Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Dennica osiatkowana, zamykanie wiosenne, wysokość


Recommended Posts

  • 3 months later...

Czy  lądowisko/nalotek jest konieczny? Jakie są jego plusy i minusy? Czym wykonujecie otwór wylotowy z ula? Frezarka, wiertło piła?

Link to comment
Share on other sites

Mostek (lądowisko) dla pszczół przed wylotem znacznie ułatwia pszczołom siadanie. Mostek powinien być nachylony pod kątem 60 stopni do pionu. Osobiście minusów nie znam. A co do wykonania samego wylotka, to niech wypowiedzą się osoby, które same robią ule.

Link to comment
Share on other sites

Czyli nie ma żadnej filozofii, która propaguje brak lądowiska? Wiem, że do budek ptasich nie można stosować "lądowisk/patyczków", bo to ułatwia sprawę drapieżnikom. Zastanawiałem się, czy właśnie takie lądowisko nie ułatwi rabunków/ataków os itp?

 

Ludki, co z tymi wylotkami? Jak je robicie? :-)

Link to comment
Share on other sites

Wiertło do drewna i piła albo lisi ogon albo wyrzynarka . Teraz kupuję wręgi i mam gotowce.Lądowiska dla mnie to deski podstawiane pod wyloty. Popularne na południu Polski. Lądowiska małe mam , ułatwia pszczołom na zimę w drewniakach do ula . Strodury mają na stałe.

Link to comment
Share on other sites

Ja wylotki robię wymienne zakładane na dennice przy pomocy małych kątowników stalowych

https://picasaweb.google.com/lh/photo/ijUvHCE3kkGnfO0OM2Gj9NMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

Sposób mocowania widać tutaj

https://picasaweb.google.com/lh/photo/iT2VB4fgMN-7GJ9XFyJiGifjZLpZBX5nmM55Scrh0BE?feat=directlink

Możliwość zdejmowania wylotków jest przydatna do wędrówek i do konserwacji.

Pozdrawiam

Tadek

Link to comment
Share on other sites

Czy  lądowisko/nalotek jest konieczny? Jakie są jego plusy i minusy? Czym wykonujecie otwór wylotowy z ula? Frezarka, wiertło piła?

Z mojego doświadczenie przy niskich temperaturach - bez lądowisk sporo zbieraczek z pyłkiem krzepło w trawie pod ulem, jak do lądowiska dołożyłem dwie deseczki (lądowisko z pasem startowym) brak martwych zbieraczek pyłku wokół ula... Z trawy mają czasem problem, żeby się wzbić do lotu i giną.

Link to comment
Share on other sites

Ja wylotki robię wymienne zakładane na dennice przy pomocy małych kątowników stalowych

https://picasaweb.google.com/lh/photo/ijUvHCE3kkGnfO0OM2Gj9NMTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=directlink

Sposób mocowania widać tutaj

https://picasaweb.google.com/lh/photo/iT2VB4fgMN-7GJ9XFyJiGifjZLpZBX5nmM55Scrh0BE?feat=directlink

Możliwość zdejmowania wylotków jest przydatna do wędrówek i do konserwacji.

Pozdrawiam

Tadek

Dzięki takiemu rozwiązaniu łatwo zamocować poławiacz pyłku
Link to comment
Share on other sites

  • 4 years later...

Lądowisko do pszczól wykonane z papy. 

Co o tym myślicie? 

Wczesną wiosną bywają dni gdzie pszczoły zbierają już pyłek ale krzepną na trawie pod ulem np. zdmuchnięte przez podmuch wiatru podczas lądowania. 

Część oczywiście odpocznie i wzbije się ponownie lecz traci na to czas i mi ich poprostu żal ;)

Czy stosujecie u siebie jakieś większe lądowiska? 

Latem oczywiście zbędne bo nawet na ścianie ula pięknie lądują ale wiosną każdy promyk słońca jest  istotny i muszą go wykorzystać do maximum.

 

Zdjęcie pożyczone z fb Jacka Wojciechowskiego. Mam nadzieję, że się nie urazi. 

20201213_221102.jpg

Link to comment
Share on other sites

Do stacjonarnej jak najbardziej, do wędrownej musiały by być zdejmowane. Przy tak gęstym ustawieniu uli przydało by się je pomalować na różne kolory, papę to myślę że zwykłą farbą emulsyjną można.

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Turqs napisał:

Czy stosujecie u siebie jakieś większe lądowiska? 

Nie. Kolejny grat do wykonania, przechowywania, montowania, demontowania, przewożenia, czyszczenia, naprawiania, dźwigania, itp.

Keep It Simple, Stupid :)

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Krzyżak napisał:

Nie. Kolejny grat do wykonania, przechowywania, montowania, demontowania, przewożenia, czyszczenia, naprawiania, dźwigania, itp.

Keep It Simple, Stupid :)

Równie taki sam grat jak palety pod ulami , które to co jakiś czas gniją . Ja np. w tym roku dałem starą wykładzinę po ok. 1,5 m. szerokości , mam po 4 ule obok siebie i jest ona w całości przykręcona po 2 wkręty do każdego lądowiska , i jest uważam ok.Pszczoły które wiatr strąci spadną na wykładzinę nawet widać po ok. pół metra spacerują do ula .Po sezonie wysuszona, zwinięta czeka na następny sezon , jeśli będzie .Do tej pory kosiłem trawę , teraz robi to wykładzina ,dusząc trawę .

