Robi_Robson Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 Tadku może ja spróbuję ... Krzczony , czyli chrzczony od krest / kreszczenie . W potocznej mowie chrzci się , czyli fałszuje benzynę , wódkę itp. Zazwyczaj wodą , ale z czasem i inne fałszerstwa bywają podciągane pod chrzczenie Tomasz nawiązał do zafałszowania miodu syropem. Wg mnie da się to zrozumieć . A skoro już przy chrzczeniu paliwa jestem , to benzynę dzieli się na chrzczoną i bierzmowaną . Chrzczona wodą , a bierzmowana olejem . W dzisiejszych czasach bierzmowana ze względu na cenę oleju straciła na znaczeniu . 3 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 OK. Rozumiem że chodziło o " chrzczony miód " na prawdę nie wiedziałem że słowo to pochodzi od słowa krest i stąd to kreszczenie . Człowiek całe życie się czegoś uczy ? 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 9 godzin temu, ikop74 napisał: Obejrzałam szkolenie, ogólnie ciekawe. I jeśli mogę tutaj zapytać, żeby nie mnożyć wątków niepotrzebnie. Chodzi o przenoszenie pokarmu z gniazda do nadstawek. Pierwszy wykładowca mówił o tym, że odsklepia niewielką część pokarmu zimowego, co stymuluje czerwienie i w tym samy czasie (kwiecień) daje już nadstawkę. Zapytano go potem, czy pszczoły nie przenoszą pokarmu do nadstawek. Odpowiedział, że nie ma takiego ryzyka, bo zużywają go na bieżące potrzeby. To kiedy w takim razie mogą przenosić go do góry? Iwono ale o co Ci chodzi z tym przenoszeniem pokarmu ? Myślisz że przeniosą pokarm zimowy do góry w domyśle do nadstawki dla pszczelarza ? Więc wg mnie takiego ryzyka nie ma , pszczoły nie będą przenosić zasklepionego pokarmu , a jak pszczelarz im coś tam odsklepi to w ramach porządkowania zostanie on zjedzony przez pszczoły , pszczoły to mądre stworzenia i na darmo nie będą wykonywać niepotrzebnych prac. 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 6 godzin temu, Tikcop napisał: Osobiście to jestem za głupi aby cokolwiek samemu wymyśleć więc zmałpowałem swoją i indywidualną gospodarkę od kogoś mądrzejszego w mojej ocenie. Pod komentarzem doświadczenia cyniqa pytania a może by tak a może by inaczej. Jakby to wielkość rodziny czy odkładu czy dziury pożytkowej miała znaczenie. Niebiesko byłoby zawsze mniej albo więcej. Ciekawe ilu by mógł mieć więcej kolegów ? A tu chłop pokazał takie nieprawomyślności. HeHe. Oczywiście w ekstremalnym sezonie (Brat Adam opisywał, że bywają takie w Devon) pszczołom trzeba dać cukru w sezonie bo padną. Ale Polska to nie Devon. Cukier zaczynam dawać na zimę, nie zauważyłem aby brak odsklepiania wiosną czy brak przemycania cukru do ula w sezonie w jakikolwiek sposób negatywnie wpływał na me rodziny. Mam tylko mniej miodu bo jest bez miodu "krzczonego" . Dutków też mi starcza póki co, choć za wiele nie mam. Do Tomasza prośba o pisanie po Polsku Tomasz przetłumacz słowo " krzeczonego" na język nasz współczesny , podaj synonimy jak dosłownie nie dasz rady. Tadek U mnie chyba trzeba będzie już karmić w sezonie. Mam przepszczelanie. Moje 50 i 50 sąsiada to 100 rodzin w pasiece stacjonarnej. W promieniu 2 km mamy 250 ha pożytków w tym: 150 ha rzepaku (dane z 2018 rok bo na przemian ) 82 ha lasu liściastego /parku gdzie są jakieś lipy, kasztanowce, głęboko w lesie dziką malina i jeszcze jakieś bagienne roślinki 7 ha ogródków działkowych 7 ha zachwaszczonych nieużytków na których dominuje Oset. Także po rzepaku 100 rodzin ciężko u mnie wykarmić do lipy.... Cytuj
hurriway Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 Godzinę temu, Krzychu napisał: Mam przepszczelanie. Moje 50 i 50 sąsiada to 100 rodzin w pasiece stacjonarnej. A co ja mam powiedzieć. Mam od 100 do 120 rodzin w promieniu 1 km (dwóch takich zawodników). Upraw brak. Tylko trochę akacji i lip. Ale co zrobić jak ma się sąsiadów idiotów co idą na ilość pni nie patrząc co je w około? I pewnie mają miodu tyle co nic. No chyba że cukier 24/7. Cytuj
