Sezon 2021

[harcerz1020]

W dniu 15.01.2021 o 09:19, Robi_Robson napisał:

Miesiąc na minusie zdrowszy dla pszczół ( i ludzi )  jak pogoda w kratkę .

Robert, że zapytam. Poszukuję sprawdzonych metod bezpiecznego dla pszczół i skutecznego na destructora podawania KM. Przeglądając w sieci trafiłem na forum z roku 2010 opisywal pewien pszczelarz pewną metodę  ty też byłeś obserwatorem. Czy może coś z tego praktykowałeś? Albo jak ty to robisz? Wielu stosuje ale każdy ma swoją tajemnicę. Jeżeli możesz to ewentualnie w stosownym temacie. Chodzi o metodę podawania na ręcznik papierowy złozony podwójnie  20 ml. 85% na siatkę pod ramki i przykryty plastikową siatką w dawkach 1 dzień 5, 9 i ewentualnie jakby się sypała to 13. 

[Brzytwiarz]

7 minutes ago, harcerz1020 said:

Robert, że zapytam. Poszukuję sprawdzonych metod bezpiecznego dla pszczół i skutecznego na destructora podawania KM. Przeglądając w sieci trafiłem na forum z roku 2010 opisywal pewien pszczelarz pewną metodę  ty też byłeś obserwatorem. Czy może coś z tego praktykowałeś? Albo jak ty to robisz? Wielu stosuje ale każdy ma swoją tajemnicę. Jeżeli możesz to ewentualnie w stosownym temacie. Chodzi o metodę podawania na ręcznik papierowy złozony podwójnie  20 ml. 85% na siatkę pod ramki i przykryty plastikową siatką w dawkach 1 dzień 5, 9 i ewentualnie jakby się sypała to 13. 

A co jest złego w parownika liebiga ??

[harcerz1020]

32 minuty temu, Brzytwiarz napisał:

A co jest złego w parownika liebiga ??

Zapewne jest ok. jak ktoś to ma przetestowane. Wczoraj zakończyłem czytanie Łatwego Pszczelarstwa. Są tam opisane różne metody. Buteleczka na talerzyku i bez, gąbki na górze lub na dole. Metody krótkotrwałe to co? jedna dawka do odparowania w ciągu dnia? i długotrwale ale trzeba użyć aplikatorów, knotów które trzeba odpowiednio ustawiać bo można uszkodzić pszczoły i czerw. Poza tym długotrwałe źle wplywa na czerwienie i czerw (opis autora) A może by np. krótkotrwałe buteleczka na talerzyku i metoda jw. co 4 dni z kontrolą osypu? Poza tym u mnie powiedzmy po lipie należałoby już w połowie lipca to zastosować. Rodziny silne siedzą na 4 korpusach, czerwiu po lipie dwa korpusy. Zdjąć jednocześnie dwa korpusy do ustawienia podajnika może być szokiem, jak podają duze zagęszczenie pszczół powoduje powstawanie chorób wirusowych. Jeden korpus to zapewne tak. Dla tego myślę, że może od dołu byłoby bardziej skuteczne bo na wylotku i pod ramkami najwięcej ruchu. W sklepie u Łysonia ma takie podajniki z regulowaną powierzchnią parowania, można o dołu w szufladę pod siatkę ale również chyba można od góry w pajączek, ale czy przy 3 korpusach da radę. W ub. r. zastosowałem KM w żelu 70% na ramki 3-go korpusu, bez efektu. Nie poczuły ani pszczoły ani destrucktor.   

[Rafall]

W dniu 14.01.2021 o 14:39, hurriway napisał:

Miodu mam tyle co kot napłakał. Tak do 7 l z ula. Odkładami nie handluje. Pszczoły hobbistycznie. 

Czy nie tu jest twój miód?

" po lipie należałoby już w połowie lipca to zastosować. Rodziny silne siedzą na 4 korpusach, czerwiu po lipie dwa korpusy"

No chyba że masz następne pożytki.

 

[Beeman]

Czytałeś ta książkę od tylu czy do góry nogami?  Opary KM są cięższe od powietrza.  KS można podać co 4 dni bo nie działa pod zasklepem. Aby KM zadziałał pod zasklepem musi mieć czas. 

