bogor Opublikowano 30 Marca 2016 Opublikowano 30 Marca 2016 Boguś czy dałeś za mało na zimę ,że teraz dajesz już syrop.U mnie dziś też targały pyłek zmieniłem im dennicę choć nie musiałem bo same prawie oczyściły starą. Jest czerw a pokarmu tyle ,że zima mogła by jeszcze trwać ze dwa miesiące. Jesienią dałem przeciętnie 10kg na ul. Mam dylemat czy spędzać je na jeden korpus bo chyba się nie pomieszczą.
Bohtyn Opublikowano 30 Marca 2016 Opublikowano 30 Marca 2016 W miesiącach - kwiecień, maj - pszczoły zużywają dużo razy więcej pokarmu niż zimą. Jeżeli pogoda nie dopisze to zimowego pokarmu na pewno im nie starczy na pełny rozwój.
Tadek11 Opublikowano 30 Marca 2016 Opublikowano 30 Marca 2016 U mnie ten sam dylemat , pokarmu zimowego zostało sporo , ale przynajmniej jest spokojna głowa że im w kwietniu może zabraknąć , a trzeba też pamiętać !!!! że w kwietniu pszczoły zużywają więcej pokarmu niż przez trzy miesiące zimowe i zużycie przez pszczoły może być do 8 kg . Pozdrawiam Tadek
baru Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 Trzymać się merytoryki a nie łapać za słówka . Odnośnie tych ubytków to już prawie na pewno wiem ,byłem wczoraj w drugim miejscu. Winny jest cień i zimny wiatr .Przy ulach pełno pszczół z pyłkiem które wracając nie miały się siły podnieść z wychłodzenia . Mimo że było słoneczko to wiatr zimny (te ule które w cieniu) i kiszka ,rozwój wiosenny okupiony takimi stratami .
irkor Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 ..........W nagrodę dostały po słoiku 0,9 l syropu z 5 dziurkami, na 19 rodzin dałem 10 kg cukru - a niech się cieszą........ Bohtyn, obyś nie przedobrzył. Jeszcze jest marzec. Nie wiemy jaka będzie temperatura za dwa, trzy tygodnie. Może się okazać, że w ulach jest zbyt mała ilość pszczół do jego ogrzania w przypadku intensywnego czerwienia matek.
Gość Imker Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 teraz jest już taki dopływ pyłku że matki samoczynnie się rozkręciły a po drugie za miesiąc a nawet wcześniej ruszają towarowe pożytki więc bez przesady żeby hamować pszczoły i jak je hamować?... miesiąc temu był lament że ciasto że zima że jeszcze miesiąc... minął miesiąc i dalej nastawienie to samo... ja patrze na kilka stron z pogodami długoterminowymi i nic się takiego nie zapowiada co by zaszkodziło pszczołom, chyba że w innych stronach Polski zapowiadają mróz ze śniegiem to zmienia postać rzeczy
irkor Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 ................... a po drugie za miesiąc a nawet wcześniej ruszają towarowe pożytki........... Chyba ze spadzi zimowej. Oby Cię jeszcze nie zdziwiły kaprysy pogody. Dokładnie nie pamiętam, ale chyba pięć lat temu już luty był ciepły, a na początku maja spadł śnieg i temperatury przez dwa tygodnie były około zera. No, ale dobrze, że ktoś myśli optymistycznie.
Gość Imker Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 chyba rzepaku... gdyby sie każdy miał odnosić do jednego roku to.... to jego małpy jego cyrk
Bohtyn Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 Bohtyn, obyś nie przedobrzył. Jeszcze jest marzec. Nie wiemy jaka będzie temperatura za dwa, trzy tygodnie. Może się okazać, że w ulach jest zbyt mała ilość pszczół do jego ogrzania w przypadku intensywnego czerwienia matek. Właśnie i o to chodzi. - Co jest najbardziej potrzebne rodzinie pszczelej do grzania czerwiu ?? - ano obfitość pokarmu nad czerwiem, a nie gdzieś tam z boków, czy za zatworem. Zwróćcie uwagę na ułożenie pokarmów na ramce z czerwiem, wszystko jest w zasięgu "ręki".
MAZI Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 Chyba ze spadzi zimowej. Oby Cię jeszcze nie zdziwiły kaprysy pogody. Dokładnie nie pamiętam, ale chyba pięć lat temu już luty był ciepły, a na początku maja spadł śnieg i temperatury przez dwa tygodnie były około zera. No, ale dobrze, że ktoś myśli optymistycznie. U mnie zaczyna kwitnąć mniszek, za miesiąc powinien być rzepak, kiedy ma się zacząć czerwienie jak chcę mieć pszczołę na rzepak??? Zresztą same pszczoły się rozbujały - dzisiaj 10-12 stopni, kropi deszcz, po pracy około 16,30 podszedłem pod ule i zdziwienie - cała masa pszczół przynoszących pyłek z wierzb.
