Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
7 godzin temu, Tadek11 napisał(a):

Właśnie , jak nam na spotkaniach pszczelarskim mówiła nasza PLW  z jej praktyki lekarskiej  najwięcej szkód pszczelarzom opryskami robią działkowcy podmiejscy , którzy w ogóle nie zawracają uwagi na terminy oprysków , i stosują często najgroźniejsze opryski na bazie neonikotynoidów  i w dodatku nieskutecznie , bo najczęściej za późno , żeby zwalczyć jakiegoś szkodnika , gdzie wymagany jest oprysk w odpowiednim czasie  i etapie życia szkodnika , żeby był skuteczny.

   Ten sąsiad to akurat sadownik pełną gębą, sadu kilka hektarów w tym miejscu a oprysk robił opryskiwaczem traktorowym. Co gorsze, rozmawiałem z nim z półtora roku temu odnośnie postawienia w okolicy moich pszczół i zapewniał mnie, że on nigdy pszczołom krzywdy nie zrobi a z zawodu jest magistrem ochrony roślin...

  • Zdezorientowany 1
Opublikowano

Dziś na wycieczce krajoznawczej pod Pomiechówek obejrzałem w polu rzepak. Już w pełni kwitnienia. Miałem wywieźć swoje pszczoły na rzepak w tym roku ale dałem sobie spokój. Nie zależało mi na miodzie tylko rozwoju rodzin. A póki co to i mniszki kwitną tak, że pszczoły szły w ilość jak głupie.  Pewnie przekwitnie razem z rzepakiem. A pogoda na tydzień ponad  i tak wszystko przystopowała...

Opublikowano
5 godzin temu, gajowy napisał(a):

Miałem wywieźć swoje pszczoły na rzepak w tym roku ale dałem sobie spokój.
Nie zależało mi na miodzie tylko rozwoju rodzin.
A póki co to i mniszki kwitną tak, że pszczoły szły w ilość jak głupie. 
Pewnie przekwitnie razem z rzepakiem.

Mniszek szybciej przekwitnie .
Rzepak przystopował , ale on kwitnie na raty.
Jedne pędy kwiatowe przekwitają i zawiązują się strąki, a kolejne kwiaty rozkwitają .
Na jednej roślinie jest kilka "pięter" kwiatostanów.
Mniszek kwitnie intensywnie zdecydowanie krócej niż rzepak .

  • Lubię 1
Opublikowano

Nie wygląda to dobrze w niektórych rejonach kraju śnieg lub przymrozki. Dzwonił kolega że pszczołom na rzepaku dramatycznie ubywa zapasów. W opolskim na przykład jest trzeci tydzień kwitnienia rzepaku ile jeszcze wytrzyma? Taki dramatyczny zjazd rozwoju odbije się na pewno na sile rodzin pszczelich za kilka tygodni. Owce na polanach szukają trawy pod śniegiem, góralskie sobie poradzą gorzej z juhasami. Owocowe, porzeczki, borówki, wszystko praktycznie w pełni kwitnienia, mniszek jeszcze jeszcze może coś się załapie jeżeli zrobi się ciepło.

W piątek przejeżdżałem okolice Warki i Grójca czyli zagłębie sadownicze walka o sady trwa, zraszacze, ogniska na pewno to nieprzespane dla nich noce. Zobaczymy co dalej?      

  • Lubię 1
Opublikowano
W dniu 20.04.2024 o 13:02, Robi_Robson napisał(a):

U mnie kwitnie w zasadzie prawie wszystko .
Ałycze , tarniny , mniszek, czereśnie, , wiśnie,  rzepak (na ok 15%) , grusze , czeremchy, krzewy jagodowe

 

U mnie przystopowało. Tak jak rzepak jakoś tam zakwitł tak stoi w miejscu. Ałycze przekwitły, wiśnia kwietnie. Ale czereśnie, jabłonie i grusze jeszcze nie. Chcą wystrzelić. Jest jakaś tam nadzieja, że po tym powrocie jesieni jak wystrzeli to i więcej rodzin będzie gotowa na zbiór, i będzie co im zebrać. 

 

W dniu 20.04.2024 o 13:02, Robi_Robson napisał(a):

Po co produkować na dużą skalę produkty których w magazynach handlarzy zalega zapas na kilka lat do przodu :(

 

Mam obawy, że to utwierdzi tylko w przekonaniu tych handlarzy żeby sprowadzać miody ze wschodu.

