Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Zgnilec Amerykański, Europejski ( kiślica)


Recommended Posts

  • 2 weeks later...

Widzę , że bardzo dużo jest lokalizacji gdzie nasi Forumowicze mają swoje pasieki .
W niektórych lokalizacjach jest po kilka ognisk , więc choroba migruje .
Nie zazdroszczę .

W moim powiecie corocznie też się problem zgnilca pojawia .
Na razie na szczęście poza moją gminą .
Aż się boję pomyśleć co by się stało ...
Pszczoły to moje główne ( praktycznie jedyne ) źródło dochodu .

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

Wywiad fajny, zgadzam się, że wiedzę trzeba czerpać z publikacji naukowych. Jest dokładnie jak mówi specjalista, czyli ERIC 1 = 12 dni, ERIC = 7 dni (Djukic et  al.,  2014; Genersch, 2010; Genersch et al., 2005;). Na podstawie tych samych publikacji wiemy, że jest jeszcze (rep-pcr) ERIC III i ERIC IV (Genersch, 2010; De Graaf et  al.,  2013). Biorąc pod uwagę przemty "miodów", import matek z innych stref klimatycznych, warto też brać to pod uwagę. ERIC  I jest najpopularniejszy na świecie. Infekcja AFB może nastąpić praktycznie tylko w młodej larwie do 24h-28h życia (Hansen  &  Brødsgaard,  1999), starsze w większości są odporne. Czasami spotykane są trochę dłuższe okresy na możliwą infekcje larwy. LD50 wynosi 8.49 ± 1.49 spora, więc choroba jest zajadła. Problem jeszcze jest jeden, każdy z tych genotypów ma jeszcze wiele szczepów, które się różnią metodą działania i rokowaniami. Metodą ERIC-PCR, czyli Ente-robacterial Repetitive Intergenic Consensus zidentyfikowano 382 szczepy AFB z całego świata.

 

Jest jeszcze bardzo dużo pracy do wykonania związanej z badaniem Paenibacillus larvae, równie istotne jest poznanie pozostałych pokrewnych gatunków bakterii, które często mają działanie wikłające lub są saprofitami np. Bacillus, P. alvei, P.polymyxa.

 

Tyle z teorii, a teraz to co najbardziej lubię, czyli praktyka. Znam dane dotyczące % występowania AFB w 1/2 Polski (3 letnie), pewnie jak duża część z Was. Pytanie do Was, czy wiecie co robić, aby ograniczyć możliwość infekcji przy założeniu, że sami dobrze dbamy o pszczoły, ale boimy się infekcji z rabunków od sąsiada. Jakie macie metody, bo problem dotyczy potencjalnie każdego.

Link to comment
Share on other sites

Tyle z teorii, a teraz to co najbardziej lubię, czyli praktyka. Znam dane dotyczące % występowania AFB w 1/2 Polski (3 letnie), pewnie jak duża część z Was. Pytanie do Was, czy wiecie co robić, aby ograniczyć możliwość infekcji przy założeniu, że sami dobrze dbamy o pszczoły, ale boimy się infekcji z rabunków od sąsiada. Jakie macie metody, bo problem dotyczy potencjalnie każdego.

Jakie macie metody ???? :D Metody takiej na poziomie praktyka , która by nas uchroniła po prostu nie ma  ;) Bo problem dotyczy zakażenia , a do zakażenia dochodzi jak przekroczone zostają jakieś bariery immunologiczne oraz jak występują sprzyjające warunki do zakażenia. I tu jedyną metodą która może zmniejszyć ryzyko jest na poziomie pszczelarza zachowywanie higieny i dbanie o dobrą kondycje rodzin pszczelich , a na poziomie weterynarii zwalczanie ognisk epidemii poprzez praktyki opracowane przez weterynarie  w przypadku chorób zakaźnych . U mnie na zebraniu pszczelarskim jesienią było spotkanie z naszym PLW i informował nas o skutkach i postępach walki ze zgnilcem i zwracał szczególną uwagę na higienę w pasiekach , , która jego zdaniem nie była dostatecznie stosowana w niektórych pasiekach i to one stanowiły duże zagrożenie dla innych sąsiednich pszczelarzy. Po prostu jest wielu pszczelarzy , którzy są tak zwanymi trzymaczami pszczół , bo pszczoły może sobie każdy kupić i je hodować , ale wielu nie ma odpowiedniej wiedzy jak to robić , nie dba o higienę , nie rejestruje pasiek u PLW , nie należą do żadnego koła , nie podnoszą kwalifikacji i wiedzy pszczelarskiej  i dlatego walka w przypadku epidemii jest taka trudna  ;)

Link to comment
Share on other sites

Trzeba zaprzyjaźnić się z sieciówkami i korzystać z promocji na cukier :D nie głodzić!!!,wymieniać plastry,używać skrobaka czasem lutlampy,mieć szczęście i jakoś to będzie...   

