Prognoza pogody

[gajowy]

W dniu 9.02.2021 o 16:43, Robi_Robson napisał:

Ja dziś próbowałem peugeotem partnerem taranować zaspy żeby dotrzeć na rancho .
I chociaż do tej pory często się to udawało , to dziś było inaczej.
Śnieg miejscami metrowy kompletnie zasypał silnik z osprzętem .
Stopił się od ciepła silnika , ale przy minus 10  po chwili zamarzł i oczywiście narozrabiał .
W kilka chwil padło wszystko . Co kilka sekund zapalała się nowa kontrolka. a po chwili wszystkie .
Pasek wielorowkowy znalazłem pod autem .Wróciłem na sznurku za pługiem .
Teraz wóz musi czekać na odwilż , żeby mechanikowi udało się do niego zajrzeć .
Czyli długo .

  A nie myślałeś co by kupić terenówkę, pick-upa, lub cokolwiek 4x4?  Ja mieszkałem całe życie prawie w lesie na Mazowszu. Prawie płasko, nie tak jak u Ciebie. Po pierwszym samochodzie 4x4 chyba się od takich uzależniłem.  Po za zimą 4x4 przydaje się tylko czasem ale lubię mieć ten komfort.

  Kiedyś byłem na agroturystyce w małej wiosce na Mazurach. I co mnie zdziwiło- brak dobrej drogi, górki i dołki jak niemal w Świętokrzyskim a na kilku  posesjach "obniżone" do granic absurdu pełnoletnie BMW. Gdy wreszcie znalazłem agroturystykę, pytam się gospodarza (u niego stał hilux) jak oni do roboty zimą z tej wioski wyjeżdżają? A on do mnie- jakiej roboty? Im wszystko kalafiorem wisi przez cały rok, nie tylko zimą. 

 

W dniu 9.02.2021 o 16:43, Robi_Robson napisał:

Od jutra będę morsował na sucho .
Codziennie 6km spaceru przez zaspy,  przez pola .

  Ja w najgorszy mróz tego roku oddałem samochód do warsztatu. Miała być tylko wymiana filtru paliwa ale okazało się że szwankuje pompka paliwa w baku i cała imprezka się przeciągnęła. I okazało się, że nie mam jak syna do szkoły podwieźć, autobus  jeden na godzinę i w takiej porze, że albo się spóźnimy 10 minut albo 50 minut będziemy przed czasem. Taksówkarze nie chcieli podjechać, jedyny która się zgodził, podał warunek, że od domu (10km) jedzie na włączonym liczniku do mnie i będzie za 40 minut, czyli szybciej autobusem. Tak zrobiliśmy. Ale drogę ze szkoły do domu zrobiłem z "buta", bo atuobus z powrotem miałem za 50 minut. Na jedno wyszło ale chociaż się ruszałem. Te 45-50 minut z buta przy -22 skłoniło mnie do kupienia sobie wreszcie butów zimowych oraz do odkurzenia swoich nieużywanych z 10 lat nart biegowych "made in west germany"

Edytowane 12 Lutego 2021 przez gajowy

[Turqs]

2 godziny temu, Nacek napisał:

Obejdzie się. Umiesz liczyć, licz na siebie. Dwadzieścia korpusów gotowa i na kolejne kilkadziesiąt deski się kleją. Tylko mróz dokucza ale co poradzić, taki klimat.

Nie ma co marudzić tylko działać  
ja mam przygotowany materiał na korpusy 110 szt. Zostało tylko skręcenie. W sobotę mam zamiar to opanować
Na szczęście dennice i daszki już udało mi się dokończyć
 

[Nacek]

5 godzin temu, Turqs napisał:

Nie ma co marudzić tylko działać  
ja mam przygotowany materiał na korpusy 110 szt. Zostało tylko skręcenie. W sobotę mam zamiar to opanować
Na szczęście dennice i daszki już udało mi się dokończyć
 

Ale marudzenie nie przeszkadza w działaniu?

Mirek zamierzasz w jeden dzień skręcić 110 szt.?

