Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Co robimy w pasiece. Rozpoczęcie nowego sezonu 2015/2016


daro

Recommended Posts

U mnie dzis +10, w sloncu duzo wiecej, 7 rodzin kolo domu i 8 rodzin plus jedna mala z matka rezerwowa na drugiej miejscowce pieknie sie oblatuja. Az zal bylo je zostawiac , ta muzyka przy ulach  cos pieknego jak w marcu, ech jeszcz troche B)

Link to comment
Share on other sites

Dobrze, że spojrzałem na Twoją lokalizację :lol: , bo już miałem jechać do swoich, już mija miesiąc jak nie byłem na działce.

Mam nadzieję, że w sobotę się wybiorę, ma być też ok +10.

Link to comment
Share on other sites

Możecie wierzyć lub nie, ale dzisiaj miałem pod ulem na termometrze + 12 o godz. 13 . Z uli, które stoją w słońcu, pszczółki zrobiły kolejny oblot i porządki. Te z cienia to tylko pojedyncze pszczółki wylatywały. Nie miałem czasu na dłuższe obserwacje, ale jest na razie ok.

Czekam na dalszy ciąg zimy. I..................obloty.

..............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

U mnie też pojawiły się pszczoły,ale pojedyncze, podejrzewam jeden bezmatek - przy osłuchu gwałtowny dźwięk i cisza (inaczej niż w pozostałych), a dziś jedyny ul z którego wylatywały masowo pszczoły, zachowywały się dość głośno i do tego gromadziły się przy wylotku i na ścianie.

Link to comment
Share on other sites

pierwszy tegoroczny oblot.... stan pasieki 100% , teraz tylko cierpliwie czekać na wiosnę i mieć nadzieję że start będzie dobry bez zbędnych niespodzianek

Link to comment
Share on other sites

Witam, czytając  wypowiedzi kolegów i ja pobiegłem do moich uli wypatrywać oblotu bo trochę słońce wyjrzało i było 7 stopni :D  ,ale nic tam nie było :D  aż strach pomyśleć może już tam nic niema albo za wcześnie w naszym regionie( Warmińskim) . :) na oblot.

Link to comment
Share on other sites

No kurde w styczniu obloty , to w lutym spadź śniegowa. Ja mam folię to tylko w jednym kłąb podszedł do góry . Ma jeszcze całą droge do tyłu ramki ( dadant) . Spoko ! W Wiliję latały wszystkie rodziny  .

Link to comment
Share on other sites

Ja planuję pojechać w sobotę na działkę po ziemniaki, więc też zdam Wam relację.

Ale ja to się specjalnie nie nakręcam bo wiem że : "Sory ale taki mamy klimat"

i pszczoły też o tym wiedzą, że kwiatki to dopiero w maju.

Link to comment
Share on other sites

U mnie dzisiaj 11 stopni, ale dość silny wiatr i pszczoły nie latały - latały w tygodniu. Wysprzątałem za to wkładki dennicowe - osyp chyba niewielki - tak 1-2 garści pszczół - najwięcej warrozy znalazłem 4 szt., ale na jednej dennicy leżał żółty pyłek?????? Skąd?

Link to comment
Share on other sites

Witam i pozdrawiam - i byłem na działce u pszczół.

Temp. była też nawet +11 ale pochmurno i wiatr.

Tylko z dwóch uli wychyliło się kilkanaście pszczół po matkach od Polbarta, ale uznały chyba że jeszcze nie czas i szybko się pochowały.

W pozostałych ulach cisza i spokój, aż otworzyłem losowo w jednym daszek i usłyszałem szum, więc żyją.

Pozostałych nie sprawdzałem, bo jednak jeszcze nie ten czas, niby słońce, temp powietrza niby +10,

ale ziemia zmrożona, ule i wszystko w około zimne.

Teraz w nocy znów około zera, tak że nie ma się co gorączkować, do wiosny jeszcze tylko luty   iii  maaaaaj.

Marca i kwietnia się nie liczy, bo wtedy na działce jest tyyyleee roboty, że nie wiadomo kiedy zlecą te miesiące.

Taki mamy klimat.

Link to comment
Share on other sites

Dzisiaj, ogólnie czas spędzałem na przecince drzew oraz dopilnowaniu przywozu ziemi do zasypania i wyrównania przyszłego nowego pasieczyska. Dzisiaj przywieźli jakieś 90 ton.