 

Wężykiem !!!! - najgorszym wrogiem zgnilca jest: - cukier.- !!!!!!!!!!!!!! :D

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

Myślę że rację ma Tadek11 , zachowanie higieny na poziomie pszczelarza, dbanie o dobrą kondycję rodzin (siła, zapas pokarmu).

Na poziomie weterynarii szybkie zwalczanie ognisk z objawami klinicznymi.A na poziomie hodowli, selekcja w kierunku kolonijnej odporności(zachowanie higieniczne) rodzin pszczelich na choroby czerwiu.To ostatnie prowadzone skutecznie, może zmniejszyć skalę problemu o 80%, ale do tego potrzeba wiedzy.

Edited by Gemini
Link to comment
Share on other sites

Tak jak koledzy zauważyli higiena oraz pokarm, ale myślałem o czymś więcej jak podstawowe BHP, o którym oczywiście trzeba i warto pisać.

 

Gemini w sam punkt, o to mi właśnie chodziło przy AFB. Genetyka pszczoły jest bardzo ważna i trzeba na to zwracać uwagę, szczególnie w dzisiejszych czasach. Podkręcę jeszcze jeden ciekawy aspekt, który może się przydać jako dodatkowa prewencja, kiedy znajdziemy się w rejonie zapowietrzonym.  Chodzi mi tutaj oczywiście o poczciwy tymol krystaliczny. Tymol stosujemy tylko i wyłącznie w celu zapobiegania psucia się syropu cukrowego, jego efektem ubocznym jest obiecująca skuteczność względem AFB oraz nieco mniejsza przeciwko EFB.

 

Publikacja z 2017 roku.

 

Using Natural Products to Control Foulbrood Diseases in Honey Bee (Apis mellifera L.) Colonies Under Egyptian Conditions

https://www.researchgate.net/publication/325517772_Using_Natural_Products_to_Control_Foulbrood_Diseases_in_Honey_Bee_Apis_mellifera_L_Colonies_Under_Egyptian_Conditions

Edited by Xpand
Link to comment
Share on other sites

Więc jeżeli chcesz coś więcej :) To jak mówił jeden z Kolegów moich na spotkaniu pszczelarskim :) że on to odwiedza swoich sąsiadów pszczelarzy , pod byle pretekstem  :D i stara się nawiązać jakiś kontakt koleżeński z tymi sąsiadami  :D i próbuje jakoś ingerować w ich hodowlę dobrym słowem i pomocą sąsiedzką ,  :D  jeżeli oczywiście taki kontakt jest możliwy ?

I może to jest ta droga co możemy zrobić na poziomie pszczelarza praktyka w terenie ?  :D 

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Tymol stosujemy tylko i wyłącznie w celu zapobiegania psucia się syropu cukrowego,

jego efektem ubocznym jest obiecująca skuteczność względem AFB oraz nieco mniejsza przeciwko EFB.

A ja głupi stosowałem tymol w walce z warrozą ;)

Link to comment
Share on other sites

Podkręcę jeszcze jeden ciekawy aspekt, który może się przydać jako dodatkowa prewencja, kiedy znajdziemy się w rejonie zapowietrzonym.  Chodzi mi tutaj oczywiście o poczciwy tymol krystaliczny. Tymol stosujemy tylko i wyłącznie w celu zapobiegania psucia się syropu cukrowego, jego efektem ubocznym jest obiecująca skuteczność względem AFB oraz nieco mniejsza przeciwko EFB.

 

Publikacja z 2017 roku.

 

Using Natural Products to Control Foulbrood Diseases in Honey Bee (Apis mellifera L.) Colonies Under Egyptian Conditions

https://www.researchgate.net/publication/325517772_Using_Natural_Products_to_Control_Foulbrood_Diseases_in_Honey_Bee_Apis_mellifera_L_Colonies_Under_Egyptian_Conditions

Wg tureckich naukowców /badanie niestety nie potwierdzone podczas badań w USA/ tymol w syropie zapobiega nossemie.

Daję tymol do syropu, żeby mi węże, pompy, podkarmiaczki nie pleśniały. Zgnilca i nossemy też nie mam. Może coś w tym jest.

Link to comment
Share on other sites

Krzyżak

U mnie podobnie wykorzystuje tymol, szczególnie jak się doda soku z pokrzyw to szybciej zaczyna się psuć, a ja lubię "kilka litrów" zrobić na raz, więc trzeba jakieś zabezpieczenie :) Chodzi Ci o publikację Yucel i Dogaroglu (2005) dotyczącą  N.apis? Tutaj pisałem na temat N.vespula, N.apis i N.ceranea oraz tymolu, jak masz ochotę to sprawdź https://pasiekapszczelarska.pl/topic/913-apel-nosema-ceranae/?p=21098

 

Jeżeli chodzi o Ciebie, to wydaje mi się, że masz jeszcze kolejny plus w swojej gospodarce, a mianowicie brak DMPF i DMF w ramkach, a ich występowanie jest skorelowane z nosemami i moim zdaniem nie tylko.

