Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mnie zastanawia stan pokarmu u pszczelarzy którzy "książkowo" zakończyli karmienie w pierwszej połowie września gdzie jeszcze była masa czerwiu itd ciekawe czy kogoś ta pewność nie zaskoczy

Stan pokarmu to jest do sprawdzenia i nie powinien żadnego pszczelarza  zaskoczyć , bo jesień była ciepła i można było to sprawdzić bez większego ryzyka jesienią ,  niż jak teraz w lutym. W książkach ładnie piszą książkowo , ale hodowca powinien mieć wszystko pod kontrolą i sprawdzać jesienią . Jeszcze raz kłaniają się dennice siatkowe polecane do stosowania , które potrafią ochłodzić gniazdo jesienią i ograniczyć czerwienie matek w październiku i tym samym zmniejszyć  większe zużycie pokarmu zimowego. Argument na plus!!!!!!!!

 

Pozdrawiam

Tadek

Opublikowano

Witam. U mnie dziś oblot wykonany lecz nie wiem czy wyszły wszystkie bo brak czasu by pobyć dłużej w pasiece. Zobaczymy co będzie dalej. Pozdrawiam.

Opublikowano

mnie zastanawia stan pokarmu u pszczelarzy którzy "książkowo" zakończyli karmienie w pierwszej połowie września gdzie jeszcze była masa czerwiu itd ciekawe czy kogoś ta pewność nie zaskoczy

W dobrych książkach też piszą:

Że z 1 kg cukru zawartego w syropie o stężeniu 3 : 2 powstaje przy wczesnym karmieniu cały 1 kg zapasów,

a przy spóźnionym tylko 0,9 kg - resztę pochłania energia zużyta na przerób.

Opublikowano

no to jako takich strat nie ma... ale czasami jest tak ze sie daje daje i w ramkach szału nie ma i trzeba jeszcze dać... tak jak we wrzesniu zdarzało sie 3 ramki czerwiu, czerw sie wygryzł i środek gniazda pusty

Opublikowano

no to jako takich strat nie ma... ale czasami jest tak ze sie daje daje i w ramkach szału nie ma i trzeba jeszcze dać... tak jak we wrzesniu zdarzało sie 3 ramki czerwiu, czerw sie wygryzł i środek gniazda pusty

Opublikowano

to nie CCD powiem Wam w tajemnicy że w Sieradzu to UFO zabierało pszczoły  :lol: "możecie mi wierzyć albo i nie"

Opublikowano

Dostały jak liczyłem po 12 kg. Zerknąłem przez otwór w powałce, widać je od górnej belki 2-3cm w dół, nie widać odsklepionych komórek. Myślę że spokojnie do marca mogą siedzieć. A czy wrażliwym? :D Po prostu nie lubię jak zwierzyna się męczy i tyle :)

  • Lubię 1
Opublikowano

12 kg na warszawiak ........ To jeszcze do hierbaty zostanie. ;)

I słusznie że zwierząt chłop nie powinien męczyć , nawet tych z mrugnięciem. ;)

Opublikowano

 Witam ,ja dałem po 15 kg i też myślę czy nie za mało mają , a zajrzeć nie mogę  bo nie mam powałki tylko beleczki i grzebać nie chcę bo zimno u nas .Tylko w jednym dadancie daszek uchyliłem i położyłem rękę to ciepło pod poduchą ,nie wiem czy to matka już czerwi. :) 

Opublikowano

W dadancie o tej porze kłąb jest pod powałką u góry od strony wylotka . jak tam ciepło to ok. Jak ciepło od tyłu to cienko. Pszczoły doskonale wiedzą ile mają papu . Jak mało matka czerwić nie będzie . Jak zacznie i rodzina padnie to normalny proces brakowania błędów genetycznych.

P.S. Mam folię wiem co i jak i nie mam motylicy łażacej po beleczkach.

Opublikowano

Najcieplejsze miejsce to właśnie na wprost wylotka , a czy w warszawiakach będzie to samo bo mam trzy typy uli .Wszędzie jak sprawdzałem słychać pszczoły nawet w tym co mi tę dziurę wygryzło . :P

Opublikowano

W dadancie z przodu ramki na przeciw . Jeśli jest ciepło z tyłu  jest źle. W warszawiaku powałka musi być zimna bo kłąb idzie do góry i obecnie w połowie drogi . W wielkopolskim na 2 korpusach podobnie.