[Brzytwiarz]

1 hour ago, Beeman said:

Czytałeś ta książkę od tylu czy do góry nogami?  Opary KM są cięższe od powietrza.  KS można podać co 4 dni bo nie działa pod zasklepem. Aby KM zadziałał pod zasklepem musi mieć czas. 

to jest nowy styl dedukcji jak pisze krowa to na pewno chodzi o konia. 

[Robi_Robson]

6 godzin temu, harcerz1020 napisał:

Robert, że zapytam. Poszukuję sprawdzonych metod bezpiecznego dla pszczół i skutecznego na destructora podawania KM. Przeglądając w sieci trafiłem na forum z roku 2010 opisywal pewien pszczelarz pewną metodę  ty też byłeś obserwatorem. Czy może coś z tego praktykowałeś? Albo jak ty to robisz? Wielu stosuje ale każdy ma swoją tajemnicę. Jeżeli możesz to ewentualnie w stosownym temacie. Chodzi o metodę podawania na ręcznik papierowy złozony podwójnie  20 ml. 85% na siatkę pod ramki i przykryty plastikową siatką w dawkach 1 dzień 5, 9 i ewentualnie jakby się sypała to 13. 

Nie stosowałem k.m.  w swojej pasiece .
No dobra . Raz zastosowałem w dozowniku plastykowym . G...o wartym z piankową wkładką . Niewiele większym od pajączka .
Wtedy miałem jeszcze 1 , lub 2  pnie w pasiece

Nie mam żadnego doświadczenia w jego stosowaniu .
Wiem tylko , że metodę o której piszesz . Tą z ręcznikami papierowymi bardzo chwalił i propagował. Darek z Niemiec  .
Od kilku lat nie mam z Nim kontaktu .
Jest chyba jeszcze na amnezji jako Darius , czy jakoś tak .
Ale wszystko opisał w miejscu o którym wspominasz .

[krzysiek5000]

Jak tam u was z osypem , 2 tyg temu sprawdzałem osyp i jestem zaskoczony taką dużą ilością 

[baru]

Pierwsze zdjęcie ,bez matek ?

I tam prawie nie ma osypu odsklepin.

Łączyć jak jest jeszcze co .

Drugi nie bogato ,za szerokie gniazdo,ale nie ma źle .

Przy temp. około 10 st w przyszłym tygodniu ma być ocieplenie ,skoryguj  ścieśnij gniazdo, bez przestawiania tylko wyjmij skrajne i przesuń  całość , daj zatwór.

[Beeman]

11 hours ago, harcerz1020 said:

Poszukuję sprawdzonych metod bezpiecznego dla pszczół i skutecznego na destructora podawania KM.

Najlepsza metode podania KM dla pszczelarza na "budżecie" opisal Daniel (Brzytwiarz). 

 

[piotrpodhale]

11 godzin temu, krzysiek5000 napisał:

jestem zaskoczony taką dużą ilością

 Na tym zdjęciu na górze stanowcze za dużo tego osypu. Może matka długo czerwiła, a pszczoły z takiego czerwienia kończą na dennicy. Osyp rozrzucony po całej wkładce jakby nie zawiązały kłębu. PK

[manio]

37 minut temu, piotrpodhale napisał:

Osyp rozrzucony po całej wkładce jakby nie zawiązały kłębu

Bo to osyp jesienny , pszczoły młodej lub spracowanej , które nie były fizycznie zdolne do zimowli. Ślady odsklepin pokazują na ilu uliczkach zimuje rodzina i w którym miejscu ula. Ja bym nic nie grzebał bo to tylko niepotrzebnie zaniepokoi pszczoły.Nie ten czas. U mnie w nocy bylo -25*C

[piotrpodhale]

21 minut temu, manio napisał:

U mnie w nocy bylo -25*C

U nas padało to mróz nad ranem -12. Dzisiaj ma się wypogodzić i ponoć ma być rekordowo. Trzeba diesla uszlachetnić, bo może być problem na te mrozy. PK 

[Robi_Robson]

Na pierwszym zdjęciu to bym powiedział , że to już jesienią w ulu było źle .
Brak ścieżek i dużo kryształków na całej powierzchni
Pokarm skrystalizowany trafił na dennicę i przy okazji część pszczół rabujących się ścięła .
Ilość kryształków wskazuje , że już dawno plastry z pokarmem nie były obsiadane .
Pewnie w tm ulu nie ma pszczół od dawna , lub jest tylko pół garstki tam gdzie jest przyprószone odsklepinami .
Przyszedł ciepły grudniowy dzień i zaradne pszczółki z innych rodzin zagospodarowały co się dało .