Ja rozkładam sobie na raty bo nadgarstek mi wysiada od wkrętarki.

[Turqs]

37 minut temu, Nacek napisał:

Ale marudzenie nie przeszkadza w działaniu?

Mirek zamierzasz w jeden dzień skręcić 110 szt.?

Ja rozkładam sobie na raty bo nadgarstek mi wysiada od wkrętarki.

Jeśli mi nic nie przeszkodzi to dam radę chyba że jak często bywa w soboty dowiedzi mnie jakiś znajomy pszczelarz na pierdoly

Polecam zakrętarki udarowe. Zdecydowanie lepsze. Duża większą siła i nie męczy tak ręki jak zwykle wkrętarki 

[Tadek11]

43 minuty temu, Turqs napisał:

Jeśli mi nic nie przeszkodzi to dam radę chyba że jak często bywa w soboty dowiedzi mnie jakiś znajomy pszczelarz na pierdoly

Polecam zakrętarki udarowe. Zdecydowanie lepsze. Duża większą siła i nie męczy tak ręki jak zwykle wkrętarki 

Pneumatyczną udarową to można zerwać nawet gwint w nakrętce stalowej , do drewna są za silne i w większości mają za duże obroty , trzeba odpowiednią dobrać a te profesjonalne są bardzo drogie , moim zdaniem budżetowo wystarczy taka akumulatorowa z marketu z grzechotką i płynną regulacją siły. 

[Rafall]

Niektóre wkrętarki mają funkcję tgz. dobijaka wkręca jak normalna wkrętarka a w momencie dużego obciążenia włącza się ten dobijak. Fachowo to chyba się nazywa udar styczny.

[Robi_Robson]

9 godzin temu, gajowy napisał:

  A nie myślałeś co by kupić terenówkę, pick-upa, lub cokolwiek 4x4? 

Miałem i bardzo się przydawał .
Później  miejscowy mechanik podstępem przejął auto . Jeszcze dopłaciłem ... Temat na książkę ...
Auto było , że mucha nie siada . Przez 7 lat żadnej poważnej awarii .
Brak mi go .
Teraz takich aut już nie widuję w ofertach sprzedaży , a to co jest to albo poza moim zasięgiem finansowym , albo dobite rzęchy .

[piotrpodhale]

Co cieszy w prognozach zmieniło się, że  ciepło na obloty już pod koniec marca. Zobaczymy co tam dalej szamani będą przepowiadać. PK

[Turqs]

2 godziny temu, Tadek11 napisał:

Pneumatyczną udarową to można zerwać nawet gwint w nakrętce stalowej , do drewna są za silne i w większości mają za duże obroty , trzeba odpowiednią dobrać a te profesjonalne są bardzo drogie , moim zdaniem budżetowo wystarczy taka akumulatorowa z marketu z grzechotką i płynną regulacją siły. 

Tadek zakrętarka akumulatorowa... 

Nie żadna pneumatyczna

Chyba nie pracowałeś nigdy z taką

[Nacek]

5 godzin temu, Turqs napisał:

Polecam zakrętarki udarowe. Zdecydowanie lepsze. Duża większą siła i nie męczy tak ręki jak zwykle wkrętarki 

Ale takie są drogie, a ja sknera jestem? 

Przeglądałem prognozę na marzec, niby od połowy ma być ciepło, powyżej średniej.

[Beeman]

Ja mam kilka modeli roznych firm. Ta najmniejsza pracuje sie mi najlepiej.  Mimo malych gabarytow ma duzo mocy. Polecam ten model do domowego warsztatu. 

https://www.homedepot.ca/product/milwaukee-tool-m12-fuel-12v-li-ion-brushless-cordless-1-4-inch-hex-impact-driver-kit-with-2-2-0ah-batteries/1001160184

 

 

Bogumił nie można wyświetlić u nas strony którą podałeś wyżej

Tadek

[Tadek11]

11 godzin temu, Turqs napisał:

Tadek zakrętarka akumulatorowa... 

