzeba brać jeszcze pod uwagę temperatury zewnętrzne i czy jest w tym czasie otwarta dennica siatkowa i jaka jest siła ogólna rodziny , bo jak przestawisz i jest chłodno i masz dennice siatkową otwartą to można zaziębić czerw taka operacją . Trzeba się tego po prostu nauczyć w drodze obserwacji , ale  zasadniczo nie jest to wymagane gdyż  matki same przechodzą do dolnego korpusu z czerwieniem  i zależy to tez od jakości i linii matek jakie mamy w pasiece . Tak że na początek nic nie przestawiaj  , ja w zasadzie nie przestawiam i tylko po rzepaku jeden  korpus z miodni z zasklepionym czerwiem ale bez matki daje do nadstawki a do gniazda wstawiam korpus z węzą i kilka ramek trzy cztery ramki odbudowane jasne dając w ten sposób miejsce od razu do czerwienia dla matek .   

 

Ogólnie zaobserwowałem to ul 18tka to dobry ul jest jak na nasze warunki klimatyczne, gdzie wiosną przychodzi dość późno. 

20 ramek 18tek to tak jak 14 ramek wielkopolskich zwykłych lub 10 ramek warszawskich poszerzanych. Ja w swoich warszawiakach 12R zauważam, że często pszczoły 2 lub nawet 3 ostatnie ramki zalewają na full miodem przy głównych pożytkach jak np rzepak. Więc na moje warunki te 10 ramek warszawskich poszerzanych lub 20 ramek wielkopolskich 18tek jest optymalnie. Na innych ulach napewno też można z powodzeniem gospodarować. Chociaż zauważyłem, że Wielkopolski zwykły na 10 ramek już jest u mnie zbyt ciasny i pierwsze rójki w roku zawsze z niego szły i już przed rzepakiem - być może z ciasnoty. 

  • Haha 1
Opublikowano (edytowane)

większość systemów uli została "wymyślona" i dalej wymyślana aby adresować tylko jeden problem ignorując całkiem pozostałe

 

już dawno temu p Ostrowska zauważyła, że ramka nie może być za niska, brała pod uwagę potrzeby rodziny pszczelej, ale kogo to wzrusza

ja ze swej strony dodam, że mniej ramek i rodzajów ramek w ulu to zwyczajnie mniej pracy, to też każdy ma to w doopie, ciekawe czy na etacie też sobie dokłada roboty czy ujmuje

 

ul wielkopolski pan Widera wymyślił pod wędrówki, używa się wtedy tylko jednej rodni i jednej miodni (razem 20 ramek + 10 na podmianę z magazynku na wywózkach)

tutaj w tej serii filmików starszy już pan mówi o tym jak prawidłowo gospodarować na wielkopolskim

korpus wielkopolski to 40 litrów, zimuje się w jednym, na 10 ramkach bo to też konstruktor przewidział, niestety "oświecony inaczej lud" wie swoje lepiej

ten ul nie nadaje się też za bardzo do pasieki stacjonarnej z uwagi na proporcje ramki, wskazane wtedy połówki i więcej roboty

 

mój pradziadek za cara używał uli warszawskich zwykłych na ca 120 litrów, pszczoły stały w jednym miejscu, to tyle pierdolenia w kwestii jakoby obecne matki były bardziej plenne, historyczny zasięg krainki (kiedyś nie było kupowania matek z całego świata a każdy miał lokalne) to mniej więcej przez środek Polski, oczywiście tym z północnej trudno to wytłumaczyć, bo pamiętają z opowieści niewielkie rodziny borówek

 

 

Edytowane przez Tikcop
  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

 

20 godzin temu, Bohtyn napisał:

Trzeba by policzyć.

Jeden dcm2 pszczelego plastra wosku to obustronnie 750 komórek, które teraz wystarczą matce na jedną dobę czerwienia, albo i dłużej.

W lato wystarczą tylko na pół doby albo i krócej.

Całe gniazdo pszczele zakłada się że składa się :to 55% pokarm, 25% czerw ,20% to puste komórki.

Teraz tylko obliczyć powierzchnię ramek ,pomnożyć, podzielić jeszcze raz pomnożyć i podzielić i wszystko wiadomo.

Proste ??? ?............

 

I co? Przeliczyłeś czy dalej lejesz syrop do ula wiosną? 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano
14 minut temu, Krzychu napisał:

 

 

I co? Przeliczyłeś czy dalej lejesz syrop do ula wiosną? 

Jak bym Ci odpowiedział, to przez tydzień byś się jąkał. 