Na drugim . . .
Kłąb obsiadający dwie-trzy  uliczki , to trochę mało .
Dziś było u nas -23 a ma być zimniej .
Czarno widzę przyszłość tak małego kłebu .
Nie będą w stanie utrzymać temperatury .
Tym bardziej , że pszczelarz je niepokoi w okresie zimowli .

[manio]

Dokładnie tak samo oceniłem te zdjęcia jak i radę grzebania. Jeśli pszczoły zdrowe to sobie poradzą nawet w takim piekielnym mrozie , choć wielkość rodzinek czy raczej odkładów budzi niepokój , ale zdarzało mi się skutecznie zimować i takie nieboraki. Zostało zaufać naturze bo każda pomoc więcej zaszkodzi.

[Robi_Robson]

W dniu 16.01.2021 o 13:38, Brzytwiarz napisał:

 co jest złego w parownika liebiga ??

Zdecydowanie największą wadą jest cena .
Do małej amatorskiej pasieki kupić kilka sztuk to pikuś .
Ale jednorazowy wydatek na 80-100, lub więcej sztuk jest już odczuwalny dla portfela .
Natomiast kupowanie na raty to zły pomysł.
Bo każde leczenie żeby było skuteczne powinno być przeprowadzone w tym samym czasie we wszystkich rodzinach .

[Brzytwiarz]

Just now, Robi_Robson said:

Zdecydowanie największą wadą jest cena .
Do małej amatorskiej pasieki kupić kilka sztuk to pikuś .
Ale jednorazowy wydatek na 80-100, lub więcej sztuk jest już odczuwalny dla portfela .
Natomiast kupowanie na raty to zły pomysł.
Bo każde leczenie żeby było skuteczne powinno być przeprowadzone w tym samym czasie we wszystkich rodzinach .

niby tak ale jak policzysz wydatek jednej rodziny to już nie jest tak drogi a lata później to już taniocha.  

[piotrpodhale]

Prawdziwa zima dotarła na dobre, krajobrazy są bajeczne, mam nadzieję że jak zima jest jak trza to lato będzie ok...

Natura podarowała czapeczki dla ocieplenia.

[zdzich123]

Lubię takie czapy, tylko , że u mnie topnieją pośrodku .

[Tikcop]

?

a górne korpusy w co poniektórych ulach to co? czy może jak tu tego coś się naśmiewał z tv regionalnej? Tam to nie wiem co on właściwie trzymał w tych górnych, w dolnych było widać jedynie tylko czubki kłębu pośrodku, więc to raczej nie były złe te rodziny otwierane a i ustawiono równiutko w linii, wiadomo pod wywózki

 

wielkopolski z pół-nadstawką to właściwie to samo co warszawski, dla niepoznaki nazywany korpusowym no i nie ma kołnierza to łatwiej rozdzielić, innych różnic zasadniczo brak

[piotrpodhale]

54 minuty temu, Tikcop napisał:

a górne korpusy w co poniektórych ulach to co?

No na stare gacie miejsce musi być. Wiadomo gospodarka leśnych dziadków.

 

[Tadek11]

Dzisiaj u mnie -22 st. C . Zimno bez wiatru i smog. Oby nie trwało to długo . 

[Robi_Robson]

12 godzin temu, piotrpodhale napisał:

Prawdziwa zima dotarła na dobre, krajobrazy są bajeczne, mam nadzieję że jak zima jest jak trza to lato będzie ok...

Natura podarowała czapeczki dla ocieplenia.

W przeciwnym krańcu Polski podobnie .
Pogoda jak za starych dobrych czasów

[Quidam]

Możesz napisać co rośnie za płotem na ostatnim zdjęciu ?

[Robi_Robson]

31 minut temu, Quidam napisał:

Możesz napisać co rośnie za płotem na ostatnim zdjęciu ?

Mam na całej długości żywopłot nieformowany z ligustru poprzerastany dziką różą , głogami , śliwami , wiśniami + pojedyncze jesiony .
Metr (1,5m.  ) od płotu biegnie uczęszczana droga ( do 1 gospodarstwa) więc osłona musi być .
Tak ten żywopłot wygląda wiosną