Gość Imker Opublikowano 7 Marca 2016 Opublikowano 7 Marca 2016 kto to widział w środku zimy przeglądy robić
Słowian Opublikowano 7 Marca 2016 Opublikowano 7 Marca 2016 Przeglądałem to wczoraj 10-12 stopni było, dzisiaj tylko ociepliłem wyczyściłem dennice i tyle, i tak za późno z dwa tygodnie te przeglądy bo czerw jest a w ulach hulało bo na siatce i wszystkie pająki w powałce otwarte, teraz będą miały lżej to i czerwiu będzie więcej bo na razie mają gdzie czerwić
irkor Opublikowano 7 Marca 2016 Opublikowano 7 Marca 2016 .......... i tak za późno z dwa tygodnie te przeglądy bo czerw jest a w ulach hulało bo na siatce i wszystkie pająki w powałce otwarte, teraz będą miały lżej to i czerwiu będzie więcej bo na razie mają gdzie czerwić Podobno na koniec marca ma powrócić zima. Oby się nie sprawdziło.
Gość Imker Opublikowano 7 Marca 2016 Opublikowano 7 Marca 2016 miała byc w lutym pozniej że na początku marca, mało kiedy sprawdza im się pogoda tygodniowa a co dopiero miesięczna
manio Opublikowano 7 Marca 2016 Opublikowano 7 Marca 2016 Kolejny raz było czarne Boże Narodzenie i kolejny raz zapowiada się biała Wielkanoc. U mnie nie ma strachu , nic się jeszcze nie oblatywało , a ciasta nie podaję z zasady , choć w tym roku podam do wybranych rodzin miodowo-cukrowo-pyłkowe ,ale po oblocie , więc pewnie już będzie kalendarzowa wiosna
chudy1579 Opublikowano 7 Marca 2016 Opublikowano 7 Marca 2016 Witam , dziś u mnie pszczółki sobie polatały było 8 na plusie i słońce akurat trafiłem na oblot .Niestety 2 rodzinki się osypały w jednej jakoś dziwnie bo prawie same trutnie były ,a w drugim ulu wygląda jakby z głodu doszły do góry ramki ,a zboku były całe zalane i tam nie weszły. Mam jedno pytanie bo uchyliłem ul robiony z osb i jest tam straszna wilgoć pszczoły żyją ale aż mi ich szkoda ,kiedy mozna by było je przełożyć do nowego ula a tamten na opał.
Słowian Opublikowano 7 Marca 2016 Opublikowano 7 Marca 2016 Podobno na koniec marca ma powrócić zima. Oby się nie sprawdziło. Nie przeraża mnie to choćby było 5 dni zimy bez lotów to i jeść mają co i wodę też dostają
Juljan77 Opublikowano 7 Marca 2016 Opublikowano 7 Marca 2016 Witam , dziś u mnie pszczółki sobie polatały było 8 na plusie i słońce akurat trafiłem na oblot .Niestety 2 rodzinki się osypały w jednej jakoś dziwnie bo prawie same trutnie były ,a w drugim ulu wygląda jakby z głodu doszły do góry ramki ,a zboku były całe zalane i tam nie weszły. Mam jedno pytanie bo uchyliłem ul robiony z osb i jest tam straszna wilgoć pszczoły żyją ale aż mi ich szkoda ,kiedy mozna by było je przełożyć do nowego ula a tamten na opał. jedyne co możesz teraz zrobić to popraw wentylację , wylotek na full i jakiś pajączek uchyl odrobinę aby był przepływ powietrza
Bohtyn Opublikowano 11 Marca 2016 Opublikowano 11 Marca 2016 Hej , hej , hej !!! - witam i pozdrawiam. Ja byłem dzisiaj u swoich pszczółek i odwaliłem kawał dobrej roboty. Zabrałem z nad gniazd powałki z dechy, zgoniłem dymkiem pszczoły do środka, założyłem beleczki i na to położyłem gruby filc ze zrobionym otworem na ewentualny słoik z wodą lub syropkiem. Dodatkowo ociepliłem zwisającym na zatwór kocykiem i poduszką na górze. Ramek nie rozrywałem, ani nie grzebałem do środka, tylko od góry oceniłem, wszystkie rodziny maja się dobrze, gniazda suche, widać zasklepiony pokarm, uliczki wszystkie zajęte przez pszczoły zachowujące się spokojnie. Tak, że jestem uspokojony i cierpliwie teraz czekam do wiosennych lotów z pyłkiem i wtedy ewentualnie w razie złej pogody podam wodę lub syrop, gniazd nie muszę rozbierać aż do końca kwietnia i ewentualnego pierwszego poszerzania.