Opublikowano
14 minut temu, Bohtyn napisał:

Jak bym Ci odpowiedział, to przez tydzień byś się jąkał. 

Nie strasz nie strasz 

Opublikowano
16 minut temu, Tikcop napisał:

większość systemów uli została "wymyślona" i dalej wymyślana aby adresować tylko jeden problem ignorując całkiem pozostałe

 

Tomek chyba nie ma sensu odświeżać te dyskusji na temat "wyższości Świąt Wielkanocnych nad Bożego Narodzenia " czyli w naszym przypadku pszczelarzy na temat " Jaki najlepszy ul " ? Połowa postów na forum jest temu  poświęcona i  zostawmy ta kwestię do rozstrzygnięcia naszym Kolegom  pszczelarzom . Ja i Krzysiek i Dino piszemy o ulach jakie mamy w swoich pasiekach i się wymieniamy swoimi spostrzeżeniami i po to jest forum żeby mieć taka możliwość ?  Ty zdaje się nie masz takich uli  jak my ?  Poza tym "Lud oświecony" to nie leśne dziadki z poprzedniej epoki i nie nowicjusze biorący wszystko co wyczytają na wiarę ,  tylko to są otwarci ludzie na wiedze i  myślący i rozumiejący  jakie zmiany zachodzą w pszczelarstwie na przestrzeni ostatnich dekad i w związku z tym rozumiejący ,   że za tymi zmianami tak samo  będzie ewoluowała konstrukcja współczesnych uli inna wysokość ramki , ule na siatkowej dennicy ,  higieniczne dennice pozwalające na sprawdzanie osypu  itp.   Poza tym  mamy teraz w Polsce inne pszczoły,  inne szkodniki pszczół ,  inne pożytki niż kiedyś i trzeba to wszystko ułożyć sobie w jedną całość dostosowaną do pożytków jakie mamy w okolicy pasieki do swoich preferencji  i do typu gospodarki czy stacjonarna czy wędrowna czy na jeden dwa pożytki w roku czy na pożytki tak zwane odmianowe. 

Świat ewoluuje i pszczelarstwo ewoluuje i świadomość przeciętnego pszczelarza też . I z całym szacunkiem ale odnoszę że Ty nas wszystkich uważasz za leśnych dziadków lub nowicjuszy mało rozgarniętych jeszcze ? Może się mylę ale ton Twoich postów na to wskazuje. ?

Pozdrawiam

w tym Świątecznym jeszcze dniu. ?

  • Lubię 2
Opublikowano (edytowane)

pszczoły są takie same jak były kiedyś, szkodniki też, doszła tylko waroza, choć ona nie nowa, nowa u nas jedynie, pożytki wiosenno-letnie też takie same jak były, tylko ich mniej, bo celowo trzebione pod monokultury, ludzie też są tacy sami i niczego się nie uczą


nie, nie mam i nie będę mieć ula wrocławskiego, pojedynczy korpus za mały i więcej ramek potrzeba co za tym idzie pracy 

zamiast 40 ramek na ul obsługuję 30 x ilość rodzin w pasiece

 

z polskich badań z XX wieku wyszło naocznie, że najwięcej czerwia wiosną przybywa na ramce dadanta! im mniejsza ramka tym wolniej!! choć wizualne złudzenie jest przemożne

 

pszczoły budują tylko na pożytku albo na cukrze, więc poszerzam węzą korpusem całym tylko rodziny jednokorpusowe przed rzepakiem a nie po nim, aby mieć większą szanse na odbudowę plastrów, bo ramka ula jest na tyle duża, że obecny już jeden korpus gniazdowy (dokładnie odpowiednik pojemnościowo wielkopolskiego 360x260 !) nie wyhamuje matki w czerwieniu, w konsekwencji nie osłabi rodziny przyszłościowo, czego nie unikniesz u siebie z węzą w gnieździe do tego przekładając czerw i rozrywając kulę czerwia obyś nie zaziębił go pod samym wywietrznikiem, bo różnica w miodzie od rodziny może być i 3x na korzyść silniejszych rodzin przy dobrej pogodzie i dobrym pożytku względem słabszych

 

ponieważ nie wożę, muszę powiększyć gniazdo do dwóch korpusów i nie mogę się z tym spóźnić, inaczej na 100% wejdą w nastrój rojowy, a że tak jest to Krzysztof sam tu wyżej napisał, podobnie jak i że w wielkopolskim na dwóch gniazdowych jest sporo miodu pod kratą, bo ul przewidziany był na wywózki i tylko jedną rodnię

