Michał Opublikowano 24 Lipca 2020 Opublikowano 24 Lipca 2020 12 godzin temu, Beeman napisał: A o jakim kwasie piszesz? Kwas mrowkowy jest dozwolony podczas wziatku. Paski z kwasem szczawiowym podam. Nawłoci nigdy nie pozyskiwałem, ale może w tym roku się uda... Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 24 Lipca 2020 Opublikowano 24 Lipca 2020 12 godzin temu, Michał napisał: Paski z kwasem szczawiowym podam. Nawłoci nigdy nie pozyskiwałem, ale może w tym roku się uda... W 2018 nawłoć pięknie nektarowała, miodzik wspaniały zaczął krystalizować dopiero po pół roku. Obecnie duże opóźnienie, tydzień wstecz dopiero odbijały boczne przyrosty. Zanim zakwitnie to ho ho a dopiero po 2 tyg. od zakwitu nektaruje dla pszczół. Obecnie ładnie wyrosła ale potrzebuje deszczu a sierpień zapodają gorący i suchy. Cytuj
mirek. Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 jak tam panowie nawłoć u mnie już delikatnie na pasiecie wali skarpetą:P Cytuj
michal79 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Przedwczoraj jeszcze nie... Cytuj
Krzyżak Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Póki co kwitnie nawłoć późna, która jest najwczesniejsza z nawłoci. Ona słabo nektaruje. Miód towarowy u nas to raczej tylko z nawłoci kanadyjskiej ale na nią jeszcze chwilę trzeba poczekać. Cytuj
irkor Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Zaczyna robić się żółto, ale żadnej pszczoły na nawłoci nie widzę. Cytuj
mirek. Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 niech sobie nanoszą na razie pyłku i nektaru na własne potrzeby na kanadyjską spokojnie poczekamy ale deszcz potrzebny Cytuj
Tadek11 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 13 Sierpnia 2020 U mnie w większości jest kanadyjska , ale dopiero ma pierwsze kwiaty. Cytuj
manio Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Ja na nawłoć nie liczę, dałem po 10 litrów syropu. Poszło jak w studnię, ale pszczoły zaczęły latać , coś nosić bo jak było pusto w ulach to tylko plażowały. Niespotykana sytuacja. Pojawiają się pierwsze doniesienia o ogniskach zgnilca - to ewidentny skutek głodu w rodzinach. Zamiast czekać na cud sprawdźcie czy w gniazdach są przyzwoite zapasy. Poza tym u mnie straszliwa susza , piszą o ulewach , a u mnie ani kropelki od czerwca. Jadę odpocząć do Chałup. Tam nie widać ani jednej pszczoły . Jakoś jednak wytrzymam Cytuj
Beeman Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 14 minutes ago, manio said: Zamiast czekać na cud sprawdźcie czy w gniazdach są przyzwoite zapasy. Czy takie wystarcza? 1 Cytuj
manio Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 9 minut temu, Beeman napisał: Czy takie wystarcza? Nie jesteś reprezentatywny , u na nie Canada tylko bida jemeńska. Czegoś podobnego nie widzieli najstarsi pszczelarze . Będą duże upadki bo nie da się wielu rzeczy nadrobić. Teraz powinno się rodzić pokolenie silnych i zdrowych pszczół zimujących. Bez cukru nie ma na to u mnie szans. 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Oczywiscie jak zawsze masz racje. Ten rok jest specjalny. Trzeba karmic i basta. Ja tez juz zaczolem podkarmiac slabsze odklady. Bo cos slabo szlo z weza. Dostaja teraz gotowe ramki po miodobraniu. Cytuj
michal79 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 (edytowane) A jednak. Na miejscówce, na której w zeszłym roku pod koniec głodnego lipca zaczęło ładnie lać nawłocią, mamy dziś woń skarpetki i ładny nakrop w kilku ramkach. Zobaczymy jak sobie poradzą z półnadstawką... Do tego częściowo do odbudowania... Edytowane 13 Sierpnia 2020 przez michal79 Cytuj