Krzychu Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 9 minut temu, hurriway napisał: A co ja mam powiedzieć. Mam od 100 do 120 rodzin w promieniu 1 km (dwóch takich zawodników). Upraw brak. Tylko trochę akacji i lip. Ale co zrobić jak ma się sąsiadów idiotów co idą na ilość pni nie patrząc co je w około? I pewnie mają miodu tyle co nic. No chyba że cukier 24/7. To Ty masz miód czy odkładami handlujesz? Cytuj
hurriway Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 Miodu mam tyle co kot napłakał. Tak do 7 l z ula. Odkładami nie handluje. Pszczoły hobbistycznie. Cytuj
Krzychu Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 6 minut temu, hurriway napisał: Miodu mam tyle co kot napłakał. Tak do 7 l z ula. Odkładami nie handluje. Pszczoły hobbistycznie. No to faktycznie, biednie... Cytuj
baru Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 8 godzin temu, Tadek11 napisał: Iwono ale o co Ci chodzi z tym przenoszeniem pokarmu ? Myślisz że przeniosą pokarm zimowy do góry w domyśle do nadstawki dla pszczelarza ? Więc wg mnie takiego ryzyka nie ma , pszczoły nie będą przenosić zasklepionego pokarmu , a jak pszczelarz im coś tam odsklepi to w ramach porządkowania zostanie on zjedzony przez pszczoły , pszczoły to mądre stworzenia i na darmo nie będą wykonywać niepotrzebnych prac. A ja jestem przekonany ,że jak będą go miały za dużo w gnieździe ,i będą miały już miodnię ,to część przeniosą . Praktykuje ciasne trzymanie pszczół na wiosnę . Nie raz jest tak że za zatworem choć zimno na polu to pojawia się "nakrop". Fakt że lwia część idzie w rozwój ale przy dużym nadmiarze może się pojawić taka tendencja . Ja jestem przekonany .A czy tak jest zawsze? Cytuj
Tadek11 Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 2 minuty temu, baru napisał: A ja jestem przekonany ,że jak będą go miały za dużo w gnieździe ,i będą miały już miodnię ,to część przeniosą . Nie przeniosą zasklepionego pokarmu bo mają pożytek i zbiór nektaru w polu. A poza tym nikt rozsądny nie trzyma w maju pokarmu zimowego w gnieździ i powinien on być jeszcze przed wstawieniem nadstawek usunięty z ula żeby zrobić matce miejsce do czerwienia. Cytuj
Krzychu Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 2 godziny temu, Tadek11 napisał: Nie przeniosą zasklepionego pokarmu bo mają pożytek i zbiór nektaru w polu. A poza tym nikt rozsądny nie trzyma w maju pokarmu zimowego w gnieździ i powinien on być jeszcze przed wstawieniem nadstawek usunięty z ula żeby zrobić matce miejsce do czerwienia. Patrząc jaki był ostatni maj to lepiej żeby jednak został ten pokarm zimowy Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 W kwietniu to ja już nic pszczół nie popędzam one już targają z rozwojem ile mogą. W marcu jak jest możliwość to odsklepiam skrajne ramki żeby zajarzyły, ale w marcu niema nadstawek to niema problemu z przenoszeniem zapasów. PK Cytuj
Tikcop Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 (edytowane) 14 godzin temu, Tadek11 napisał: Iwono ale Więc wg mnie takiego ryzyka nie ma , pszczoły nie będą przenosić zasklepionego pokarmu , a jak pszczelarz im coś tam odsklepi to w ramach porządkowania zostanie on zjedzony przez pszczoły , pszczoły to mądre stworzenia i na darmo nie będą wykonywać niepotrzebnych prac. Po pierwsze kto panu pozwolił zmieniać moją oryginalną pisownię z postu?! Po drugie jak pan szuka usprawiedliwienia to niech nie wmawia innym. Przeniosą zawsze po odsklepieniu. Edytowane 14 Stycznia 2021 przez Tikcop Cytuj