Tutaj kilka zdań na ten temat https://pasiekapszczelarska.pl/topic/131-leki-na-warrozę/?p=14845

 

Zresztą nie na darmo hodując dobrej jakości matki trzeba dbać o to, aby na żadnym etapie nie miały kontaktu z ramkami, które były traktowane "twardą chemią". Problem trutni wylęgających się na zanieczyszczonych ramkach już pomijam, bo to niestety jest poza zasięgiem zwykłego pszczelarza jak ja.

 

Robi_Robson, Michał

 

Gdybym tylko znał kogoś, kto stosuje tymol w takim celu jak Wy, to bym nie popełnił takiej gafy :P A tak całkiem serio, to postanowiłem poruszyć ten problem ze względu na Twój post z innego tematu Robi, dotyczącego zgnilca i jego konsekwencji dla zawodowców. Trzeba się dzielić :)

Edited by Xpand
Link to comment
Share on other sites

Istnieje takie pojęcie jak " dobra praktyka pszczelarska" czyli umiejętne postępowanie z pszczołami i produktami pszczelimi .

I tu polecam książkę o tym samym tytule Wolfganga Rittera jako cenną wskazówką jak postępować w pasiece w sposób przyjazny dla środowiska i dla samych pszczół i produkować produkty pszczele bez zanieczyszczeń i nadmiernej chemii oraz  ewentualnie korygować swoje błędy . Ja jak wiecie robiłem w ubiegłym roku eksperyment z sokiem z pokrzyw ( czyli ziołomiód pokrzywowy) w trzech ulach i teraz wiosną rodziny te miały prawie zero osypu na siatce :) Nie jest to żadnym odkryciem bo piszą o tym powszechnie w prasie pszczelarskiej i badania stosowne robiła Pani Dr. Pohorecka , ale bardzo często czytamy  o różnych sposobach na poprawę kondycji i zdrowotności rodzin pszczelich , istnieje tyle różnych przepisów ziołowych , suplementów diety dla pszczół , że po prostu nie jesteśmy w stanie lub nie mamy czasu lub warunków technicznych żeby chociaż część tych sposobów wypróbować w praktyce. Ale dodawanie soku z pokrzywy do pokarmu dla pszczół jest jednym z najskuteczniejszych sposobów i najtańszych w mojej ocenie . :D

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 11 months later...
Guest marbert
2 godziny temu, Nacek napisał:

Patrząc na tą mapkę, ma się wrażenie że ognisk zgnilca jest więcej niż pasiek.

Twórca mapki spisał miejscowości z zarządzenia w promieniu 6 km. 

Tak że zaznaczone miejscowości są w strefie 6 km jedynie tak to należy traktować.

 

Link to comment
Share on other sites

10 hours ago, marbert said:

Twórca mapki spisał miejscowości z zarządzenia w promieniu 6 km. 

Tak że zaznaczone miejscowości są w strefie 6 km jedynie tak to należy traktować.

 

Czy są mapki dla innych województw ?? ogólnie jest jakieś miejsce gdzie to jest notowane ?? czy trzeba za każdym razem zgłaszać się do lekarza weterynarii ??

Link to comment
Share on other sites

Daniel mapki takie publikują władze terenowe danego obszaru i pytaj u nich o takie mapki ? A zacznij od swojego PLW  ? U mnie PLW ogłasza na bieżąco na swojej stronie informacje i mapkę o obszarach zapowietrzonych i na dodatek można je również  znaleźć na stronie mojego koła Pszczelarskiego bez problemu i jesteśmy na bieżąco informowani o stanie ognisk  i o nowo powstałych obszarach zgnilca. Poza tym PLW u nas przyjeżdża na nasze spotkania pszczelarskie i corocznie sklada sprawozdanie na temat walki ze zgnilcem w Powiecie i gdzie można ją na bieżąco zapytać o aktualny stan i ewentualnie zasięgać informacji czy umawiać się na wizyty kontrolne w razie podejrzenia choroby u siebie w pasiece. 

Link to comment
Share on other sites

Guest marbert
14 godzin temu, Tadek11 napisał:

Daniel mapki takie publikują władze terenowe danego obszaru i pytaj u nich o takie mapki ? A zacznij od swojego PLW  ? U mnie PLW ogłasza na bieżąco na swojej stronie informacje i mapkę o obszarach zapowietrzonych i na dodatek można je również  znaleźć na stronie mojego koła Pszczelarskiego bez problemu i jesteśmy na bieżąco informowani o stanie ognisk  i o nowo powstałych obszarach zgnilca. Poza tym PLW u nas przyjeżdża na nasze spotkania pszczelarskie i corocznie sklada sprawozdanie na temat walki ze zgnilcem w Powiecie i gdzie można ją na bieżąco zapytać o aktualny stan i ewentualnie zasięgać informacji czy umawiać się na wizyty kontrolne w razie podejrzenia choroby u siebie w pasiece. 

Mapkę stworzył pszczelarz . 

PLW ma to w du**e. Rozporządzenie i tyle.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.