Paweł Opublikowano 10 Marca 2020 Opublikowano 10 Marca 2020 Akt wandalizmu - 24 ule poprzewracane - znalazłem rano przeglądając net https://kobieta.onet.pl/tomasz-zakladal-ule-na-dachu-teatru-wielkiego-teraz-wandal-zniszczyl-jego-rodzinna/kym4l59 Cytuj
Krzychu Opublikowano 10 Marca 2020 Opublikowano 10 Marca 2020 Coraz częściej spotykane zjawiska. Niestety. Ciekawe czy pszczelarz czy sąsiad? Czas na fotopłupaki Cytuj
michal79 Opublikowano 10 Marca 2020 Opublikowano 10 Marca 2020 (edytowane) Edytowane 10 Marca 2020 przez michal79 1 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 10 Marca 2020 Opublikowano 10 Marca 2020 Godzinę temu, michal79 napisał: No ciekawe. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 10 Marca 2020 Opublikowano 10 Marca 2020 Oczywiście akt wandalizmu naganny , ale i beztroska pszczelarza idąca w parze też wydaje się naganna , ule stojące w polu , podejrzewam bez żadnych zabezpieczeń ? Oceńcie to sami ? Poza tym nie znamy kontekstu ? Czy miał jakieś zatargi z sąsiadami . widoczność uli czy odległość od drogi powszechnie używanej i tym podobne informacje wiele wyjaśniające. Każdy pszczelarz powinien mieć wkalkulowaną ochronę swojej własność w ryzyko hodowli i przynajmniej mieć plan takiej ochrony . Foto pułapka to koszt jednego ula i też nie za bardzo przydatna w polu ? więc trzeba mieć jakąś alternatywę ? Czy taką alternatywą może być nią ewentualna zrzutka ? Cytuj
Żaki-Czan Opublikowano 11 Marca 2020 Opublikowano 11 Marca 2020 Z jednej strony beztroska powoduje takie zachowania, z drugiej nie ma reguły. Niedaleko mnie, na łąkach przywiślanych stoi sobie kilkadziesiąt uli w kółku. Widoczne z drogi, niczym nie ogrodzone, dookoła pełno dzikiej zwierzyny, no i ta widoczność z drogi byłaby dla mnie światłem ostrzegawczym. Facet ma to kilka dobrych lat i nic złego się nie dzieje. Znajomy pszczelarz miał za to niedaleko domu, widoczne z okna, ogrodzone płotkiem ule przy lesie - zabezpieczył się przed zwierzyną, bo ludzi widział z domu. Patrzy kiedyś, a na daszku ula (zimą) myśliwy zrobił sobie stolik i oporządzał się jakby nigdy nic. Przekleństw poszło co nie miara. Tak, że choćbyś się zabezpieczył i drutem kolczastym, i płotem wysokim, to jak ktoś będzie miał coś zrobić, to zrobi. Stąd też ja zarzuciłem pomysł trzymania pszczół w lesie (a początkowo wykarczowałem polanę i ogrodziłem siatką leśną z myślą o pszczołach) i dopóki mi się będą mieścić, dopóty będę miał je na podwórku Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 11 Marca 2020 Opublikowano 11 Marca 2020 Nie wiem co myśleć . Pszczół szkoda . Ale to pasieczysko jakieś dziwne . Postawione na środku świeżo zaoranego pola 1 Cytuj
Krzyżak Opublikowano 11 Marca 2020 Opublikowano 11 Marca 2020 To jakaś ściema, gdzie są pszczoły ? 1 Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 11 Marca 2020 Opublikowano 11 Marca 2020 1 minutę temu, Żaki-Czan napisał: Facet ma to kilka dobrych lat i nic złego się nie dzieje. Kiedyś miałem ogrodzone pasieczysko w starym sadzie pod lasem około 5 km. od rancha. Przez kilkadziesiąt lat miał tam jeden pasiekę pan M. i nigdy nic złego się nie działo . Kiedy odkupiłem pasiekę i przejąłem dzierżawę pasieczyska , to trzy lata z rzędu ginęły mi tam ule z pszczołami i z miodem . Łuski od broni myśliwskiej też znajdowałem , a było , że przyjechałem z ulami, a pod bramą stoi zaparkowane auto myśliwych . Sami myśliwi byli wtedy na ambonie kilkaset. metrów dalej Nie znasz dnia, ani godziny . Licho nie śpi . Cytuj
Krzychu Opublikowano 11 Marca 2020 Opublikowano 11 Marca 2020 4 godziny temu, Krzyżak napisał: To jakaś ściema, gdzie są pszczoły ? O tym właśnie pisali komentujący w screenach, jaki przedstawił nam Michał. 1 Cytuj