Opublikowano

Mam nadzieję że do herbaty jednak nie zostanie :D U mnie na razie brak oznak czerwienia, belki zimne jak lód (słabe są? :ph34r:). Kusi mnie żeby zerknąć pod kilka belek i wrzucić im ciasto jak coś. 12 kg dałem na korpus wielkopolski i na razie widzę że jest ok. W warszawiakach dałem po 9, w jednym ok. 8 bo ramki były tak posklepione że na zimę by jeździły po zasklepinach, jak na lodowisku... Nigdy nie wybieram full miodu na końcu pożytku. Rok temu jak dałem 15 kg, na warszawiak to pszczoły w połowie lutego siedziały na górze. 

Opublikowano

No - patrząc na długoterminową mapę pogody to - i ja zaczynam się niecierpliwić :( .

Opublikowano

Dzisiaj pojechałem do pszczółek, 12 stopni ale wiatr dość silny. Oblotów brak, posadziłem 3 wierzby. W dwóch podejrzanych rodzinkach zajrzałem pod powałkę - pszczoły siedziały na górze ale w dwóch skrajnych ramkach dużo pokarmu więc chyba ok, Tylko czy nie powinny siedzieć niżej?

Opublikowano

ja tez prawie wróciłem od pszczół w cieniu 8*C w słońcu nie mam pojecia tez wieje ostro ale stoją w takim miejscu że im to nie przeszkadza i oblot trwa.... tez dzwignałem kilka powałek i jedne siedzą w ramkach inne w ramkach i pod powałką... różnie , a pokarmu mają w cholerę

Opublikowano

Mówią ,że po Agacie pola czarne połacie a po Dorocie chusty wyschną na płocie i wydaje się ,że tak będzie. Kilka dni temu byłam we Francji, 17 stopni, wiatr z nad oceanu ciepły ,żeby nie powiedzieć gorący jak na tę porę roku. Nie widać znikąd zimy.U mnie wczoraj dostały po placku, takim małym 15 dag na ul. żeby się zorientować jak one to widzą . Dziś tylko w dwóch rodzinach została połowa, u reszty śladowe ilości, więc za 4 dni już większa dawka. 

Opublikowano

Asia w jakim rejonie Francji bylas, bo u mnie do wczoraj deszczowo i pochmurnie i raczej chlodno, dopiero dzis w cieniu 12 i slonecznie. Dopiero co wrocilem od pszczolek, mam zdjecia jak jutro czas pozwoli i umiejetnosci to zaloze galerie-wreszcie. Aska nastepnym razem zapraszam na kawe, jak oczywiscie masz po drodze, chetnie poslucham Twoich opowiadan na temat pszczol  i nie tylko, bo widac ze wiedze i doswiadczenie masz ogromne no i gospodarujemy na takich samych ulach :)

Opublikowano

San Sebastian i Bordeaux. Tam już kwitną magnolie i widziałam jak facet trawnik kosił. A z zaproszenia może i kiedyś skorzystam, kto wie.... 

Opublikowano

San Sebastian i Bordeaux. Tam już kwitną magnolie i widziałam jak facet trawnik kosił. A z zaproszenia może i kiedyś skorzystam, kto wie.... 

Jesli jedziesz autem to przy tej odleglosci to do mnie masz prawie po drodze :D , jakie znaczenie ma  nadlozenie 200 czy 300km przy dwoch czy trzech tysiacach km ;)

Opublikowano

Pszczoły sobie latają. Nawet wystawiłem im poidło. Zajrzałem do paru rodzin- niepotrzebnie.

przygotowanie pasieczyska

 
U mnie to trochę inaczej niż postawienie paru uli w sadzie- niestety, koszty. Przygotowanie terenu pod pasiekę:
..............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

 

Opublikowano

Oho! Poważne prace ziemne. Pewnie solidne betonowe fundamenty będziesz wylewać pod ule  :D

Chciałbym zobaczyć te ule, które wymagają takich prac budowlanych  :P

A u mnie też dziś latały, i to wszystkie :) . Już myślałem, że żyję na innej planecie, u wszystkich obloty, a u mnie zima. No dziś to już + 10 i słońce. Aby do wiosny!

  • Lubię 1
Opublikowano

Może, komuś nie odpowiada, ale moje pasieki nie stoją w pokrzywach. :D :) :huh:

..............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.