Nie żadna pneumatyczna

Chyba nie pracowałeś nigdy z taką

No właśnie o takiej piszę akumulatorowej ? Pneumatyczną udarową to odkręcam koła w samochodzie i mocno zapieczone śruby przy samochodzie , do stolarki używam tylko elektrycznych nie udarowych , ale  ze sprzęgłem , bo do cienkiego drewna udar nie potrzebny , może dla cieślów do krokiew na dachu , ale do korpusów z deski 20 mm to przesada. 

[Krzychu]

Czyżby w kolejny początek tygodnia 21-22.02 pierwszy oblot? Prognoza sugeruje +9 st. C. W słońcu może być więcej.

Poprzednio tygodniowa prognozy się sprawdziła. 

[Robi_Robson]

4 minuty temu, Krzychu napisał:

Czyżby w kolejny początek tygodnia 21-22.02 pierwszy oblot? Prognoza sugeruje +9 st. C. W słońcu może być więcej.

Poprzednio tygodniowa prognozy się sprawdziła. 

Tak. Tylko , że we Wrocławiu, a nie u nas .
U nas cały czas pod kreską ...
U Ciebie morze trochę grzeje , wiec może być odrobinę powyżej zera , ale na obloty nie licz .

[gajowy]

1 godzinę temu, Robi_Robson napisał:

1 godzinę temu, Krzychu napisał:

Czyżby w kolejny początek tygodnia 21-22.02 pierwszy oblot? Prognoza sugeruje +9 st. C. W słońcu może być więcej.

Poprzednio tygodniowa prognozy się sprawdziła. 

Tak. Tylko , że we Wrocławiu, a nie u nas .
U nas cały czas pod kreską ...
U Ciebie morze trochę grzeje , wiec może być odrobinę powyżej zera , ale na obloty nie licz .

  Dla mojej pasieki prognozy na następny poniedziałek-wtorek to 8 stopni na plusie. Wczoraj odgarnąłem im śnieg z wylotków bo były nieźle zasypane. Długoterminowe prognozy traktuję z przymrużeniem oka. Ale jak się okaże, że tak ma być, to w sobotę  wpadnę i zdejmę im chyba kratki z wylotków. A bazie po wsi już całkiem ładne i olsza ugina się od kwiatów...

[Tikcop]

O dobry wątek. Bo coś drętwo.

 

No to jak to tam teraz u Was? Taż sezon ruszył pełną parą, sądząc po euforii niedawnej? Pal sześć klimat kto jaki widzi! Ważne, że ocieplenie w pełni. Lodowców brak.

 

To jak? Taranow wystudiowany we wszelakich niuansach? Rzepak za chwile będzie kwitł. To gniazda podrychtowane? Rozwój w pełni? Placki zapodane? Norma odsklepiania wykonywana? Ile dag witaminy na łula? Woda podawana kapilarnie do gniazda? Termostaty nastawione? Deseczka z dziurką na limit gniazda? Waroza opalona? Ule obskakane wokół?

 

Wszystko ma iść po lini poprawności słusznej prawa rozwoju rodziny a nie deletanctwa.

 

Najlepsze drewno na ul to 2 cm pojedyńczej deski...

[PiotrekF]

14 minut temu, Tikcop napisał:

O dobry wątek. Bo coś drętwo.

 

/.../

 Tylko tyle zacytuję .... bo cóże Cię 'opętało' .... tęsknisz (tak 'kontrowersyjnie') za nowym, 2021, sezonem ??

 

Też 'tęsknię' .... 

 

PF

[gajowy]

U mnie dwa dni temu nawet nieźle latały, nie wiem tylko czy nektar nosiły...  A tak na serio, to nawet pyłku z leszczyny sąsiada u żadnej nie widziałem. Może nie pyli? Gołym okiem nie dowidzę a lornetka moja na tej odległości nieostrzy.

 

Co do prognozy to na najbliższe dni jest taka, że .. jaką ćwiartkę by wypił, dla spokojności. 

