Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sezon 2023


Krzychu

Recommended Posts

13 minut temu, Robi_Robson napisał(a):

Nie po tygodniu !
Żeby pokrzywy tak wybujały i zakwitły to potrzeba trochę więcej czasu niż 7 dni  😁
Tobie z Herbapolem się dogadywać ... Lepszy business jak na miodzie zrobisz na ziołach .

Może i nie po tygodniu? Nie pamiętam, ale było to bardzo szybko. W każdym razie miejscówka to dawna łąka pastwiskowa, nigdy nic nie uprawiono na niej. A sama pasieka na jej narożniku, gdzie jest skrzyżowanie melioracji ze strumykami. Tam gdzie jest dawna melioracja są wysokie olchy, które dają dużo cienia od 14:00. Tam gdzie jest poprowadzona nitka do niej od 2016 roku - są młode olchy ale w bardzo gęstym pasie na długość 100 metrów. Tj kilka lat temu ich nie było tak teraz po 5 metrów wystają. Stąd też wg mnie ziemia w tym miejscu ponad zwyczajnie żyzna i wilgotna, a nawet cień w godzinach szczytu ;) Idealne warunki dla pokrzyw. 

Link to comment
Share on other sites

7 godzin temu, polbart napisał(a):

To teraz proszę się pochwalić, jakie prace wykonaliście w swoich pasiekach w 2023 roku.

Żeby nie było, że Was biorę pod włos od razu mówię, że połączyłem jedną rodzinę z sąsiednią, ponieważ nie miała królowej. Żadnego ula nie otwierałem. 

Pozdrawiam,

polbart

Oj to chyba tylko ja jestem nadgorliwy :)
Za mną już:
- kontrola zapasów;
- matki są i czerwią;
- Oznaczenie na daszkach potencjalnych słabszych i najsilniejszych rodzin. 
 

 

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

15 godzin temu, manio napisał(a):

to jak u mnie , tylko u mnie jeszcze później :( , ale dzisiaj był całodniowy, masywny oblot wszystkich rodzin. Piękny widok i najlepsza muzyka.

PS. jednak z leszczyny już pobierają pyłek, i nektar z przebiśniegów których jest też cała masa. 

Olchy jeszcze nie pylą, a z nich też sporo pyłku powinno być. 

Co tez zauważyłem to chęci rabunków. 

Pszczoły z odnóżami pyłku żółtego próbują wchodzić do ula przez otwory wentylacyjne w daszkach ;) 

Link to comment
Share on other sites

42 minuty temu, Krzychu napisał(a):

PS. jednak z leszczyny już pobierają pyłek, i nektar z przebiśniegów których jest też cała masa. 

Olchy jeszcze nie pylą, a z nich też sporo pyłku powinno być. 

Co tez zauważyłem to chęci rabunków. 

  U mnie leszczyna już chyba zakończyła pylenie. Za to olchy są mocno oblatywane choć nie pylą jak np dwa lata temu (było widać obłoczki jak wiatr lekko zawiał).  Co do pierwiosnków- pierwszy raz od posadzenia widziano na nich pszczołę u mnie w ogródku, otrzepywała się z pyłku ponoć. Wszystkie rodziny przynoszą obnóża żółte, białokremowe i oliwkowe, z przewagą żółtych. Co do rabunku- mam podejrzenia że doszło i mnie do tego na mini-toczku, gdzie w dwóch ulach mam po rodzinie i odkładzie za zatworem. Jeden odkład miał wymiecione wszystko do suchej ramki , na dnie dużo odsklepin. Pszczół garść z matką, i stojących trochę jajek. Pewnie dzisiejszą wizytą uratowałem je od głodu. Dostały ramkę pokarmu  i mały kawałek ciasta z pyłkiem.

  O dziwo, pod Warszawą mało co miało zasklepiony czerw, większość na fazie dużej ilości jajeczek. Na moim lokalnym biegunie zimna już jedna rodzina miała dwie ramki sklepionego czerwiu. Może przez to , że im ze dwa tygodnie temu ociepliłem dennice?

Link to comment
Share on other sites

5 godzin temu, Turqs napisał(a):

Oj to chyba tylko ja jestem nadgorliwy :)
Za mną już:
- kontrola zapasów;
- matki są i czerwią;
- Oznaczenie na daszkach potencjalnych słabszych i najsilniejszych rodzin. 

To zalezy gdzie pasieka jest , na południu Polski juz pewnie niedługo będzie mniszek i będą nam zygu -zygu skrobać marchewkę .  Nie przejmuj się wszystko się wyrówna " Ostatni będą pierwszymi a pierwsi ostatnimiJak w przypowieści o robotnikach w winnicy  w  Ewangelii wg. Św. Mateusza 😃

Link to comment
Share on other sites

Dziś rano wychodzę przed dom i słyszę intensywny szum prawie taki jak podczas kwitnienia lip.
Nadstawiam ucho i słyszę , że to od strony alei lipowej.
Podchodzę bliżej i stwierdzam , że to nie pomyłka .
Lipy na moim terenie nie tylko są o tej porze całe zielone , ale na dodatek uwijają się w ich koronach ogromne ilości pszczół .
Przyjrzałem się bliżej i przyczyną były kwitnące jemioły .
Pszczoły uwijały się wśród nich jak w ukropie . Obładowane były pyłkiem , więc to on zapewne był przyczyną tak intensywnych odwiedzin pszczół .
Nigdy i nigdzie nie spotkałem się z tym , że ten półpasożyt może być rośliną pożytkową , ale dzisiaj pszczoły utwierdziły mnie w przekonaniu , że tak jest . One wiedzą najlepiej ...
Zrobiłem fotkę, ale niestety mój telefon służy głównie do dzwonienia i aparat nie zadziwia pozytywnie jakością zdjęć .
Więc i tak nic nie widać prócz fragmentu zielonej korony lipy.
DSC_0000097.jpg

  • Lubię 2
Link to comment
Share on other sites

A będzie tej jemioły niestety coraz więcej. Leśniczy- dawny sąsiad rozmawiał wczoraj z moim bratem i skarżył się że jemiołuszki przebywają dłużej w kraju niż kiedyś ze względu na ocieplenie klimatu. Powoduje to wręcz plagę jemioły...