Moje pszczółki leniwie wylatywały + 9 °C., pochmurno. Zauważyłem jedynie, że z ula nr 6 dość intensywnie wylatują, pewnie po wodę. Jutro, jak będę miał czas to się bliżej tej rodzince przyjrzę.

..............................................................................................................
Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa

Link to comment
Share on other sites

A ja nie byłem w pasiece - za daleko mi. Muszą czekać na mnie do prawdziwego oblotu, a oczekuję tego najwcześniej w pierwszych dniach marca, bo tak wynika z najbardziej prawdopodobnych długoterminowych prognoz pogody dla mojego regionu. Teraz pora na wszelkie prace przygotowawcze do sezonu: ramki, kolejne ule, dodatkowy sprzęt do pasieki, itd.

Nie wiem czy to taka ważna wiadomość, ale wszyscy piszą, to i ... :D

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

.

Teraz w nocy znów około zera, tak że nie ma się co gorączkować, do wiosny jeszcze tylko luty   iii  maaaaaj.

Taki mamy klimat.

U nas trochę cieplej jak u ruskich,bo tam tylko 10 miesięcy zimy a tak to wsio lieto i lieto. :D

Link to comment
Share on other sites

Dziś mimo iż wietrznie, pszczoły wyszły na oblot, a później poszły oblatywać szersze połacia i sprzątać, póki co pyłku jeszcze nie widziałam. W tamtym roku w kajecie pierwszy pyłek odnotowałam 16 lutego, jeśli będzie tak ciepło to w tym roku jest szansa coś wcześniej. Klimat się nieubłagalnie zmienia a z nim pszczelarstwo. Wszystkie zasady i  przysłowia można odłożyć na bok, a gospodarkę opierać tylko i wyłącznie na bacznych co rocznych obserwacjach,ściśle wg swojego terenu. Tyle moich egzystencjalnych przemyśleń :) . A jak się serce człowiekowi cieszy, jak widzi maleństwa w takiej kondycji :D

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

U mnie coś latało w piątek, ale tak dość niepewnie. I tylko w jednościennym, warszawiaki stoją jakby umarłe. Mam nadzieję że nie znajdę wszystkiego na dnie ula... Nic u mnie nie pyli, i pewnie tak zostanie co najmnej do drugiej połowy lutego. Jeśli będzie optymalna pogoda za dwa tygodnie, to wezmę się za czyszczenie osypu. Na razie zatapiam węzę, i drutuje. Kupiłem pojemnik na poidło które ustawie gdzieś koło 20 lutego, może początkiem marca. Codziennie sprawdzam pogodę i wyczekuję temperatury powyżej 10 st, bez wiatru, i deszczu.

Link to comment
Share on other sites

Czyszczenie osypu to zostaw sobie na pierwszy oblot , a poza tym temperatura powyżej 10 stopni w ciągu dnia o niczym nie świadczy , żeby ingerować w życie rodziny , musisz poczekać jak będzie przynajmniej  plus 16 stopni . Daj pszczołom teraz spokój , chyba że mają mało pokarmu , ale myślę że o tym pamiętałeś na jesieni bo jesteś wrażliwym pszczelarzem.

Pozdrawiam

Tadek

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

mnie zastanawia stan pokarmu u pszczelarzy którzy "książkowo" zakończyli karmienie w pierwszej połowie września gdzie jeszcze była masa czerwiu itd ciekawe czy kogoś ta pewność nie zaskoczy

Link to comment
Share on other sites

Tadek dobrze pisze.

Do pszczół powinno się zaglądać, kiedy pszczelarz jest w koszuli z zawiniętymi rękawami i nie marznie.

Oczywiście nikt nikomu nie broni robić inaczej, ale w temp poniżej +16 można zaziębić matkę i po miodzie z tej rodziny w tym sezonie.

Gdzieś tu wstawiałem ile pszczoły zużywają pokarmu w miesiącach zimowych, nie chce mi się szukać.

Więc jeżeli ja dokarmiłem w sierpniu po 10 kg cukru na 7 ramek moich wz, to jestem pewny, że teraz mają jeszcze przynajmniej połowę z tego. We wrześniu matka naturalnie zmniejsza czerwienie i już nie ma takiej znowu masy czerwiu i jest już zakryty, który nie potrzebuje aż tak dużo pokarmu jak np. w kwietniu i maju.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.