Xpand Opublikowano 13 Października 2020 Opublikowano 13 Października 2020 Szukam rasy i konkretnej linii pszczół, które noszą jak najwięcej propolisu. Do pozyskiwania propolisu używam standardowych krat do poławiania ze sklepów pszczelarskich. Co możecie polecić do takich zadań? Cytuj
Krzyżak Opublikowano 13 Października 2020 Opublikowano 13 Października 2020 Minesoty mi mocno kitowały ale już nie mam. Cytuj
michal79 Opublikowano 13 Października 2020 Opublikowano 13 Października 2020 (edytowane) Moje Gapy. Mam dwie rodzinki, trzecią sprzedałem. Jak chcesz to zgłoś się w kwietniu. Zaraz wyszperam fotki. Morfometrycznie jest to krainka. Edytowane 13 Października 2020 przez michal79 Cytuj
Sangbleu Opublikowano 13 Października 2020 Opublikowano 13 Października 2020 Jakaś krainka skrzyżowana z kaukazem?♂️?♂️ Trzeba zapewnić właściwe pastwisko również. poniżej tabela ale z dystansem ? 1 Cytuj
Michał Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 Wyraźnie wspominam dwie linie, które wyróżniały się kitowaniem u mnie, był to kaukaz od Pana Różyńskiego oraz Hinderhopfer od kolegi Zdzisława Berenta. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 Jeden z buckfastów i jeszcze któraś krainka od Władka Luzak123 to absolutne propolisowe rekordzistki u mnie . Zdaje się , że krainka singer , lub niemka z Oberlusen . Dokladnie nie pamiętam , bo notatki wyblakły i straciłem orientację która jest którą . Propolis u nich dosłownie spływa po ramkach . Władek na pewno będzie wiedział dokładnie które to z Jego panienek tak kitują . Cytuj
michal79 Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 Połowa lipca: Połowa czerwca 2 Cytuj
emka24 Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 13 godzin temu, Xpand napisał: Do pozyskiwania propolisu używam standardowych krat do poławiania ze sklepów pszczelarskich. Z mojego doświadczenia wynika, że w propolisie z takich krat czy siatek, to więcej jest wosku niż propolisu, ale to może tylko u mnie. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 Pewnie nikt nie selekcjonuje pszczół na propolis bo to jest raczej wada przy produkcji miodu więcej roboty i ciężko wyjmować poklejone mocno ramki , ale u każdego kto ma kilkadziesiąt uli takie rodzinki się trafiają i można sobie samemu takie wybrać pomnażać i pozyskiwać z nich propolisu tyle ile trzeba. 1 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 23 minuty temu, emka24 napisał: Z mojego doświadczenia wynika, że w propolisie z takich krat czy siatek, to więcej jest wosku niż propolisu, ale to może tylko u mnie. Potwierdzam to spostrzeżenie . Na kratach pszczoły dużo i często kleją woskiem. To samo dotyczy przestrzeni pod pajączkami gdzie przestrzeń nad ramkowa jest większa . Najwięcej czystego propolisu kumuluje się zawsze pod kratą na wierzchniej powierzchni ramek nad wąsami , oraz na styku ramek hoffmana . Rozsunięcie tych ostatnich o 1-2mm. powoduje natychmiastowe zaklejanie szpar. Szczególnie w gnieździe . Można w ten sposób prowokować pszczoły do większej produkcji kitu . Książkowo średnia rodzina pszczela produkuje w sezonie około 50g. kitu . Rekordzistki od Władka - Luzak123 produkują co najmniej 3x tyle . Pracochłonność i czasochłonność pozyskiwania propolisu sprawia , że z ekonomicznego punktu widzenia nie jest to specjalnie intratne zajęcie . Ale ... Ponieważ i tak okresowo czyścimy ramki , korpusy i inne elementy ula , to wystarczy zamiast nad koszem na śmieci robić to np. nad dwoma miskami/wanienkami sortując od razu okruchy propolisu i wosku . Każdy dodatkowy dochód w pasiece jest wartością dodaną praktycznie bez dodatkowych kosztów. Odkąd księguję wszelkie koszty i dochody z pasieki wiem , że warto . Już kilka lat temu wyliczyłem , że w jednym tylko sezonie utargowałem na samym propolisie równe 5tys. zł. A znam takich co czyszcząc swoje ule i ramki wszystkie "śmieci" palą . A później pytają mnie o krople propolisowe W tym roku zapewne z powodu pandemii popyt na propolis był u mnie większy o kilkaset procent od popytu . Nie nadążałem skrobać , pakować i wysyłać . Cena była na poziomie 17,50zł.-18zł. za 50g. Teraz już odsyłam Klientów z kwitkiem PS. To nie reklama ! Chcę sprowokować niezdecydowanych do rozszerzenia oferty z pasieki również o kit pszczeli . To samo zdrowie . . . Na zdrowie . Cytuj
