Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nawłoć


Recommended Posts

12 godzin temu, Beeman napisał:

A o jakim kwasie piszesz?  Kwas mrowkowy jest dozwolony podczas wziatku.   

Paski z kwasem szczawiowym podam. Nawłoci nigdy nie pozyskiwałem, ale może w tym roku się uda...

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, Michał napisał:

Paski z kwasem szczawiowym podam. Nawłoci nigdy nie pozyskiwałem, ale może w tym roku się uda...

W 2018 nawłoć pięknie nektarowała, miodzik wspaniały zaczął krystalizować dopiero po pół roku. Obecnie duże opóźnienie, tydzień wstecz dopiero odbijały boczne przyrosty. Zanim zakwitnie to ho ho a dopiero po 2 tyg. od zakwitu nektaruje dla pszczół. Obecnie ładnie wyrosła ale potrzebuje deszczu a sierpień zapodają gorący i suchy. 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Ja na nawłoć nie liczę, dałem po 10 litrów syropu. Poszło jak w studnię, ale pszczoły zaczęły latać , coś nosić bo jak było pusto w ulach to tylko plażowały. Niespotykana sytuacja. Pojawiają się pierwsze doniesienia o ogniskach zgnilca  - to ewidentny skutek głodu w rodzinach. Zamiast czekać na cud sprawdźcie czy w gniazdach są przyzwoite zapasy. 

Poza tym u mnie straszliwa susza , piszą o ulewach , a u mnie ani kropelki od czerwca. Jadę odpocząć do Chałup. Tam nie widać ani jednej pszczoły :( . Jakoś jednak wytrzymam :)

 

Link to comment
Share on other sites

9 minut temu, Beeman napisał:

Czy takie wystarcza? 

Nie jesteś reprezentatywny :) , u na nie Canada tylko bida jemeńska. Czegoś podobnego nie widzieli najstarsi pszczelarze . Będą duże upadki bo nie da się wielu rzeczy nadrobić. Teraz powinno się rodzić pokolenie silnych i zdrowych pszczół zimujących. Bez cukru nie ma na to u mnie szans.

  • Smutny 1
Link to comment
Share on other sites

Oczywiscie jak zawsze masz racje. Ten rok jest specjalny. Trzeba karmic i basta. Ja tez juz zaczolem podkarmiac slabsze odklady. Bo cos slabo szlo z weza. Dostaja teraz gotowe ramki po miodobraniu. 

Link to comment
Share on other sites

A jednak. Na miejscówce, na której w zeszłym roku pod koniec głodnego lipca zaczęło ładnie lać nawłocią, mamy dziś woń skarpetki i ładny nakrop w kilku ramkach. Zobaczymy jak sobie poradzą z półnadstawką... Do tego częściowo do odbudowania...

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

3 godziny temu, manio napisał:

Nie jesteś reprezentatywny :) , u na nie Canada tylko bida jemeńska. Czegoś podobnego nie widzieli najstarsi pszczelarze . Będą duże upadki bo nie da się wielu rzeczy nadrobić. Teraz powinno się rodzić pokolenie silnych i zdrowych pszczół zimujących. Bez cukru nie ma na to u mnie szans.

U mnie dokładnie tak samo, a o upadkach rodzin z głodu to słyszałem już w lipcu, w  ubiegłym tygodniu byłem w sklepie pszczelarskim a tam kawał ściany wyklejone ogłoszeniami o sprzedaży pszczół, wybór ogromny, z ulami, bez uli, w nowych, starych, nic tylko kupować. A ja głupi, myślałem że aby wyjść na swoje, to sprzedam trochę odkładów. Jeżeli chodzi o nawłoć to jeżeli bym zebrał wszystką z pięciu miejscówek, to może uzbierało by się kilka arów.

Edited by Nacek
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, manio napisał:

Będą duże upadki bo nie da się wielu rzeczy nadrobić. Teraz powinno się rodzić pokolenie silnych i zdrowych pszczół zimujących. Bez cukru nie ma na to u mnie szans.

 

5 godzin temu, Nacek napisał:

byłem w sklepie pszczelarskim a tam kawał ściany wyklejone ogłoszeniami o sprzedaży pszczół, wybór ogromny, z ulami, bez uli, w nowych, starych, nic tylko kupować.

Będą duże upadki . Kto przespał , ten nie ma już pszczół , lub ma garść w agonii .
Niestety obawiam się , że przełoży się to na większe zainteresowanie zakupem pszczół .
A że popyt kształtuje podaż , to największe straty będą na wiosnę .
Będą znikać całe pasieki z ulami i bez ... :(