Nacek Opublikowano 13 Sierpnia 2020 Opublikowano 13 Sierpnia 2020 (edytowane) 3 godziny temu, manio napisał: Nie jesteś reprezentatywny , u na nie Canada tylko bida jemeńska. Czegoś podobnego nie widzieli najstarsi pszczelarze . Będą duże upadki bo nie da się wielu rzeczy nadrobić. Teraz powinno się rodzić pokolenie silnych i zdrowych pszczół zimujących. Bez cukru nie ma na to u mnie szans. U mnie dokładnie tak samo, a o upadkach rodzin z głodu to słyszałem już w lipcu, w ubiegłym tygodniu byłem w sklepie pszczelarskim a tam kawał ściany wyklejone ogłoszeniami o sprzedaży pszczół, wybór ogromny, z ulami, bez uli, w nowych, starych, nic tylko kupować. A ja głupi, myślałem że aby wyjść na swoje, to sprzedam trochę odkładów. Jeżeli chodzi o nawłoć to jeżeli bym zebrał wszystką z pięciu miejscówek, to może uzbierało by się kilka arów. Edytowane 13 Sierpnia 2020 przez Nacek Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 9 godzin temu, manio napisał: Będą duże upadki bo nie da się wielu rzeczy nadrobić. Teraz powinno się rodzić pokolenie silnych i zdrowych pszczół zimujących. Bez cukru nie ma na to u mnie szans. 5 godzin temu, Nacek napisał: byłem w sklepie pszczelarskim a tam kawał ściany wyklejone ogłoszeniami o sprzedaży pszczół, wybór ogromny, z ulami, bez uli, w nowych, starych, nic tylko kupować. Będą duże upadki . Kto przespał , ten nie ma już pszczół , lub ma garść w agonii . Niestety obawiam się , że przełoży się to na większe zainteresowanie zakupem pszczół . A że popyt kształtuje podaż , to największe straty będą na wiosnę . Będą znikać całe pasieki z ulami i bez ... Cytuj
Tikcop Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Jak pamiętam w zeszłym roku od słabszych też nic nie wziąłem. Podobnie jak i w tym roku. Z silniejszymi już było deczko lepiej. Kolega w pracy się mnie pyta i co ? Bo wszyscy pszczoły chcą kasować jak słyszy i widzi. A ja mu na to i bardzo dobrze im więcej to zrobi tym lepiej. Jakby jeszcze wprowadzono obowiązek podawania na etykiecie słoika nazwy kraju stacjonowania pasieki, z której pozyskano miód (jak mieszanina to co za problem wylistować procentowo te kraje, żadne bzdety z UE czy spoza UE bo to nowomowa) to już dobrze. A klientom łatwy i prosty test sfałszowania miodu to by raj był. A sprzedał by się i chłam i diament. Cena inna. Każdy ma prawo wyboru i wolną wolę coś rozumu. Jeden tak drugi tak. Niestety w zamian mamy tematy zastępcze i dotacje... to taki transfer publiczny od jednych do drugich, po widzimisię. Zedrzeć podatkami, inflacją (też właściwie podatek! rąbiący przede wszystkim i w pierwszej kolejności w najbiedniejszych, ostatecznie w niemal we wszystkich). Wszędzie miód+ a wyjdzie z tego minus, ostatecznie i globalnie. Pszczoły traktuję bezceremonialnie bo mi na nich zależy tak naprawdę. Gniazda poukładane? Śniegiem jeszcze nie sypie? Bo u mnie bezmateczne celowo rodziny już i jeszcze są. Skarpety dobrze codziennie zmieniać na nowe a użyte prać. Idę w góry. Nara. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 57 minut temu, Robi_Robson napisał: Będą duże upadki . A ja mam pszczoły na sprzedaż Cytuj
Michał Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Nawłoć ruszyła i u mnie... tak mi się wydawało. Pełno pierzgi w ulach, pszczoły ruchliwe. Zabrałem córę na przejażdżkę rowerową i nijak nawłoci kwitnącej nie widziałem. Wyjeżdżam niecałe 1.5km od pasieki, za lasem pole słonecznika. Późno siany, na kiszonkę pewnie. Niskie roślinki z niewielkimi kwiatami a na nich mnogo pszczół. Wypasą mi się maludy przed karmieniem, chociaż i nakropu nagle przybyło. Na 60 ha słonecznika mam też kilka rodzin w innej miejscowości i tam podobnie. Gniazda nabite pod korek, ale i w miodniach co nieco. Jak zaraz jeszcze ruszy nawłoć to może być rekordowo długi sezon dla mnie. Cytuj