Krzyżak Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 14 minut temu, Robi_Robson napisał: Książkowo średnia rodzina pszczela produkuje w sezonie około 50g. kitu . 14 minut temu, Robi_Robson napisał: Już kilka lat temu wyliczyłem , że w jednym tylko sezonie utargowałem na samym propolisie równe 5tys. zł. 14 minut temu, Robi_Robson napisał: Cena była na poziomie 17,50zł.-18zł. za 50g. 5000zł / 18zł = 277 rodzin Masz tyle rodzin czy źle coś liczę ? Cytuj
Nacek Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 Ja sprzedawałem po 25 zł za 50 g i też nie mogłem nadążyć skrobać. Przypomniało mi się że w jednym ulu włożyłem kratę, tak na próbę, muszę sprawdzić jak to wygląda. Wybrałem rodzinkę która bardziej kitowała, bo wubiegłym roku zawoskowały. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 2 godziny temu, Krzyżak napisał: 5000zł / 18zł = 277 rodzin Masz tyle rodzin czy źle coś liczę ? Mam w tej chwili 103 . W sezonie bywało 130-140 . U mnie wydajność jest wyższa od książkowej Mam trochę Władkowych wariatek , u których propolis dosłownie płynie po ramkach . Prowokuję dodatkowo pszczoły do produkcji propolisu . Średnio 2x w sezonie , ale u rekordzistek częściej wymieniam pajączki na nowe stare zakitowane zabieram do pracowni . Po schłodzeniu wykruszam i mam kit w 1 gat. I jeszcze jedno ... Krople propolisowe też kosztują 18zł. za ... 50ml. Cytuj
vincent vega Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 U mnie pszczoły SZRON pięknie kitują. Cytuj
zdzich123 Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 Z moich co dotąd miałem to najmocniej kitowały Elgony . Cytuj
Krzyżak Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 Stosuje ktoś te zółte siatki ? Podobno bardzo dobrze się sprawdzają. Cytuj
Xpand Opublikowano 14 Października 2020 Autor Opublikowano 14 Października 2020 Sangbleu Fajna tabelka. Mam jeszcze 2 część, może się komuś przyda Źródło bees4life.org michal79 Bardzo dziękuję za propozycję, ale mieszkamy od siebie daleko, a ja potrzebuje kupić od kogoś trochę matek i wrzucić do weselnych Tadek11 Zgadzam się z tym, że propolis utrudnia pracę przy pszczołach, bo brudzi ręce, ale ma też wiele ciekawych właściwości i chce go mieć w większych ilościach dla siebie, rodziny i "znajomych" :). W grę wchodzą ilości kilogramowe. Na myśl przyszły mi właśnie matki kaukaskie, co potwierdzają koledzy. emka24 Niestety też to zauważyłem, szczególnie jak na ramkach są nadbudowy wosku (powałka ~7mm od ramek). Dlatego przed położeniem krat czyszczę górne beleczki ramek. W większości miałem jednak w miarę czysty propolis. Może to też kwestia pszczoły, które tego propolisu noszą mniej i się ratują woskiem? Wczoraj zbierałem z ostatnich krat propolis i bardziej mam problem żeby poodpadał w całości. Niestety często musiałem poprawiać nożem stołowym i wydłubywać, bo pomimo zamrożenia i rolowania nie wypadało mi jak trzeba Może coś źle robię? Krzyżak Chodzi Ci o jakieś budowlane, czy ze sklepu pszczelarskiego? Czy ktoś z Was ma stronę, gdzie mogę zobaczyć jakie linie oferuje ten Pan Różyński? Obiło mi się o uszy to nazwisko. Pamiętam też, że Krzysztof Loc ma jakieś matki kaukaskie, ale też nie mogę strony odszukać, on miał chyba taką w białym layoucie? Jakie przepisy stosujecie na nalewkę propolisową? Wczoraj robiłem trochę ponad 50g propolisu + 200ml spirytusy 95% + 126,6ml wody (~60% roztwór). Z tego co wiem, to lepiej mieć mniejszą moc, aby więcej "dobroci zostało". Takie coś trzymam 2-3 tygodnie i potem przepuszczam przez filtr od ekspresu do kawy. Kiedy zakładacie kraty do poławiania propolisu? Czerwiec? Cytuj
Krzyżak Opublikowano 14 Października 2020 Opublikowano 14 Października 2020 14 minut temu, Xpand napisał: Chodzi Ci o jakieś budowlane, czy ze sklepu pszczelarskiego? Widziałem je w pszczelarskim ale pewnie w innych branżach też są do czegoś wykorzystywane. Są żółte lub zielone, oczka w kształcie rąbów. Cytuj