 

pani Ostrowska obniżyła ramkę tylko o 3 cm, ponieważ zauważyła, że cierpi na tym tempo rozwoju wiosennego rodzin ale prościej gasić argumentami emocjonalnymi niż bronić technicznymi, tych nie ma, nawet i na skąpym pożytku mogę dać do miodni tylko 3-4 odrobione plastry a reszta okrywowe węzy, cały miód będzie w tych centralnych plastrach a węzy boczne nie ruszone

 

kogo za kogo uważam to moja sprawa, moje posty są pisane z punktu widzenia kogoś kto rozważa zmianę, ma przynajmniej przedstawioną alternatywę a co wybierze to jego wola i decyzja

 

Edytowane przez Tikcop
Opublikowano
13 minut temu, Tikcop napisał:

pszczoły są takie same jak były kiedyś, szkodniki też, doszła tylko waroza, choć ona nie nowa, nowa u nas jedynie, pożytki wiosenno-letnie też takie same jak były,

Ni pszczoły takie same , ni pożytki ni szkodniki bo w dobie warozy i ,,leków ,, tylko ona ocalała . Nie ten klimat .

 

15 minut temu, Tikcop napisał:

z polskich badań z XX wieku wyszło naocznie, że najwięcej czerwia wiosną przybywa na ramce dadanta!

Cóż to Kolega powie ! A taki be ten dadant .

Opublikowano
2 godziny temu, Tikcop napisał:

pszczoły są takie same jak były kiedyś, szkodniki też, doszła tylko waroza, choć ona nie nowa, nowa u nas jedynie, pożytki wiosenno-letnie też takie same jak były, tylko ich mniej, bo celowo trzebione pod monokultury, ludzie też są tacy sami i niczego się nie uczą

Nieprawda , ja chodzę na zebranie pszczelarskie od 1978 r począwszy jak pierwszy raz byłem na zebraniu pszczelarskim i widzę jakie różnice są w świadomości pszczelarzy , teraz jest zupełnie inne pokolenie , mówię o tych co uczestniczą i chcą podnosić wiedzę . Może to i teren podwarszawski wpływa na większa kulturę pszczelarstwa niż gdzieś na głębokiej prowincji nie wiem , ale ludzie garnęli się do wiedzy i nowinek pszczelarskich już wtedy. Już wtedy robiliśmy doświadczenia na wkładkach do podgrzewania wiosennego  grzałkami elektrycznymi żeby przyśpieszyć rozwój wiosenny i do dzisiaj mam te grzałki na pamiątkę  , ale niestety okazało się po praktycznych doświadczeniach ,  że to była błędna droga ,ale ludzie nie są tacy sami jak sugerujesz. Czy Ty jesteś taki samy jak Twój sąsiad pszczelarz ??  Poza tym pszczoły nie są takie same , ile masz lat i czy pamiętasz pszczoły z 1970 roku? Zaręczam Cię że to są inne pszczoły i nie wciskaj innym że to takie same pszczoły , chociaż wzrokowo niewiele się różnią.  Szkodników tez jest więcej bo sama warroza roznosi aż 24 różne wirusy  które atakują pszczoły w ciągu roku i połowa z tych wirusów dziesiątkuje już pszczoły od początku roku zanim warroza je wykończy w sierpniu. Czy uważasz nas za ciemniaków, zgnilca amerykańskiego tez nie było wtedy a jest o wiele bardziej niebezpieczny. Pożytki się zmieniły diametralnie , kiedyś rolnicy sieli poplony po ścięciu w lipcu zboża , białą kończynę , różne bobiki , i inne nie jestem rolnikiem wiec Ci ich nie wyliczę , ale pamiętam , że w sierpniu na tych poplonach uczestniczyłem w miodobraniach sierpniowych i że z uli warszawiaków braliśmy po dwa wiaderka miodu . Teraz to się zmieniło , mało kto sieje poplony , ale doszła nawłoć i to jest ta różnica , ale doszła też i warroza i są inne wyzwania dla pszczelarzy i nie pisz że nic się nie zmieniło , No i pogoda też się zmieniła klimat teraz zima jest cieplejsza  . Jak nie masz swojej wiedzy tylko pisaną , to nie wydawaj takich sądów że nic się nie zmieniło , zmieniło się i  to bardzo dużo jeżeli chodzi o hodowlę pszczół.

  • Lubię 1
Opublikowano

tikcop, generalnie się zgadzam z tym, co piszesz, ale mam pytanie odnośnie tego fragmentu, możesz to jakoś objaśnić?