Link to comment
Share on other sites

Jak pamiętam w zeszłym roku od słabszych też nic nie wziąłem. Podobnie jak i w tym roku. Z silniejszymi już było deczko lepiej. Kolega w pracy się mnie pyta i co ? Bo wszyscy pszczoły chcą kasować jak słyszy i widzi. A ja mu na to i bardzo dobrze im więcej to zrobi tym lepiej. Jakby jeszcze wprowadzono obowiązek podawania na etykiecie słoika nazwy kraju stacjonowania pasieki, z której pozyskano miód (jak mieszanina to co za problem wylistować procentowo te kraje, żadne bzdety z UE czy spoza UE bo to nowomowa) to już dobrze. A klientom łatwy i prosty test sfałszowania miodu to by raj był. A sprzedał by się i chłam i diament. Cena inna. Każdy ma prawo wyboru i wolną  wolę coś rozumu. Jeden tak drugi tak. Niestety w zamian mamy tematy zastępcze i  dotacje... to taki transfer publiczny od jednych do drugich, po widzimisię. Zedrzeć podatkami, inflacją (też właściwie podatek! rąbiący przede wszystkim i w pierwszej kolejności w najbiedniejszych, ostatecznie w niemal we wszystkich). Wszędzie miód+  a wyjdzie z tego minus, ostatecznie i globalnie. Pszczoły traktuję bezceremonialnie bo mi na nich zależy tak naprawdę. Gniazda poukładane? Śniegiem jeszcze nie sypie? Bo u mnie bezmateczne celowo rodziny już i jeszcze są. Skarpety dobrze codziennie zmieniać na nowe a użyte prać. Idę w góry. Nara.

Link to comment
Share on other sites

Nawłoć ruszyła i u mnie... tak mi się wydawało. Pełno pierzgi w ulach, pszczoły ruchliwe. Zabrałem córę na przejażdżkę rowerową i nijak nawłoci kwitnącej nie widziałem. Wyjeżdżam niecałe 1.5km od pasieki, za lasem pole słonecznika. Późno siany, na kiszonkę pewnie. Niskie roślinki z niewielkimi kwiatami a na nich mnogo pszczół. Wypasą mi się maludy przed karmieniem, chociaż i nakropu nagle przybyło.

Na 60 ha słonecznika mam też kilka rodzin w innej miejscowości i tam podobnie. Gniazda nabite pod korek, ale i w miodniach co nieco. Jak zaraz jeszcze ruszy nawłoć to może być rekordowo długi sezon dla mnie.

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, manio napisał:

Ja na nawłoć nie liczę, dałem po 10 litrów syropu. Poszło jak w studnię, ale pszczoły zaczęły latać , coś nosić bo jak było pusto w ulach to tylko plażowały. Niespotykana sytuacja. Pojawiają się pierwsze doniesienia o ogniskach zgnilca  - to ewidentny skutek głodu w rodzinach. Zamiast czekać na cud sprawdźcie czy w gniazdach są przyzwoite zapasy. 

Poza tym u mnie straszliwa susza , piszą o ulewach , a u mnie ani kropelki od czerwca. Jadę odpocząć do Chałup. Tam nie widać ani jednej pszczoły :( . Jakoś jednak wytrzymam :)

 

Ja również dałem już po 10 litrów nie licząc tego co szło na ratunek w lipcu i rojkom w czerwcu . W pierwszej turze 5l 1:1 a potem dałem 3:2. Czyli jakies ok 7 kg s.m. pokarmu 

 

U mnie nie ma co liczyć na miód z nawloci. Owszem, noszą ale to zbyt mało aby pozyskiwać. Niech mają sobie. 

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

A ja mam jeszcze do sprzedania wiaderko 10l i ze 20 słoików miodu nawłociowego z ubiegłego roku i wczoraj nawet coś tam nawet sprzedałem z tego zapasu , bo skończył mi się ciemny wielokwiat ze spadzią tegoroczny. Nawłoć potrzebuje ciepła wody i wilgoci żeby nektarowała i wystarczy przy odpowiednich warunkach nawet jeden tydzień pracy zbieraczek żeby był już miód do odbierania , tylko musi jeszcze ileś tam dni  odparować w ulu żeby miał odpowiednią zawartość wody.

Tegorocznego sezonu bym jeszcze nie zamykał tym bardziej że zapowiadają od wtorku jakieś opady deszczu.

Link to comment
Share on other sites

Nawłoć podobnie do wrzosu,który u mnie od 3 dni kwitnie, potrzebuje chłodnych nocy. Wtedy z rana jest piękna rosa. To bardzo korzystnie wpływa na nektarowanie.

Z nawłocią trzeba uważać, bo sklepią ją nieraz z zawartością wody powyżej 20%.

Link to comment
Share on other sites

Co do zapasów w ulach.Niektórzy robią przeglądy for internetowych ,zamiast uli .

Poza tym cieszą się opowieściami kolegów "chodzą jak szalone ,coś noszą "

Gdy robiłem przeglądy ,patrzę u mnie średnio nawet w kierunku bidy a tu bokami słyszę  "noszą" . Teraz słychać że głód .

U mnie cudów nie ma, raczej bida ale trochę mam dla klientów.

Teraz znów coś wentylują ,ale bez szału.

Edited by baru
  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

Witam jako nowy na forum i od razu chciałem się wypowiedzieć o nawłoci, u mnie mimo suszy coś tam noszą od paru dni, najmocniejsze rodziny na +, a te słabsze tyle żeby nie były głodne. Wieczorami czuć skarpetę. Nawłoć w moje okolicy to tak na oko z 95% późnej i tylko z 5% Kanadyjskiej. Jak to w końcu jest, późna słabo nektaruje ? Tak ktoś tu pisał a z kolei słyszałem że obie podobnie nektarują. 

Edited by Krzysiek17
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.