 

W dniu 20.04.2024 o 13:02, Robi_Robson napisał(a):

Miodu nie będzie.

A nawet jeśli tak, to faktycznie zapasów tyle że na pierwszą część sezonu faktycznie starczy.

Opublikowano (edytowane)

Oglądałem dziś (w mieście) to co ma zakwitnąć, więc trzeba wziąć poprawkę.
Ale z pozytywnych rzeczy:
- Jawory czekają z kwiatami, wyglądają że są w bdb kondycji

- Nie umiem ocenić na 100% ale pąki kwiatostanowe na akacji nie wyglądają na przemrożone
- Lipa ma dopiero zalążki pąków, może będzie to dobry sezon na zbiór? Jeśli zakwitnie do maja to nie będzie jeszcze upałów, więc może ładnie ponektaruje?

Odnośnie nastrojów rojowych, tydzień temu, jako przeciwdziałanie zabrałem z dwóch najmocniejszych rodzin 2x czerwiu na wygryzieniu + trochę jajek + ramka pierzgi + ramka pokarmu + gąbka z wodą.
W powałce dałem dwa oczka które przedzieliłem podwójną siatką (ala amerykański double screen board) postawiłem ten bezmatkowy odkład na silnej rodzinie - założenie jest że będą grzane od dołu.
Mam nadzieję że sprawdzi się ten patent.

Edytowane przez MAQ
Opublikowano

Będzie ciężki i długi sezon. Rzepaki przymroziło, sady tak jak pisał Tadek walczą by nie pomroziło pąków. U mnie już widzę zawiązki akacji więc wszystko około miesiąca do przodu. Ja mam dwie tony cukru i na te 42 rodziny po zimie starczy

Opublikowano

Dziś zajrzałem kontrolnie do mocniejszych rodzin, czy wyjadły miód z nadstawek. Nie wyjadły całego, poszywają. Ale też matki weszły do nadstawek i podczerwiły w nadstawkach, mimo nieodbudowanej węzy na skrajnych ramkach w gnieździe. Zapewne wina niskiej temperatury na skraju a wyższej w nadstawce...

 U mnie akacja chyba da radę. Podmroziło trochę liście ale tylko trochę a zawiązków kwiatów nie widziałem. No, chyba że są tylko wysoko...

Opublikowano

Na zewnątrz + 9 stopni, pszczoły poszły w pole - słychać wielki szum jak przy nektarowaniu lipy - tylko, że na gruszach, bo akurat ładnie zakwitła :) Z dnia na dzień ma być coraz cieplej, a na majówkę nawet 20 stopni. Może u nas na północy coś jeszce z tego będzie, bo z czego słyszałem to na południu i w Wielkopolsce mogą szykować już podkarmiaczki :(

Służę pomocą w zaopatrzeniu miodem pszczelarzom, którzy odnotują klęskę.

  • Lubię 1
Opublikowano
1 minutę temu, Krzychu napisał(a):

Służę pomocą w zaopatrzeniu miodem pszczelarzom, którzy odnotują klęskę.

Ja też mam zapasik , ale zmniejszyłem pasiekę o połowę , a rzepak kremowany mam sprzed dwu lat i ładnie się przechowuje  , może ten zapas rozładuję w tym roku , który raczej nie napawa optymizmem i pewnie coś tam naniosą w tym roku ,  ale to pewnie będzie wielokwiat lub akacja może ze spadzią i wielokąt z chabrem i spadzią , tak jak w ubiegłym roku , czyli powtórka z rozrywki z roku 2023 . Może trzeba przygotować parę rodzinek więcej  na nawłoć , która zyskuje coraz większą popularność u mnie , ale rodziny takie trzeba później inaczej traktować hodowlano i być może łączyć po  dwie lub jeszcze inaczej w zależności od siły i stanu zdrowotności rodzinek. 

Opublikowano

W sobotę / niedzielę będą warunki do zrobienia przeglądu i skontrolowania stanu, mam nadzieję że nie rojowego 😀

Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, Marco napisał(a):

W sobotę / niedzielę będą warunki do zrobienia przeglądu i skontrolowania stanu, mam nadzieję że nie rojowego 😀

 

Jak w niedzielę byłem docieplic od góry przed mrozami wyciętymi kwadratami z grubego koca pod daszek - to w wielu przypadkach pszczoły już były w miodni - tuż pod powałką. Ja miodnie dalem gdy było jeszcze ciepło, po to by przeciwdziałać nastrojom rojowym. 