Tadek11 Opublikowano 14 Stycznia 2021 Opublikowano 14 Stycznia 2021 52 minuty temu, Tikcop napisał: Po pierwsze kto panu pozwolił zmieniać moją oryginalną pisownię z postu?! Po drugie jak pan szuka usprawiedliwienia to niech nie wmawia innym. Przeniosą zawsze po odsklepieniu. Punkt nr. 4 regulaminu forum. Poprawiłem literówki. Tomasz pisaliśmy już kiedyś na ten temat żeby pisać po Polsku i nasze forum nie było pośmiewiskiem. Forum jest otwarte i czytają nas wszyscy chętni i też młodzi pszczelarze którzy nie rozumieją starej średniowiecznej wiejskiej gwary , szanujmy innych czytelników. Co do przenoszenia , to odsklepia się tylko częściowo ramki w pobliżu kuli czerwiu żeby zwolnić matce miejsce do czerwienia w centralnym miejscu ula, a nie całe ramki od dechy do dechy , w pierwszej połowie kwietnia , a nadstawki wstawia się na początku maja i wtedy wyjmuje się stare ramki z zasklepionym niewykorzystanym pokarmem zimowym ja tak przynajmniej robię. Mają dwa tygodnie na zjedzenie pokarmu z odsklepionych fragmentów plastrów. 3 Cytuj
Tikcop Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 (edytowane) Niech pan pcha na siłę jedzenie do buzi swojemu wnukowi. Zakładam, że ma pan. Człowieka nawet i małego jeszcze idzie jakoś przekonać. Pszczół nigdy bo to dzikie stworzenia choć mieszkają w siedzibach urządzonych przez ludzi. Po tej "łoperacji"(proszę nie poprawiać mej pisowni, bo celowo tak napisane) jedynym efektem jest dodanie idiotycznej roboty pszczołom, które muszą się zająć natychmiast napoczętym, przez to podatnym na zepsucie jedzeniem. Przeniosą go nad czerw. Matka wcale więcej nie zaczerwi. Nie ona decyduje tylko robotnice, które potrafią się policzyć w ulu przez to oszacować na ile je stać. Jak chce pan mieć dynamiczny rozwój wiosną to trzeba mieć w ulu po oblocie młodą zeszłoroczną matkę, kilka tysięcy robotnic niewymęczonych zimowym wychowem czerwiu (dlatego ul z pojedyńczej deski) i circa 10kg jedzenia w ulu. Same odsklepią kiedy będą chciały. Ten automat działa tak, że już miesiąc-półtora zależnie od sytuacji po oblocie, jeśli nie dodamy odpowiednio wcześniej nadstawki miodowej (trzeba ją dać dwa-trzy tygodnie przed pożytkiem towarowym) pojawi się tendencja składania wziątku świeżego z pożytków rozwojowych w gnieździe, przez co będzie trudno odebrać więcej miodu a rodzina znajdzie się na równi pochyłej ku rójce. Przymiarki do niej zaczynają się dużo wcześniej niż zaczerwione miseczki matecznikowe. Kto tego nie rozumie, ten zimuje byle co bo ujarzmić wiosną silną rodzinę potrafi niewielu pszczelarzy. Ale tylko takie rodziny dają pełne nadstawki wczesnego miodu. Przypomnę w Polsce albo jest miód wiosną albo z reguły go później już nie ma wiele. U wielu niestety wtedy zostaje tylko niebarwiony niebieskim pigmentem substytut. A fe. Wstyd, że młodszy musi uczyć starszego podstaw mechaniki rozwoju rodziny pszczelej i maksymalnego jej wykorzystania. Z językiem polskim nigdy nie miałem, nie mam i nie będę miał problemów. Zaświadczały o tym oceny, dla wielu i tak to mniej niż zero (piosenka Lady Punk). Gwary używam czasem celowo i niemal dla każdego jest zrozumiała. Szkoda, że nie ma odpowiednio dezaprobujących buziek w emotkach, z których stadko klakierów forumowych by skwapliwie skorzystało wspierając pana i jednocześnie potępiając mnie. Mimo wszystko zdaje się wszyscy lubimy pszczoły. Edytowane 15 Stycznia 2021 przez Tikcop 3 Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 (edytowane) On 1/9/2021 at 7:19 PM, Robi_Robson said: Prawda . Ale chyba sam miałeś wątpliwości czy nie karmiłeś zbyt oszczędnie , skoro już w pierwszych dniach zimy musiałeś to sprawdzić ? Ja myślę, że to co @Tikcop powiedział o sprawdzaniu to jest źle zrozumiałe. Ja też tak powiem choć otwieranie uli w wigilie to kwestia polewania KS i leczenie a to że się rzuci okiem gdzie kłąb i jak wygląda zapas to jest "przy okazji". Ja powiem więcej wedle wszystkich teorii z fejk-booka jedna rodzina powinna już być osypana bo od 1- listopada pod powałką. I nawet myślałem by robić jak Pawluk i dodawać ramek ale tego nie zrobię. Mają pokarm w około czyli jak kłąb się przesunie to z głodu nie padnie (przesunie mam na myśli przesuniecie się w uliczkach a nie przechodzenie na inne ramki!). Edytowane 15 Stycznia 2021 przez Brzytwiarz Cytuj