manio Opublikowano 11 Marca 2020 Opublikowano 11 Marca 2020 (edytowane) mój Przyjaciel Franciszek latami narzekał ,że mu wiatr przewraca ule ustawione "na ojcowiźnie" nad jeziorem. Do czasu ,aż zmarł sąsiad. Teraz od lat nic nigdy się nie przewróciło . Choć za rękę nie złapał i nawet nigdy nie wypowiedział podejrzenia , ale ... Choć wiatry nadal bywają huraganowe i drzewa kładą to ule stoją jak zabetonowane. Historia z onetu wzbudziła podejrzenia na forach pszczelarskich gdzie jest komentowana bardzo ostro . Coś zbyt regularnie to wygląda i tak "zdewastowane" żeby żadnego ula nie uszkodzić. Nawet wandal kopnął by dwa , trzy ule z brzegu. Pewnie pszczoły się osypały . Zdarza się . Edytowane 11 Marca 2020 przez manio 1 Cytuj
Wampun Opublikowano 11 Marca 2020 Opublikowano 11 Marca 2020 Gdyby wszystkie pszczoły się osypały z tych 24 rodzin to ilościowo powinno być tego na taczki, a tam garść osypu zimowego na jednym zdjęciu. 1 Cytuj
manio Opublikowano 11 Marca 2020 Opublikowano 11 Marca 2020 9 minut temu, Wampun napisał: Gdyby wszystkie pszczoły się osypały z tych 24 rodzin to ilościowo powinno być tego na taczki, a tam garść osypu zimowego na jednym zdjęciu. "Osypały się " w sensie ,że umarły. Zima ciepła była , więc nie będzie wiele padłych pszczół w ulu. One nawet w obliczu śmierci uciekają z ula chroniąc rodzinę . Nie przesądzam ,że tak było w tym przypadku , ale to nie wygląda wiarygodnie . Po zimie wiele pasiek już jest bez pszczół i bez osypu. Taki mamy klimat ostatnio . 1 Cytuj
lalux5 Opublikowano 11 Marca 2020 Opublikowano 11 Marca 2020 Przy takim rozwaleniu nie ma prawa zginąć cała pasieka . Jakie straty , tego nie podano . Wiele szczegółów przemawia za ............. . Tyle pszczół na ziemi to z jednego ula . 2 Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 13 Marca 2020 Opublikowano 13 Marca 2020 On 3/10/2020 at 11:24 AM, Krzychu said: Coraz częściej spotykane zjawiska. Niestety. Ciekawe czy pszczelarz czy sąsiad? Czas na fotopłupaki Jak dla mnie to jest mega wajcha. Pszczół tyle co kot napłakał to jedno a drugie jak na mnie to było tak że przyjechał do pasieki i chciał zrobić przegląd i otworzył pierwszy ul a tam pusto, i zaczęło ciśnienie rosnąć. Potem w kolejnych było podobnie i z nerwów był but w korpusy i tak leciało. Potem w ferworze walki bo to oczywiście świetny pszczelarz i to nie jego wina więc wymyślił bajeczkę o tym itd. Zobaczcie zdjęcia jak wyglądają ramki i ile pszczół!. Bieda jedna wielka. 1 Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 14 Marca 2020 Opublikowano 14 Marca 2020 Jak zobaczyłem ile ludzie wpłacili to nic tylko jechać na pasiekę dostawić kilka uli wstawić ramki i poprzewracać. wcześniej tylko osypy podsypać i zakładać aukcję. Kolejny raz wychodzi że lepiej kombinować niż uczciwie pracować. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 15 Marca 2020 Opublikowano 15 Marca 2020 9 godzin temu, Brzytwiarz napisał: Kolejny raz wychodzi że lepiej kombinować niż uczciwie pracować. Cytuj
Quidam Opublikowano 31 Maja 2022 Opublikowano 31 Maja 2022 Akt wandalizmu - tym razem z moich okolic https://gwarek.com.pl/pl/19_wiadomosci_z_regionu/36297_zniszczone-ule-120-pszczelich-rodzin-straty-oszacowano-na-prawie-100-tys-zl.html 2 Cytuj
gajowy Opublikowano 31 Maja 2022 Opublikowano 31 Maja 2022 Zawsze mnie zastanawia co we łbie ma ktoś co takich rzeczy się dopuszcza. Mimo całego szumu medialnego o pożyteczności pszczół. Czy jakiś pijany pajac dla popisania się przed innymi? Ostatno gdzieś czytałem, że pseudopszczelarz pszczelarzowi złośliwie otruł pszczoły. Jaką łasą na kasę mendą trzeba być by takich uczynków się dopuścić... Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.