Gość Imker Opublikowano 11 Marca 2016 Opublikowano 11 Marca 2016 Bohtyn nie zapomnij wyciągnąć pasków
pastaga Opublikowano 11 Marca 2016 Opublikowano 11 Marca 2016 Hej , hej , hej !!! - witam i pozdrawiam. Ja byłem dzisiaj u swoich pszczółek i odwaliłem kawał dobrej roboty. Zabrałem z nad gniazd powałki z dechy, zgoniłem dymkiem pszczoły do środka, założyłem beleczki i na to położyłem gruby filc ze zrobionym otworem na ewentualny słoik z wodą lub syropkiem. Dodatkowo ociepliłem zwisającym na zatwór kocykiem i poduszką na górze. Ramek nie rozrywałem, ani nie grzebałem do środka, tylko od góry oceniłem, wszystkie rodziny maja się dobrze, gniazda suche, widać zasklepiony pokarm, uliczki wszystkie zajęte przez pszczoły zachowujące się spokojnie. Tak, że jestem uspokojony i cierpliwie teraz czekam do wiosennych lotów z pyłkiem i wtedy ewentualnie w razie złej pogody podam wodę lub syrop, gniazd nie muszę rozbierać aż do końca kwietnia i ewentualnego pierwszego poszerzania. A czemu służy ta zamiana powałek na beleczki oprócz samozadowolenia wykonującego zamianę?
Słowian Opublikowano 11 Marca 2016 Opublikowano 11 Marca 2016 A ja dzisiaj oskrobałem ten klarowany wczoraj drugi raz, co kupiłem od dziadka znowu było trochę syfu jutro muszę sklarować jeszcze raz bo wstyd taki w poniedziałek wysłać, już się robi sporo jaśniejszy ale to nie to co ten mój dziewiczy Później zabrałem sie za korpusy w piwnicy i pokleiłem i poskręcałem parę korpusów razem z wręgami, a na koniec naciąłem jeszcze sporo wręgów na następne korpusy bo zostało mi jeszcze 5 płyt styroduru to trza wyrobić . Przydadzą się na te moje wędrówki w tym roku (rzepak i akacja)
Bohtyn Opublikowano 11 Marca 2016 Opublikowano 11 Marca 2016 Bohtyn nie zapomnij wyciągnąć pasków A czemu służy ta zamiana powałek na beleczki oprócz samozadowolenia wykonującego zamianę? Tak jest paski wyciągnięte już wcześniej. Beleczki zakładam na lato, żeby sobie palców nie brudzić miodem, Po co mają pszczoły łazić bezproduktywnie po drzewie, lepiej niech siedzą na samym wosku, to przynajmniej coś na nim zdziałają. jak miałbym ule korpusowe i stero-coś to też bym nie stosował beleczek.
irkor Opublikowano 12 Marca 2016 Opublikowano 12 Marca 2016 Bohtyn, bo pojadę i dam Ci klapsa za grzebanie w ulach o tej porze.
Bohtyn Opublikowano 12 Marca 2016 Opublikowano 12 Marca 2016 Halo, halo !!! - witam i pozdrawiam. Skończył się wreszcie miesiąc luty i ani się obejrzymy jak będzie maaajjj. !!! Więc jak tylko pogoda na to pozwoli to i ja pozwalam Wam już pogrzebać sobie w ulach , podokuczać pszczołom i poczęstować ich już jakimiś smakołykami świątecznymi. Nie będę się już o to na was złościł. Tylko proszę robić im to delikatnie, żebyście czasami nie potrącili królowej, która na przedwiośniu szukając najlepszego rejonu na składanie jajeczek, może być wszędzie nawet w najmniej spodziewanych przez Was miejscach. Ale biorąc pod uwagę prognozy pogody, to myślę że i tak będziemy musieli zaczekać do drugiej połowy marca, czyli standardowych, starych czasów opisywanych w dawnych dobrych lekturach pszczelarskich. A co niektórzy myśleli, że już po zimie i że będą niedługo miód wirować - chyba sztachetowy. Bohtyn, bo pojadę i dam Ci klapsa za grzebanie w ulach o tej porze. aaa zapraszam, zapraszam !!! Ale ja już 1-ego marca pozwoliłem Wam grzebać w ulach. W ulach już można grzebać i porządkować, sprzątać, docieplać, wymieniać zawilgocone ocieplenia, udrażniać wyloty, wymieniać dennice jak kto ma itd. Tylko nie wolno jeszcze rozrywać ramek i żonglować nimi do ustalonego ocieplenia pow +15.
Juljan77 Opublikowano 12 Marca 2016 Opublikowano 12 Marca 2016 zwęziłem dziś wylotki i tak się zastanawiam czy ktoś jeszcze to praktykuje ?
daro Opublikowano 12 Marca 2016 Autor Opublikowano 12 Marca 2016 Julian - 5 + . Bohtyn pasków nie wyciąga bo spodnie spadają jak się pasek wyciąga.