Bohtyn Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 U mnie zaczyna kwitnąć mniszek, za miesiąc powinien być rzepak, kiedy ma się zacząć czerwienie jak chcę mieć pszczołę na rzepak??? 1-ego sierpnia poprzedniego roku.
irkor Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 Ja to już jestem głupi i nie wiem, czy Wy mieszkacie w Polsce, czy w ciepłych krajach. Za dwa tygodnie, to napiszecie pewnie, że jesteście już po pierwszym wirowaniu wczesnych pożytków. U mnie w Centralnej Polsce dopiero co trawa zaczyna łby wystawiać, a rzepaki to kwitną przeciętnie od początku do połowy maja. Pod warunkiem, że nie wymarzną jak w tym roku. 2
kubek33 Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 A mnie to Panowie wydaje się że za bardzo staracie sie sterować swoimi pszczołami - a one nie są sterowalne nawet w połowie jak Wam sie wydaje bo to jest przyroda. Przyroda rządzi sie swoimi prawami a my zawzięcie staramy sie je poznać i kierować nimi z mizernym skutkiem. 2
mariopalmeral Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 Sterowanie to kiepski pomysł ale cóż jak ktoś się z tym lepiej czuje.W tym roku zimowałem na dwu korpusach trzy ule dwa były ramki centralnie po siedem z obu stron zatwór i po obu stronach został komin.Jeden dosunąłem do boku korpusu i z jednej strony zatwór i w tym ulu od strony ściany lekko zapleśnała ramka ,dwa ustawione centralnie czyste .Dennica pełna powałka pięć pajączków bez żadnego ocieplania watą, szmatą,czy innym ustrojstwem.A ramki w drugim korpusie pełne cztery środkowe i pszczoły ładnie z tego korzystają ,troszkę sam im odsklepiłem.nastepne trzy na jednym korpusie również rewelka.
MAZI Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 Ja to już jestem głupi i nie wiem, czy Wy mieszkacie w Polsce, czy w ciepłych krajach. Za dwa tygodnie, to napiszecie pewnie, że jesteście już po pierwszym wirowaniu wczesnych pożytków. U mnie w Centralnej Polsce dopiero co trawa zaczyna łby wystawiać, a rzepaki to kwitną przeciętnie od początku do połowy maja. Pod warunkiem, że nie wymarzną jak w tym roku. Jak byś policzył to początek maja mamy +- za miesiąc. Nie wiem w czym widzicie problem - tak trudno ogarnąć, że w południowo-zachodniej Polsce jest inny klimat niż u Was. U mnie pierwsze wierzby powoli kończą kwitnienie, podobnie krokusy i przebiśniegi, właśnie rozkwitają morele i mniszki - nie wierzycie - Wasz problem, ale błagam nie zachłystujcie się przekonaniem o własnej nieomylności.
baru Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 Jak b, właśnie rozkwitają morele i mniszki - Człowieku nie dobijaj nas ,dziś dopiero drugi dzień lotów ,ale za to cały 1
Słowian Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 No dokładnie zaraz wstawię filmiki co się działo u mnie dzisiaj, normalnie maj mi się przypomniał
MAZI Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 Człowieku nie dobijaj nas ,dziś dopiero drugi dzień lotów ,ale za to cały Jutro wstawię zdjęcia moreli i mniszka - wtedy Cię dobiję :-P Nokaut.
Gość Imker Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 niektórym się nie przemówi jakie są u kogoś warunki i dalej daremna gadka co do mniszka to już zaczynają startować u mnie nawet jeden kwitnie pod samym domem... a co do moreli kumpel juz tydz temu mówił że są u niego pączki i sam byłem zdziwiony Mazi ustaw dobrze datę w aparacie bo wstawisz zdj a powiedzą że zdj z tamtego roku albo przyczep kartkę do drzewa z datą BUHAHAHA
Słowian Opublikowano 31 Marca 2016 Opublikowano 31 Marca 2016 Obiecane filmy tak jestem dumny ze swoich pszczółek że tak super przezimowały (i z siebie też ), że normalnie brak mi słów Ktoś kiedyś pisał że wylotek, lotnisko zwał jak zwał jest zupełnie nie potrzebne, ja się z tym całkowicie nie zgadzam o to przykład A tutaj widać różnice od razu lepiej Zadałem sobie trud i pospacerowałem dzisiaj kilka kilosów, chyba znalazłem źródło mojego pyłku A tutaj pokazuje jaka to super ziemie mamy na Jurze w okolicach Olkusza, akurat fragment świeżo zaorany, normalnie siąść i płakać a potem dziwota że 10 litrów z ula ciężko wyciągnąć 1
daro Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Gdzie rosną dziewanny bez posagu Panny.
Tizen Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Opublikowano 1 Kwietnia 2016 U nas dzisiaj pogoda barowa. Wieje wiatr, siąpi deszcz, a mąż pojechał sadzić krzaczki na działkę - dziś ma tylko 500 do posadzenia - życzmy mu powodzenia Ja w domu przygotowuję nadstawki. Czyszczę, odkażam, drutuję ramki i wtapiam węzę. 1
Słowian Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Dobrze mu tak chłopa nie ma co oszczędzać
Tadek11 Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Opublikowano 1 Kwietnia 2016 Ja też walczę z ramkami bo jestem dopiero w połowie ilości ale mam nadzieję że do rzepaku da radę zrobić wszystkie. Przeglądu jeszcze nie robiłem bo zimno i nie mogę się doczekać temperatury powyżej 16 stopni. Pozdrawiam Tadek
Rekomendowane odpowiedzi