Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czytam że wielu bierze już miód i tylko pozazdrościć ale niech Wam się leje do wiader miód :D :D :D

Czekam na akacje bo to jest pierwszy miód towarowy u mnie. Pszczoły jakby osłabły, słabo latają - brak pożytku.

Dziś pada i mam nadzieję, że to będzie kop dla akacji do szybkiego rozwoju.

Akacja w mieście już aby ma się rozwinąć, ta w lesie trochę wolniej się rozwija.

Mam przy pasiece z 1,5 ha i dla niej ten deszcz to również zbawienie bo stanowisko raczej słabe a już ma pączki.

Co dziwne - kwitną jeszcze kasztany - totalnie dziwna ta wiosna w tym roku i widzę że ci co handlują odkładami to zarobią, z miodem może być różnie.

Opublikowano

Miodu w ulach jest sporo ale jeszcze nie odparowany i trzeba jeszcze kilka dni poczekać. Jak na razie nie mam w tym roku żadnych objawów  do rójek , prawdopodobnie jest to zasługą dobrej pogody i trwającego pożytku i pszczoły mają cały czas zajęcie no i luźne gniazda . Rzepak już się kończy pola rzepaku robią się zielone a w sprawie  akacji ? nie wiem czy w ogóle będzie kwitła w tym roku  , zobaczymy ,  listki na akacji są na razie marne ale kwitną łąki i pszczoły coś tam cały czas noszą.

Opublikowano

Hej, hej - Witajcie. !!!

Dziś wróciłem bo trzy tygodnie byłem w sanatorium w Szczawnicy i na spacerach w sumie widziałem może ze trzy pszczoły.

Ale, ale  - kiedy płynąłem statkiem po jeziorze Czorsztyńskim,i kiedy zbliżała się chmura burzowa

to na statku będącym na środku jeziora wylądował desant ze sto pojedynczych pszczół, z których część

oczywiście zginęła kiedy lunął deszcz, reszta pochowała się w różne zakamarki,

a ile nie zdążyło przelecieć przez zalew to nie wiadomo.

Jutro jadę na pasiekę, ciekawe co zastanę w tych trzech pozostałych rodzinkach po tych trzech tygodniach

mojej nieobecności.

Strasznie jestem ciekawy.

  • Lubię 1
Opublikowano

Dziś pierwszy dzień miodobrania. Ledwo zipię a przede mną jeszcze co najmniej 3 takie dni...

Opublikowano

Hej, hej - Witajcie. !!!

Dziś wróciłem bo trzy tygodnie byłem w sanatorium w Szczawnicy i na spacerach w sumie widziałem może ze trzy pszczoły.

Ale, ale  - kiedy płynąłem statkiem po jeziorze Czorsztyńskim,i kiedy zbliżała się chmura burzowa

to na statku będącym na środku jeziora wylądował desant ze sto pojedynczych pszczół, z których część

oczywiście zginęła kiedy lunął deszcz, reszta pochowała się w różne zakamarki,

a ile nie zdążyło przelecieć przez zalew to nie wiadomo.

Jutro jadę na pasiekę, ciekawe co zastanę w tych trzech pozostałych rodzinkach po tych trzech tygodniach

mojej nieobecności.

Strasznie jestem ciekawy.

Daj znać jak sobie radę dały. Pewnie lepiej niż Ty bez nich :-)

Opublikowano

I jak wypadają matki po najlepszych rodzinach w stosunku do matek po "rasowych" reproduktorkach ?

 

Karol

Miodowo porównywalnie , ale rodziny po reproduktorce są bardziej spokojne na plastrach mniej ruchliwe  i jakby łagodniejsze i jak zauważyłem mają mniejszą chęć do rójek oraz  szybciej zaczynają sklepić plastry w porównaniu do innych.

Opublikowano

Hej, hej - Witajcie. !!!

Dziś wróciłem bo trzy tygodnie byłem w sanatorium w Szczawnicy i na spacerach w sumie widziałem może ze trzy pszczoły.

Ale, ale  - kiedy płynąłem statkiem po jeziorze Czorsztyńskim,i kiedy zbliżała się chmura burzowa

to na statku będącym na środku jeziora wylądował desant ze sto pojedynczych pszczół, z których część

oczywiście zginęła kiedy lunął deszcz, reszta pochowała się w różne zakamarki,it

Witaj !!

Zdrówko dopisuje ? ? Bo ten rok zapowiada się nieźle i chyba trzeba się będzie jeszcze natrudzić .

Pszczółki dobrze sobie dają radę bez nas :D A zapowiadają na najbliższe dni upały więc może coś zacznie spadziować ??

Pozdrawiam

Tadek

Opublikowano

Witaj !!

Zdrówko dopisuje ? ? Bo ten rok zapowiada się nieźle i chyba trzeba się będzie jeszcze natrudzić .