Bohtyn Opublikowano 13 Marca 2016 Opublikowano 13 Marca 2016 Paski b. ważna rzecz - szczególnie w spodniach - przy ucieczce z pasieki. 1
Gość PawelKS3 Opublikowano 13 Marca 2016 Opublikowano 13 Marca 2016 Bohtyn poczucie humoru na szóstke:))) A ja dziś sprawdziłem czy czererwią - położyłem łapę na ramki i dostałem pierwsze żądełko w sezonie:)
Gość Imker Opublikowano 13 Marca 2016 Opublikowano 13 Marca 2016 Bohtyn to musisz swoje F117 wymienić na chociaż F16
daro Opublikowano 13 Marca 2016 Autor Opublikowano 13 Marca 2016 A u mnie jak zwykle moje MIG- i latają a ja w robocie i kruw mnie traca. Przed chwilą choć rękę połozyłem ciepło . Na 40 - 2 w plecy. 2 - ? . Strasznie się mrowią może być bez matek choć w i zeszłym tak robiły , skowronki - sklenar H 47 . Dla tego mówiłem - nie wolno wyciągać .
Bohtyn Opublikowano 13 Marca 2016 Opublikowano 13 Marca 2016 Nie jest tak źle jak to kiedyś bywało, kiedy to ze Św. pamięci Malonem wywoziliśmy pszczółki na grykę. Bywało, że przy miodobraniu przenosiliśmy miodarkę ze spichlerza do sieni domu potem do pokoju a w końcu kończyliśmy wirować w wiejskiej piwnicy z ziemniakami. Natomiast w zeszłym roku przyjechał na wiosnę do mnie młody początkujący pszczelarz po pszczoły. Wszystko wziął ze sobą: kapelusz, kombinezon, rękawice, gumiaki a zapomniał rojnicy i podkurzacza. Zapakowałem mu te pszczoły w swojej rojnicy i tłumaczyłem dokładnie jak ma je sam przełożyć do ula, ale zauważyłem , że jak mu wkładałem kolejne ramki z pszczołami do tej rojnicy to on coraz dalej odsuwał się od tej rojnicy, no ale zabezpieczyłem dokładnie i pojechał. Niespokojny dzwonię za chwilę czy aby otworzył chociaż wylotek. Uspokoiłem się bo wyczułem, że mówi z ulgą, że udało mu się postawić tę rojnicę przed nowym ulem i otworzyć ten wylotek i uciekł. Więc myślę to już dobrze, kilka dni wytrzymają tylko nakazałem, żeby przykrył tą rojnicę miednicą. Miał mi odwieźć tą rojnicę, minął już tydzień wię dzwonię, mówi, że tak latają, że nia ma odwagi ich przełożyć. Jechałem akurat do Kielc, więc dzwonię z zaskoczenia, że jestem niedaleko to mu pomogę i odbiorę sobie tą skrzynkę. Tak - już był gotowy, ubrany w kombinezon. kapelusz, rękawice i buty. Podkurzacz jeszcze nie gotowy, drugiego kapelusza niet, ja w podkoszulku i się spieszę, więc zanim rozpalił podkurzacz, ja zdecydowanie bez ceregieli, skrzynkę za nowy ul, scyzorykiem po dwie ramki na raz do nowego ula, pięć ruchów i pszczoły już w nowym ulu resztę strząchłem przed wylot, bo wcześniej zauważyłem matkę na ramce i byłem pewny, że poszła do ula i po sprawie. Patrzę a młody podgląda zza drzewa a jego ojciec biegiem ucieka do domu, a pszczoły spokojne w ogóle niczym się nie interesowały. Dopiero z drugiej strony domu jego ojciec podszedł do mnie i powiedział , że jednak to prawda, że pszczoły poznają swojego pszczelarza bo pierwszy raz widział, żeby robić w podkoszulku i bez kapelusza przy pszczołach. Ten młody gdzieś tu krąży chyba po forach, ale jeszcze się nie ujawnił i myślę, że będzie z niego pszczelarz.
Robi_Robson Opublikowano 13 Marca 2016 Opublikowano 13 Marca 2016 Uzbierało mi się trochę trocin i wiórów w stolarni więc kilka dni temu popodsypywałem krzewy borówek , jagód kamczackich i innych jagodowych ,żeby trochę ograniczyć chwasty i parowanie wody .Dziś przechodząc nad stawem i szukając śladów żerowania wydry patrzę , a pod borówkami gwarno jak w ulu .Pod każdym krzaczkiem po kilka robotnic zbierających pyłek .Robiły obnóża z trocin . 10 metrów dalej rośnie kwitnąca pyląca olcha a one wolały drzewny pył .Zwariowały całkiem te moje dziewczyny .
MAZI Opublikowano 13 Marca 2016 Opublikowano 13 Marca 2016 U Was gwarno, a u mnie od tygodnia 2-3 stopnie i pada...
Rekomendowane odpowiedzi