Link to comment
Share on other sites

Lądowisko z papy pokrytej związkami ropopochodnymi ze smoły i wydzielającymi opary oraz drobne cząsteczki smoły przyklejające się w upalne dni do odnóży  pszczół to chyba ,  Mirek nie przemyślałeś tego noel.gif, przecież te cząsteczki smoły z odnóży są przenoszone na plastry do ula , a chyba nie widziałeś wykłady Prof. Gagosia o wpływie związków ropopochodnych dodawanych do węzy na rodziny pszczele ? Jeżeli nie to pooglądaj sobie i wyciągnij sam wnioski , a nie możesz czego mniej toksycznego zastosować ? Papę zdecydowanie odradzam na lądowisko dla pszczół . Oto ten wykład. 

https://www.youtube.com/watch?v=2_QiyU85lRw

Pozdrawiam

 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Parafina i stearyna to inna liga jak papa. Papa nie nadaje się na daszki do uli, bo parują z niej szkodliwe związki lotne, a przy lądowisku jest jeszcze gorzej, bo noszą dodatkowo na nóżkach.

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tadek11 napisał:

Lądowisko z papy pokrytej związkami ropopochodnymi ze smoły i wydzielającymi opary oraz drobne cząsteczki smoły przyklejające się w upalne dni do odnóży  pszczół to chyba ,  Mirek nie przemyślałeś tego noel.gif, przecież te cząsteczki smoły z odnóży są przenoszone na plastry do ula , a chyba nie widziałeś wykłady Prof. Gagosia o wpływie związków ropopochodnych dodawanych do węzy na rodziny pszczele ? Jeżeli nie to pooglądaj sobie i wyciągnij sam wnioski , a nie możesz czego mniej toksycznego zastosować ? Papę zdecydowanie odradzam na lądowisko dla pszczół . Oto ten wykład. 

https://www.youtube.com/watch?v=2_QiyU85lRw

Pozdrawiam

 

Nigdzie nie napisałem że chce użyć konkretnie papy. Może troszkę źle sformułowałem pytanie. Bardziej chodziło mi o samo duże lądowisko a mniej z jakiego ono jest materiału. Oglądając materiały autora zdjęcia zacząłem się nad tym zastanawiać a że na zdjęciu właśnie są z papy to pytanie nawiązałem do niej 

Link to comment
Share on other sites

34 minuty temu, Xpand napisał:

Papa nie nadaje się na daszki do uli, bo parują z niej szkodliwe związki lotne, a przy lądowisku jest jeszcze gorzej, bo noszą dodatkowo na nóżkach.

Słyszałem nawet takie opinie , że obserwowano jak pszczoły zbierały z daszków krytych papą substancje smoliste , które traktowały jak surowiec do produkcji propolisu .
Na zdrowie :)

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, Robi_Robson napisał:

Słyszałem nawet takie opinie , że obserwowano jak pszczoły zbierały z daszków krytych papą substancje smoliste , które traktowały jak surowiec do produkcji propolisu .
Na zdrowie :)

To musiały być te super pszczoły co nawet z asfaltu naniosą :D

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Turqs napisał:

To musiały być te super pszczoły co nawet z asfaltu naniosą :D

Na tym zdjęciu powyżej które zaprezentowałeś w zasadzie jest pod papą decha szeroka i ona była by wystarczającym lądowiskiem , a ta papa to już nadgorliwość pszczelarza. W zasadzie lądowisko jest przydatne wczesną wiosną w chłodne dni  i może uratować życie wielu pszczół zmarzniętych i nie mających siły dolecieć do ula  tylko padających gdzieś koło ula w trawę i wiele z nich ginie wtedy , takie obrazki każdy z nas na pewno wczesną wiosną obserwował.

Link to comment
Share on other sites

42 minuty temu, Krzyżak napisał:

Papy się czepiacie, a amitrazę do ula walicie przez lata, a potem go skrobiecie żeby zdrowiutki propolis zebrać ;)

 

Zależy pod jaką postacią amitrazę. Są badania, które wykazują jasno, że stosując apiwarol poprzez odymianie - po dwóch miesiącach ani w miodzie ani w wosku nie stwierdzono pozostałości amitrazy wskazującej na jej wykrycie. 

Inna sprawa ma się do pasków z amitrazą, które wiszą i wiszą a często nawet całą zimę co jest już naprawdę niebezpieczne. 

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

3 minuty temu, Krzychu napisał:

Są badania, które wykazują jasno, że stosując apiwarol poprzez odymianie - po dwóch miesiącach ani w miodzie ani w wosku nie stwierdzono pozostałości amitrazy wskazującej na jej wykrycie. 

Nie wykryto amitrazy, bo rozkłada się między innymi na dwa związki /których nazwy są taka długie że nie jestem wstanie przytoczyć/, które są równie toksyczne a zostają w ulu forever.

Żadne sterylizowanie w autoklawach ich nawet z wosku nie "wypłucze". 

 

Wracając do tematu, lądowiska są w skazane, gdy unasienniamy matki w ulach z osiatkowaną dennicą. Zdarza się /niestety nie rzadko/, że matka wracając po locie uwiesza się pod ulem, pszczoły do niej przechodzą i tam próbują żyć.

Link to comment
Share on other sites

36 minut temu, Krzyżak napisał:

Nie wykryto amitrazy, bo rozkłada się między innymi na dwa związki /których nazwy są taka długie że nie jestem wstanie przytoczyć/, które są równie toksyczne a zostają w ulu forever.

Żadne sterylizowanie w autoklawach ich nawet z wosku nie "wypłucze". 

 

Gdzie te wyniki? U mnie nic w miodzie po dwóch miesiącach od odymienia nie wykryli, a szukali właśnie tych metabolitów amitrazy.  DMPF oraz DMF.

Specjalnie taki eksperyment zrobiłem. Prawie 400 zł mnie to kosztowało.

  • Thanks 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.