Pszczółki dobrze sobie dają radę bez nas :D A zapowiadają na najbliższe dni upały więc może coś zacznie spadziować ??

Pozdrawiam

Tadek

Dzięki za pamięć - Zdrówko to stosownie do wieku. - Różnie bywa, ale trzeba się cieszyć z tego co jest.

Jak już pisałem wcześniej, pszczółki 18 rodzin wysprzedałem i zostało mi 2 i pół rodziny, więc sobie jakoś poradzę.

Tyle to już nie będzie żal jak się zmarnują po oczekiwanej diagnozie i ewentualnym załamaniu zdrowia.

Czekam właśnie, aż Żona się spakuje i pojedziemy do nich na działkę chyba na tydzień.

Jak wrócę to opiszę co te trzy rodzinki zdziałały z tą węzą którą wpakowałem im przed wyjazdem.

A może trzeba będzie wirować ??? :D

Opublikowano

 

Jak wrócę to opiszę co te trzy rodzinki zdziałały z tą węzą którą wpakowałem im przed wyjazdem.

A może trzeba będzie wirować ??? :D

 

Oby tak było :) pewnie wszyscy ci tego życzą i zdrowia w pierwszej kolejności !

Opublikowano

Bohtyn zdrowia i powrotu do stanu rodzin sprzed wyjazdu!

U mnie kilka rodzinek nie chciały przyjąć poddawanych matek w zeszłym sezonie. Dostały mateczniki albo czerw do pociągnięcia. W tym sezonie są tak jak pisze Tadek miodne, ale mniej spokojne na plastrach. Jakiś wyselekcjonowany gen zatracają. Swoje matki idę ładniej w siłę niż od hodowców.

Opublikowano

No i skończyły mi się wolne ule... Dzisiaj mega rój osadziłem na dwóch pełnych korpusach wielkopolskich....

Miałem w planach wirowanie a skończyło się na 3 wiaderkach 15l - z resztek rzepaku nosiły nakrop jak oszalałe i nie było za bardzo co zabrać :-) Jutro jadę o 6,00. W zabranych ramkach część miodu krystalizuje więc nie mam na co czekać...

Opublikowano

Wczoraj miałem rójkę z warszawiaka mimo zrobienia wcześniej odkładu z tego ula.Bardzo silna rodzina...udało mi się zdjąć całą rójkę mimo że wysoko na świerku była .Na jednej nodze na drabinie /jak w cyrku/ balansowałem ale udało się razem z matką .Rójka poszła do nowego ula wielkopolskiego i zajmuje 10 ramek .Podstawie dziś im jeszcze 1/2 korpusu, będzie piękna rodzinka.. W warszawiaku zostało też dużo pszczoły, odebrałem i odwirowałem miód.Zrobiły piękny matecznik - zostawię go .Z czasem może wstawię nową matkę.Dziś wirowanie z reszty uli już ładnie pozasklepywały..... :)  :)  :)  :)  :)  :)

Opublikowano

Ja też dzisiaj zdecydowałem się zacząć sezon i coś tam odwirować :P Ramki już w ponad połowie zasklepione i trochę obawiam się przyszło tygodniowych upałów i burz  , więc czas zaczynać , jak by co to mam refraktometr to zmierzę zawartość wody w miodzie i podejmę decyzję dalszym postępie miodobrania.

Pozdrawiam

Tadek

Opublikowano

Wczoraj ekspresowe wybieranie miodu. Do tego łapanie i osadzanie rójki. Pszczoły mega silne. Oby była pogoda bo będzie latanie z drabiną. Niestety na dzisiaj zapowiadają grad. Więc akacja pod znakiem zapytania....

Opublikowano

U mnie w nocy pięknie popadało. Dzisiaj wieczorem pakujemy się i jedziemy na malinę. W przyszłym tyg zjeżdżają z rzepaku, chwila oddechu i albo akacja albo fasola - zobaczymy co komu przypadnie :) Nie ma opitalanie drogie panie No i za jakieś 2 tyg wirowanie na stacjonarnej. Rok chyba zapowiada się jeden z lepszych 

  • Lubię 1
Opublikowano

Ja część uli dziś w nocy przerzuciłem z rzepaku na akację reszta wieczorem i jutro, oby Pan Bóg dał dobrą pogodę to będzie dobrze. 

Opublikowano

Nie wiem jak u Was  , ale w tym roku u mnie zupełnie nie ma nastroju rojowego w pasiece ? I ani jednej rójki jeszcze u mnie nie było , według mojej wiedzy oczywiście,  ponieważ całą dobę w pasiece nie siedzę , więc mogłem coś przeoczyć .  :D  Odkłady sobie przy okazji miodobrania porobiłem po rzepaku i ani jednego matecznika rojowego ???? Może za luźne gniazda im na wiosnę zrobiłem  ??  :D

Ale oczywiście nie ma z tym zmartwienia.