Ostrowska obniżyła ramkę tylko o 3 cm, ponieważ zauważyła, że cierpi na tym tempo rozwoju wiosennego rodzin ale prościej gasić argumentami emocjonalnymi niż bronić technicznymi,

Opublikowano
8 minut temu, michal79 napisał:

tikcop, generalnie się zgadzam z tym, co piszesz, ale mam pytanie odnośnie tego fragmentu, możesz to jakoś objaśnić?

Ostrowska obniżyła ramkę tylko o 3 cm, ponieważ zauważyła, że cierpi na tym tempo rozwoju wiosennego rodzin ale prościej gasić argumentami emocjonalnymi niż bronić technicznymi,

Ja miałem ule Ostrowskiej przez 15 lat i  Tak jak pisał manio ,  to były inne czasy i inne pszczoły , na temat Ostrowskiej . I nie ma co posiłkować się nawet opinią Ostrowskiej  którą i ja kiedyś uważałem za cenną , bo były w dobrym kierunku , czyli obniżenie ramki wielkopolskiej .  Panowie , ja to przerabiałem u siebie w pasiece to znaczy ule Ostrowskiej i dlaczego  snujecie hipotezy na podstawie pisanych tekstów co ktoś napisał , czy Któryś z Was miał  ule Ostrowskiej i ocenił wszystkie za i przeciw w hodowli pszczół na ulach Ostrowskiej ?   Michał miałeś takie ule ? ?

Ja poszłam dalej za opinią Ostrowskiej i obniżyłem ramkę jeszcze bardziej , do 18 cm ( w rzeczywistości razem z beleczkami do 20 cm ), czyli poszedłem w tym samym kierunku co myślała Ostrowska i na tej wysokości ramki uważam że jest to najodpowiedniejsza wysokość na nasz klimat i nasze Polskie pożytki i nawet Polbart też poszedł w LG 3/4 czyli wysokość około 18 cm. ale trochę szerszy ul , raczej na silne silniejsze pożytki niż są u mnie.    Słuchajcie trochę praktyków,  co nie są leśnymi dziadkami i mają spore doświadczenie. ?  

Dokładniej o przyczynach przejścia na ramkę 18 tkę pisałem w temacie na forum na ten temat , jak ktoś chce źródło  pisane to tam opisałem dlaczego.?

Pozdrawiam

Opublikowano
Godzinę temu, Tadek11 napisał:

Już wtedy robiliśmy doświadczenia na wkładkach do podgrzewania wiosennego  grzałkami elektrycznymi żeby przyśpieszyć rozwój wiosenny i do dzisiaj mam te grzałki na pamiątkę

Zaskakujące jest jak pomysły wracają z pokolenia na pokolenie. Wymyśliłem też to, zanim dowiedziałem się że już ktoś to robił ;) i też sprawdzałem.

Opublikowano
1 godzinę temu, Tadek11 napisał:

i obniżyłem ramkę jeszcze bardziej , do 18 cm ( w rzeczywistości razem z beleczkami do 20 cm ),

 

Mówisz już o 18tce czy jeszcze innej? U mnie 18tla to z beleczkami ma 18 cm, węza w nią powinna mieć 16 cm wys. 

Opublikowano
4 godziny temu, Tadek11 napisał:

 

Dokładniej o przyczynach przejścia na ramkę 18 tkę pisałem w temacie na forum na ten temat , jak ktoś chce źródło  pisane to tam opisałem dlaczego.?

 

 

Coś nie znalazłem Twojej opowieści, choć użyłem funkcji szukaj.

 

Opublikowano
14 godzin temu, Krzychu napisał:

 

Mówisz już o 18tce czy jeszcze innej? U mnie 18tla to z beleczkami ma 18 cm, węza w nią powinna mieć 16 cm wys. 

Sorry pomyłka , miałem na myśli wysokość korpusu , rzeczywiście ramka ma 18 cm razem z beleczkami , bo węzę zamawiałem  na 160 mm ?

 

Opublikowano
12 godzin temu, michal79 napisał:

 

Coś nie znalazłem Twojej opowieści, choć użyłem funkcji szukaj.

Chociaż ogólnego podsumowania tam nie ma , bo dopiero zaczynałem z ta ramką i miałem ja dwa lata wtedy. 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
W dniu 19.04.2022 o 08:39, Tadek11 napisał:

Chociaż ogólnego podsumowania tam nie ma , bo dopiero zaczynałem z ta ramką i miałem ja dwa lata wtedy. 

 

To może warto opracować takie podsumowanie? Coś w stylu wady, zalety, MITY...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.