Krzychu Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 17 godzin temu, manio napisał: Ja na nawłoć nie liczę, dałem po 10 litrów syropu. Poszło jak w studnię, ale pszczoły zaczęły latać , coś nosić bo jak było pusto w ulach to tylko plażowały. Niespotykana sytuacja. Pojawiają się pierwsze doniesienia o ogniskach zgnilca - to ewidentny skutek głodu w rodzinach. Zamiast czekać na cud sprawdźcie czy w gniazdach są przyzwoite zapasy. Poza tym u mnie straszliwa susza , piszą o ulewach , a u mnie ani kropelki od czerwca. Jadę odpocząć do Chałup. Tam nie widać ani jednej pszczoły . Jakoś jednak wytrzymam Ja również dałem już po 10 litrów nie licząc tego co szło na ratunek w lipcu i rojkom w czerwcu . W pierwszej turze 5l 1:1 a potem dałem 3:2. Czyli jakies ok 7 kg s.m. pokarmu U mnie nie ma co liczyć na miód z nawloci. Owszem, noszą ale to zbyt mało aby pozyskiwać. Niech mają sobie. 2 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 15 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 15 Sierpnia 2020 A ja mam jeszcze do sprzedania wiaderko 10l i ze 20 słoików miodu nawłociowego z ubiegłego roku i wczoraj nawet coś tam nawet sprzedałem z tego zapasu , bo skończył mi się ciemny wielokwiat ze spadzią tegoroczny. Nawłoć potrzebuje ciepła wody i wilgoci żeby nektarowała i wystarczy przy odpowiednich warunkach nawet jeden tydzień pracy zbieraczek żeby był już miód do odbierania , tylko musi jeszcze ileś tam dni odparować w ulu żeby miał odpowiednią zawartość wody. Tegorocznego sezonu bym jeszcze nie zamykał tym bardziej że zapowiadają od wtorku jakieś opady deszczu. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 15 Sierpnia 2020 Opublikowano 15 Sierpnia 2020 Nawłoć podobnie do wrzosu,który u mnie od 3 dni kwitnie, potrzebuje chłodnych nocy. Wtedy z rana jest piękna rosa. To bardzo korzystnie wpływa na nektarowanie. Z nawłocią trzeba uważać, bo sklepią ją nieraz z zawartością wody powyżej 20%. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 16 Sierpnia 2020 To właśnie chłodne noce wróciły , oby jeszcze popadało trochę. ? Cytuj
baru Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Opublikowano 16 Sierpnia 2020 (edytowane) Co do zapasów w ulach.Niektórzy robią przeglądy for internetowych ,zamiast uli . Poza tym cieszą się opowieściami kolegów "chodzą jak szalone ,coś noszą " Gdy robiłem przeglądy ,patrzę u mnie średnio nawet w kierunku bidy a tu bokami słyszę "noszą" . Teraz słychać że głód . U mnie cudów nie ma, raczej bida ale trochę mam dla klientów. Teraz znów coś wentylują ,ale bez szału. Edytowane 16 Sierpnia 2020 przez baru 2 Cytuj
Krzysiek17 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 (edytowane) Witam jako nowy na forum i od razu chciałem się wypowiedzieć o nawłoci, u mnie mimo suszy coś tam noszą od paru dni, najmocniejsze rodziny na +, a te słabsze tyle żeby nie były głodne. Wieczorami czuć skarpetę. Nawłoć w moje okolicy to tak na oko z 95% późnej i tylko z 5% Kanadyjskiej. Jak to w końcu jest, późna słabo nektaruje ? Tak ktoś tu pisał a z kolei słyszałem że obie podobnie nektarują. Edytowane 18 Sierpnia 2020 przez Krzysiek17 Cytuj
Nacek Opublikowano 19 Sierpnia 2020 Opublikowano 19 Sierpnia 2020 To zawsze zależy od warunków. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.