Tikcop Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 Do oblotu nie mam już zamiaru wcale zaglądać. Jutro u mnie, jeśli wierzyć prognozom, ma dogrzać grubo na minus. Jest biało. Lodowce się właśnie topią. 2 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 9 minut temu, Tikcop napisał: Mimo wszystko zdaje się wszyscy lubimy pszczoły. No i przy tym zdaniu zostańmy Tomasz wszyscy lubimy pszczoły i o pszczołach piszmy i starajmy się nie oceniać innych kolegów personalnie , bo każdy pisze tu na swój rachunek i nie naszą rolą jest kogoś oceniać publicznie co wyżej próbowałeś robić , bo każdy jest wolnym człowiekiem i może pisać co chce , ale zgodnie z regulaminem forum oraz przepisami Polskiego prawa , że o etyce czy dobrych zwyczajach już nie wspomnę bo to nie jest obowiązkowe. I ja Ciebie tylko proszę o to A co do tego uczenia innych to Ty mnie uczyć nie musisz bo ja mam cztery lub trzy miodobrania w roku, a nie jedno jak sugerujesz , wiec mógłbyś się i coś nauczyć od innych , ale to nie jest obowiązkowe jak ktoś chce mieć jedno , to czemu nie. Pozdrawiam 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 24 minuty temu, Brzytwiarz napisał: I nawet myślałem by robić jak Pawluk i dodawać ramek ale tego nie zrobię. Mają pokarm w około czyli jak kłąb się przesunie to z głodu nie padnie (przesunie mam na myśli przesuniecie się w uliczkach a nie przechodzenie na inne ramki!). Jeżeli będzie łagodna zima z temperaturami na plusie i nad ramkami będzie przejście w bok to nie ma sprawy pszczoły mogą sobie dać radę z podkreśleniem " mogą", ale jak będą duże mrozy to może być różnie i jest takie ryzyko. Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 5 minutes ago, Tadek11 said: Jeżeli będzie łagodna zima z temperaturami na plusie i nad ramkami będzie przejście w bok to nie ma sprawy pszczoły mogą sobie dać radę z podkreśleniem " mogą", ale jak będą duże mrozy to może być różnie i jest takie ryzyko. Ale moje mają się tylko przesunąć a nie przechodzić przez ramki. Cytuj
Krzychu Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 48 minut temu, Tadek11 napisał: Jeżeli będzie łagodna zima z temperaturami na plusie i nad ramkami będzie przejście w bok to nie ma sprawy pszczoły mogą sobie dać radę z podkreśleniem " mogą", ale jak będą duże mrozy to może być różnie i jest takie ryzyko. W moich korpusach 7 na 8 rodzin jest już pod powałką przy wylotku. Jedna uwiązana w dolnym korpusie zahaczając o górny kłębem. Ile musi być dni na minusie, żeby miały problem z przesuwaniem się na bok wzdłuż ramki? No jak rozumiem dzień czy dwa na - 17 st. C nic im nie zrobi, ale jeśli tydzień? Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 Miesiąc na minusie zdrowszy dla pszczół ( i ludzi ) jak pogoda w kratkę . Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 1 godzinę temu, Tadek11 napisał: oraz przepisami Polskiego prawa Polskiego? Chłopie co ty dziś brałeś? 1 Cytuj
Tikcop Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 Ja pana Tadeusza przepraszam jak uraziłem, nie podoba mi się tylko cenzurowanie moich postów pod przykrywką poprawności. Ja tu nikogo nie zwyzywuje (fakt nie ma takiego słowa) ale temperament też mam. Co do ilości miodobrań mam tylko dwa w roku. Nigdy tego nie ukrywałem. Pszczół nie wożę bo pracuję. Do samych pszczół 40km. Nie ma u mnie w okolicy ani akacji ani nawłoci, ani wrzosu czasem liściaste zaspadziują ale mało. Jakby było co więcej na tej pustyni buraczano-zbożowej to bym też miał 3 czy 4 w roku. W końcu co to za filozofia. Zresztą nie ilość miodu wirowanego wyznacza. Ja pszczoły zwyczajnie lubię. Was też choć dogryzacie 1 1 Cytuj
baru Opublikowano 15 Stycznia 2021 Opublikowano 15 Stycznia 2021 W dniu 14.01.2021 o 20:29, Krzychu napisał: Patrząc jaki był ostatni maj to lepiej żeby jednak został ten pokarm zimowy Dlatego dobrze jest przenieść samemu ramkę z zapasem do góry . Już z ramki do ramki nie przeniosą ,a jak widzę że wniosły do gniazda to po prostu odhaczam znak . 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.