Pamiętam sezon 2020 gdy cały marzec i kwiecień był ciepły, rodziny z zimowli wyszły bardzo silne, a potem większość maja była chłodna a pszczoły w ulach. Gdy zrobiło się ciepło to wszystkie mi się roiły, a niektóre po parę razy. Z 36 rodzin miałem w czerwcu 79 a nie wiadomo ile w pole poszło. Odrobiłem lekcje i staram się nie dopuszczać do takich sytuacji właśnie przez powiększanie wczesne kubatury ula (tu uwaga - trzeba wyczuć odpowiedni moment, żeby nie robić tego zbyt wcześnie), a tam gdzie to wątpliwe czyli możliwość zbytniego wychłodzenia gniazda ze względu na wielkość rodziny - daje jeszcze gazetę między gniazdem a miodnia i one same gdy są gotowe to sobie powiększają tą kubaturę.

 

Na Facebooku już widać pierwsze rójki.

Edytowane przez Krzychu
  • Lubię 3
Opublikowano

Ostatnie 2 lata nie miałem rójek, nie dlatego że pszczoły przestały się roić.

Pracuje na obszernych ulach ln 3/4, a silne rodziny dostały już korpusy z węzą. 

8 hours ago, Krzychu said:

powiększanie wczesne kubatury ula

Ja wczesne poszerzenia stosuje z tym że od dołu, jak im brakuje miejsca to zejdą.

Dodaję miodnię jak od góry jak skończą się chłody co niebawem nastąpi. 😀

  • Lubię 1
Opublikowano
2 godziny temu, Marco napisał(a):

Ja wczesne poszerzenia stosuje z tym że od dołu, jak im brakuje miejsca to zejdą.

I to powinno być zapamiętane przez każdego pszczelarza. Pszczoły dopiero jak zejdą do dennicy z budową i kończy się miejsce zaczynają kombinować z rojeniem. Z przestrzenią nad gniazdem to już różnie bywa, za młodego wstawiałem korpus z węzą na rodnię a pszczoły fruu na drzewo.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, piotrpodhale napisał(a):

I to powinno być zapamiętane przez każdego pszczelarza. Pszczoły dopiero jak zejdą do dennicy z budową i kończy się miejsce zaczynają kombinować z rojeniem. Z przestrzenią nad gniazdem to już różnie bywa, za młodego wstawiałem korpus z węzą na rodnię a pszczoły fruu na drzewo.

Tylko może być tak ze wcale tam nie zejdą. W szczególności jak ule duże typu ln 3/4 i rodnia jest na dwóch korpusach a pożytki słabo/średnie. 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano
15 hours ago, piotrpodhale said:

I to powinno być zapamiętane przez każdego pszczelarza.

Nie spodziewałem się pochwały od tak znamienitego pszczelarza! To cieszy, bo coraz mnie o pszczołach na tym forum. 😂

Opublikowano
23 minuty temu, Marco napisał(a):

coraz mnie o pszczołach na tym forum

 

Pogoda to też pszczelarstwo ! 🙃

 

A odnośnie tego dodawania korpusu pod gniazdo, to fajnie działa do pewnej wysokości. 

Z mojego przebogatego doświadczenia, przy pewnej wysokości "wieży" pszczoły zaczną ograniczać czerwienie, składając nakrop od dołu. W zależności od indywidualnych cech rodziny, to nastąpi wcześniej lub później. 

U mnie na przykład rodzina ogarnęła 16 ramek wlkp (po 8 w każdym korpusie), i poszła na drzewo. Był rok 2022. 

Trzeci korpus miały do dyspozycji, pod spodem. Ale go nie ruszyły.