emka24 Opublikowano 15 Października 2020 Opublikowano 15 Października 2020 10 godzin temu, Xpand napisał: . W większości miałem jednak w miarę czysty propolis. Proponuję ten propolis wrzucić do naczynia z zimną wodą. Propolis powinien opaść na dno a wosk powinien pływać na powierzchni. U mnie pływało ok.80-90% a też się cieszyłem, że takie błyszczące i ładne kawałki. Dlatego zrezygnowałem z tych siatek. 1 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 15 Października 2020 Opublikowano 15 Października 2020 10 godzin temu, Xpand napisał: Czy ktoś z Was ma stronę, gdzie mogę zobaczyć jakie linie oferuje ten Pan Różyński? Obiło mi się o uszy to nazwisko. Piotr Różyński z Kraśnika jest obecnie Prezesem Wojewódzkim PZP w Lublinie . Jego Ojciec Stanisław to też wieloletni Prezes z Lublina . Jako pierwszy w Polsce zauważył i opisał warrozę Syn Maciej to nie tylko pszczelarz ale i sportowiec . O każdym z nich mogłeś słyszeć Niżej masz namiary :https://pl-pl.facebook.com/pages/category/Farm/Pasieki-Różyńskich-Pszczoły-Kaukaskie-1902154310115132/ Cytuj
Nacek Opublikowano 15 Października 2020 Opublikowano 15 Października 2020 14 minut temu, emka24 napisał: Proponuję ten propolis wrzucić do naczynia z zimną wodą. Propolis powinien opaść na dno a wosk powinien pływać na powierzchni. U mnie pływało ok.80-90% a też się cieszyłem, że takie błyszczące i ładne kawałki. Dlatego zrezygnowałem z tych siatek. Duża dziura, to łata się czym popadnie, byle szybciej. Generalnie BF słabiej kitują, najbardziej to takie czarne dzikuski. Do rozpuszczania kitu używałem ostatnio spirytus 70%, nalewkowy się nazywa. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 15 Października 2020 Opublikowano 15 Października 2020 13 godzin temu, Xpand napisał: Tadek11 Zgadzam się z tym, że propolis utrudnia pracę przy pszczołach, bo brudzi ręce, ale ma też wiele ciekawych właściwości i chce go mieć w większych ilościach dla siebie, rodziny i "znajomych" :). W grę wchodzą ilości kilogramowe. Na myśl przyszły mi właśnie matki kaukaskie, co potwierdzają koledzy. Ale zapewne wiesz , i tylko przypominam Ci , że współistnienie różnych gatunków czy linii pszczół nawzajem na siebie wpływają , poprzez wspólne stanowisko i trutowisko i trzeba to brać pod uwagę. Ale jeżeli będziesz miał je na innym stanowisku to spoko. Ja miałem kiedyś kaukazy jeszcze do Pana Zawilskiego i mam swoje doświadczenia z nimi i prawdą jest że więcej kitują , ale też mają swoje wady nie wspominam już o niższej plenności matek kaukaskich , moje odczucie może subiektywne to że to są pszczoły brudasy , skłonne do rabunków , łatwo ściągną Ci do pasieki zgnilca , albo i co innego i dotyczy to również mieszańców z innymi liniami. Dam Ci taki przykład ostatnio rok czy dwa temu rozmawiałem na zebraniu pszczelarskim z jednym pszczelarzem sąsiadem można powiedzieć , około 2 km od mojej pasieki i on zapalił się właśnie na Kaukazy , chociaż go ostrzegałem , twierdził że to pszczoły które zawsze coś przyniosą nawet jak nie ma z czego bo gdzieś się o nich naczytał takich rewelacji. I co ??? W tym roku w maju przeglądam mapkę PLW z ogniskami zgnilca i patrzę ze zdziwieniem ale to właśnie u niego jest zakażona pasieka , bo po lokalizacji na mapce poznałem o kogo chodzi. Nie wiem może to przypadek ? A może moje ostrzeżenie było słuszne ? Zresztą to właśnie kaukazy przyniosły mi to pasieki tez zgnilca ze trzydzieści parę lat temu ale tego europejskiego wtedy nie było jeszcze Amerykańskiego. Zrobisz jak Ci rozum podpowiada. Ale ja bym się w Kaukazy nie pchał. Pozdrawiam 2 Cytuj
michal79 Opublikowano 15 Października 2020 Opublikowano 15 Października 2020 Mi dziadek odradzał kaukazy. Miał z nimi problemy z grzybicą wapienną czerwiu. Inny kolega ma z nimi problemy z rabunkami (prawdopodobnie). Cytuj
Tikcop Opublikowano 15 Października 2020 Opublikowano 15 Października 2020 Mi tam miód nosiły ale przepadły bo matki od p Różyńskiego jak i od innych koniec końców wtopiły się w to coś co mam teraz na pasiece. Sam nie wiem co. Ale lata i nie kłuje, dobrze zimuje, coś tam miodu dowlecze. 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 15 Października 2020 Opublikowano 15 Października 2020 Ja z podstawową robotą ledwie wyrabiam a co dopiero ze skrobaniem propolisu... Może teraz trochę więcej czasu na to będzie, tyle listewek i ramek do wyskrobania Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.