 

Przypomniało mi się, że moja Babcia, jak byłem za małolata u niej na wakacjach, powiedziała mi podczas oglądania prognozy w dzienniku że IMGW to skrót od :  I My G...no Wiemy

Edytowane 18 Marca 2021 przez gajowy

[Nacek]

Godzinę temu, Tikcop napisał:

Najlepsze drewno na ul to 2 cm pojedyńczej deski...

A mnie wczoraj odwiedził wiceprezes koła. Chłop za głowę się złapał gdy zobaczył moje ule. Dowiedziałem się że muszą być dwie deski a w środku 7 cm słomy, bo inaczej to pszczoły pomarnuje. I co ja mam teraz zrobić?

[Krzychu]

2 godziny temu, Tikcop napisał:

No to jak to tam teraz u Was? Taż sezon ruszył pełną parą, sądząc po euforii niedawnej? Pal sześć klimat kto jaki widzi! Ważne, że ocieplenie w pełni. Lodowców brak.

 

To jak? Taranow wystudiowany we wszelakich niuansach? Rzepak za chwile będzie kwitł. To gniazda podrychtowane? Rozwój w pełni? Placki zapodane? Norma odsklepiania wykonywana? Ile dag witaminy na łula? Woda podawana kapilarnie do gniazda? Termostaty nastawione? Deseczka z dziurką na limit gniazda? Waroza opalona? Ule obskakane wokół?

 

Z czego wiem to od momentu przestawienia uli żadna pszczoła nosa nie wychyliła jeszcze. Taka pogoda. Na Wielkanoc dokończą może obloty? Bo pełne u mnie raczej nie były. Do tej pory nic nie robiłem i kto wie czy dopiero za miesiąc nie będę robił najwcześniej prócz planowanego ogrodzenia w następny weekend. 

Edytowane 18 Marca 2021 przez Krzychu

[Turqs]

2 godziny temu, Tikcop napisał:

O dobry wątek. Bo coś drętwo.

 

No to jak to tam teraz u Was? Taż sezon ruszył pełną parą, sądząc po euforii niedawnej? Pal sześć klimat kto jaki widzi! Ważne, że ocieplenie w pełni. Lodowców brak.

 

To jak? Taranow wystudiowany we wszelakich niuansach? Rzepak za chwile będzie kwitł. To gniazda podrychtowane? Rozwój w pełni? Placki zapodane? Norma odsklepiania wykonywana? Ile dag witaminy na łula? Woda podawana kapilarnie do gniazda? Termostaty nastawione? Deseczka z dziurką na limit gniazda? Waroza opalona? Ule obskakane wokół?

 

Wszystko ma iść po lini poprawności słusznej prawa rozwoju rodziny a nie deletanctwa.

 

Najlepsze drewno na ul to 2 cm pojedyńczej deski

Zapomniałeś jeszcze na izolatory jadu nakropic. Mistrzynu

Pozytywnego myślenia życzę koledze. Łatwiej i przyjemniej życie się toczy

[Tikcop]

No i od razu lepiej.

 

Odwrotne myślenie też potrzebne na swój sposób. Mobilizuje. Khehe

 

U mnie pszczelarsko to takie marne przedwiośnie, niemal zima, choć śniegu dawno nie ma.

 

Bo ul ma być zimny a gromada w nim liczna. Wtedy to działa. Ale ogół uważa odwrotnie. A co mnie tam...

 

Już nie psuje nastrojów dalej.

[Tadek11]

Jak tam u Was Koledzy Południowcy po oblotach ? Noszą  wam coś ? ? 

U mnie biało leży śnieg i temperatura nocą poniżej 0 st. C.

[michal79]

22 minuty temu, Tadek11 napisał:

Jak tam u Was Koledzy Południowcy po oblotach ? Noszą  wam coś ? ? 

U mnie biało leży śnieg i temperatura nocą poniżej 0 st. C.

 

Od wtorku - środy chyba wszystko ruszy. 

[Bohtyn]

Niecierpliwi - poczekajta do maja na kwiotki dla pszczół..