 

MgOHDTq.png

  • Lubię 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Marco napisał(a):

Nie spodziewałem się pochwały od tak znamienitego pszczelarza! To cieszy, bo coraz mnie o pszczołach na tym forum. 😂

Marek , zawsze tak jest , że w sezonie martwym , mniej pszczelarzy ma chęć przeglądać forum pszczelarskie i przeważnie na forum aktywność wykazują  stali bywalcy czy uczestnicy forum w luźniejszych sprawach trochę  , czyli w większości doświadczeni pszczelarze którym nie chce się pisać o sprawach dla siebie oczywistych i na forum omawianych wielokrotnie już i w cudzysłowie "mielić tego samego zboża któryś raz z rzędu " 🙂

Dlatego zachęcam nowych uczestników forum do zadawania pytań , i pisaniu o swoich problemach , czy przemyśleniach na tematy hodowli pszczół i zachęcam do przeglądania archiwalnych tematów na forum dotyczących interesujących Ciebie czy innych Kolegów  problemów pszczelarskich . A jak nie wiesz gdzie i jak  poszukać  , to po prostu pytaj , to wskażemy Ci gdzie takich wątków interesujących Ciebie można poszukać ,  nawet jestem w stanie pomóc wyszukać   interesujące tematy archiwalne ,  korzystając ze swojej pamięci a i również udzielić odpowiedzi w miarę możliwości. 😁

 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)

Piłuję ten temat z dolnym korpusem od kilku wpisów i doskonale zdaje sobie sprawę, że z chwilą poprawy pogody trzeba przejść na dokładanie korpusów na górę. 
Najsilniejszą rodzinę już mam na 3 korpusach ln 3/4, zajrzę do niej w weekend i może się okazać że albo dostaną 4-ty na górę albo zasilę z niej inne rodziny. 
W innej wydaje się że matka mogła ograniczyć czerwienie do czasu nastania lepszej pogody i albo ją w tym roku skasuję (matkę) albo rozwinę. Jest wiele rozwiązań, a część niejasności wyjaśni się po weekendowym przeglądzie. 
Mam wiele pytań, na część z nich już znalazłem odpowiedzi w archiwum, na pozostałe założę osobne wątki. 

Edytowane przez Marco
  • Lubię 1
Opublikowano
10 godzin temu, Marco napisał(a):

Nie spodziewałem się pochwały od tak znamienitego pszczelarza! To cieszy, bo coraz mnie o pszczołach na tym forum. 😂

Bez przesady z tą wazeliną 🙂. W pszczelarstwie i nie tylko jest tak że wszystko ma swoją przyczynę trzeba każdą osypaną rodzinę analizować, każdą rójkę czy inny przypadek-wypadek w pasiece. Jeśli się machnie ręką albo podchodzi się do pszczół jak do kur robi się następne lub powiela star błędy. Czasem stoi się w miejscu latami. Powodzenia 

Opublikowano
1 godzinę temu, Marco napisał(a):

Piłuję ten temat z dolnym korpusem

Ja również jestem za takim dość wczesnym dokładaniem korpusiku pod gniazdo ponieważ pszczoły gospodarują sobie z pokarmem robią miejsce matce do czerwienia i jednocześnie nie wychładza to gniazda, nie zalewają gniazda w przypadku nektarowania wierzby,  również wiatr dmuchający do wlotu nie jest tak dokuczliwy dla pszczół to ważne zwłaszcza u pszczelarzy gdzie wloty uli są skierowane na zachód.

Opublikowano
W dniu 25.04.2024 o 21:10, hurriway napisał(a):

Tylko może być tak ze wcale tam nie zejdą. W szczególności jak ule duże typu ln 3/4 i rodnia jest na dwóch korpusach a pożytki słabo/średnie. 

może i tak być na budowanie, rozwój, rojenie się przecież jest wiele czynników od pogody przez duchotę po genetykę. 

Tego roku moje mityczne, lokalne, szare 😀  pszczoły przez to załamanie pogody zdecydowały o przerwie w rozwoju i kwitnący teraz mniszek je ominie bo słabawe coś. Kolorowe papużki za to gotowe na zbiory.    

Opublikowano

Wczoraj byłem w pasiece i dostawiałem korpusy z węzą i w trzech  ulach pod daszkiem  i pod ulami  było sporo mrówek 😁

I znalazłem w necie taki naturalny sposób na mrówki , który chyba spróbuję zastosować , bo te preparaty na mrówki gotowe chemiczne , to nie wiem jak by mogły wpływać na pszczoły i czy można je zastosować w pobliżu pszczół ?

https://www.youtube.com/watch?v=l8yKnNPloNY

Opublikowano

Kraniki idą w siłę, a Buckwasty w siłę i stan rojowy, zamiast krok przed jestem krok za. Miseczki rojowe u Buckwastow zaczerwione, konieczne poszerzenie gniazd i/lub odkłady.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.