Opublikowano

U mnie na rzepaku to samo tylko w jednej rodzinie matecznik zaczerwiony i podlany na samym środku ramki to zostawiłem może chcą cicha zrobić :)

Opublikowano

U mnie również brak nastroju rojowego, pszczoły osłabły - jednak zimny maj zrobił swoje.

Opublikowano

Nie wiem jak u Was  , ale w tym roku u mnie zupełnie nie ma nastroju rojowego w pasiece ? I ani jednej rójki jeszcze u mnie nie było , według mojej wiedzy oczywiście,  ponieważ całą dobę w pasiece nie siedzę , więc mogłem coś przeoczyć .  :D  Odkłady sobie przy okazji miodobrania porobiłem po rzepaku i ani jednego matecznika rojowego ???? Może za luźne gniazda im na wiosnę zrobiłem  ??  :D

Ale oczywiście nie ma z tym zmartwienia.

U mnie po bardzo słabym początku wiosny pszczoły bardzo przyspieszyły i poszły w siłę .

Niektóre są na 3-4 korpusach wlkp .

a mimo to nie mieszczą się w ulach :D

Musiałem zrobić kilka odkładów ze starymi matkami , bo larwy w miseczkach były już podlane ...

 

Rój w sumie jeden wyszedł , ale jakiś dziwny . :blink:

Najpierw młoda matka Buckfast od Władka poleciała na lot godowy i zamiast do ula siadła na okoliczną gruszę , a z nią około szklanki pszczół .

Przeniosłem ją do swojego ula a pszczoły same wróciły .

Po dwóch dniach wyszedł mały rój i wszystko wskazuje , że to z tego samego ula .

Z braku czasu dopiero jutro sprawdzę macierzak i osadzony osobno rój .

 

Dziś  po dwóch pochmurnych i wietrznych dniach coś zapewne wyjdzie z uli i ... pewnie ucieknie ...

Bo akurat dziś mam jedyne OBOWIĄZKOWE zajęcia w ramach kursu pszczelarskiego i muszę wyjechać .

A roje jeśli się pojawią raczej nie będą czekać .

Opublikowano

2 jeden złamał gałąź  drugi 2 szklanki obsadziłem w odkładzie w którym matka nie wróciła. Ale jak wirowałem jeden musiał też się wyroić. Ot takie rekordy w jednym 2 pełne nadstawki w drugim 8 mateczników na zasklepieniu miodu brak nawet w gnieździe. Ogólnie to co ma się roić po takiej zimie i wiośnie ?

Opublikowano

Witam, u mnie też się wyroily 2 ule i po złapaniu i osadzeniu w nowym ulu i tak na następny dzień zwialy niechcialy siedzieć w nowym ulu.W tym roku nie dobrze , że sady kwitły razem z rzepakiem , bo pszczoly lepiej oblatywaly jabłonie . Posialem 20 arów faceli, ale brak deszczu i siedzi w miejscu .

Opublikowano

Dzisiaj dostałem i podałem matki NU od Tomka Miodka, który mi uratował nimi dupsko, bo inny producent matek nie dotrzymał słowa i zostawił mnie w kłopocie. Kolejne matki najwcześniej w środę mógłbym odebrać i to by mogło się już trutowieniem skończyć. Podawałem do odkładów, w których nie przyjęły się matki lub nie wróciły z lotu godowego, więc starawe i za długo bez matki.

 

Zrobiłem też przegląd w ulach do produkcji odkładów. Trzeba było sprawdzić, czy jakiś wakacji drzewnych nie planują, ale tylko w jednej rodzinie nastrój rojowy i je wyprowadzam. Mateczniki poszły do zniszczenia i ta matka też do wymiany pójdzie, bo takich cech nie będę wspierał. Kolejna matka, z tej samej linii, ładnie leci z koksem i z niej może jakieś nowe Alsinki pociągnę.

 

Idę teraz budować legary pod ule.

 

P.S. Piękna pogoda jest - mam nadzieje, że się ładnie unasiennią.

Opublikowano

Ja dzisiaj zrobiłem wymuszony odkład z Buckfastów. Na ramce pracy oprócz czerwiu trutowego kilka mateczników z jakami. Przez tydzień nie mam czasu na dalsze przeglądy a szansa na wyjscie rójki bardzo duża. Więc złapałem za ramkę z matką i do nowego ula. Reszta uli raczej bez nastroi rojowych. Za tydzień chce wirować wielokwiat wiosenny. Rodziny, które mogły coś przynieść - przyniosły, a te co były słabe dopiero teraz doszły do jako takiej siły.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.