Link to comment
Share on other sites

12 godzin temu, gajowy napisał(a):

A będzie tej jemioły niestety coraz więcej. Leśniczy- dawny sąsiad rozmawiał wczoraj z moim bratem i skarżył się że jemiołuszki przebywają dłużej w kraju niż kiedyś ze względu na ocieplenie klimatu. Powoduje to wręcz plagę jemioły...

Marcin wkraczamy w nową erę pszczelarską  , erę jemioły, kiedyś sezon zaczynał sie od kwitnienia podbiału czy wierzby Ivy , klonu  , a teraz wiosna będzie zaczynala się od kwitnienia jemioły.   A leszczyna w tym roku kwitła w styczniu u niektórych   , więc troche fauszowała wskażniki pierszeństwa w pszczelarstwie. 🙂

Link to comment
Share on other sites

Co robimy w pasiekach ? Wczoraj gotowałem ramki w roztworze NaOH na ten sezon i zabieram sie za wtapianie węzy po wysuszeniu , bo wcześniej pisałem że nic nie robję , ale jak to w pasiece zawsze jest coś do zrobienia z wyprzedzeniem bo poźniej w maju nie starczy na wszystko czasu , bo i zacznie sie sezon ogródkowy i robienie porządków dookoła domostwa po zimie i jakieś nowe projekty pewnie wpadną do głowy  🙂

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Tadek11 napisał(a):

Co robimy w pasiekach ?

 Ja mam do dokończenia dwa ule, tak na odkłady, na zaś. Dwa używane ule jeszcze muszę wypalić i zdezynfekować. Po przeglądzie klamotów okazuje się, że ramek do miodni wtopionych mam aż nadto ale muszę gniazdowych dorobić. Mam też trochę ramek z pokarmem po osypanych rodzinach- trzeba będzie to przetopić.  

  Rodziny wszystkie przejrzałem i tu nic robić na dłuższy czas nie muszę. Z wyjątkiem jednego przezimowanego odkładu wszystkie mają i pokarm i miejsce do czerwienia.

Link to comment
Share on other sites

Eksperymentalnie przechowałem parę korpusów z suszem jako trzeci korpus na dennicy (gniazdo pierwszy od góry, z własnym wylotkiem). 

Teraz je pozdejmowałem i obrabiam, bo a to kitu trochę można pozyskać, a to deski trochę podrównać.

Pszczoły w silniejszych lub bardziej higienicznych rodzinach skorzystały z okazji znalezienia się bliżej dennic i zaczęły je sprzątać.

 

aoxBaxe.png

 

 

LB6L5F1.png

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

Dziś miałem pierwsze wytapianie wosku, pozbywanie się z niego zboin i już wiem, że najważniejszą rzeczą którą zrobię lub kupię w tym sezonie będzie topiarka słoneczna...

  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

8 minut temu, gajowy napisał(a):

już wiem, że najważniejszą rzeczą którą zrobię lub kupię w tym sezonie będzie topiarka słoneczna..

A wytopki , zboiny

wysyłaj mi .

Link to comment
Share on other sites

14 minut temu, gajowy napisał(a):

Dziś miałem pierwsze wytapianie wosku, pozbywanie się z niego zboin i już wiem, że najważniejszą rzeczą którą zrobię lub kupię w tym sezonie będzie topiarka słoneczna...

To przy tych cenach gazu i prądu najlepsze rozwiązanie. Ja mam małą do dzikiej zabudowy taka poręczna. Planuje większą zrobić ale czasu brak... 

Link to comment
Share on other sites

34 minuty temu, daro napisał(a):

A wytopki , zboiny

wysyłaj mi .

Chyba niewiele już z nich po moim sposobie odzyskiwania wosku wytopisz...

Edited by gajowy
literówka
  • Lubię 1
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, Turqs napisał(a):

To przy tych cenach gazu i prądu najlepsze rozwiązanie. Ja mam małą do dzikiej zabudowy taka poręczna. Planuje większą zrobić ale czasu brak... 

  Mi czasu też brakuje ale liczę, że to taka inwestycja czasowa, która szybko czas odda z nawiązką. Na dodatek nie trzeba będzie może drutów na nowo naciągać a to kolejna oszczędność.

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, wawelski napisał(a):

Tadku, w jakim naczyniu gotujesz sodę, coś ze stali nierdzewnej?

Ja gotuję w garnku aluminiowym , ale  nierdzewka jak najpardziej 😊

  • Dziękuję 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 21.03.2023 o 21:01, gajowy napisał(a):

Chyba niewiele już z nich po moim sposobie odzyskiwania wosku wytopisz...

Jak po słonecznej -bierę . A jak że topisz ? Jak chcesz kupić słoneczną ?

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, daro napisał(a):

Jak po słonecznej -bierę . A jak że topisz ? Jak chcesz kupić słoneczną ?

  To co teraz mam nie jest po słoneczniej. Jak topiłem- poszło do kociołka z wodą na taboret gazowy. Dorobiłem sito pasujące do wnętrza  średnicy kociołka. Sito ciężkie, więc zboiny trzymało pod powierzchnią wody- wosk wypływał na wierzch. Na koniec jeszcze tym sitem to docisnąłem do dna.  Robiłem te patenty bo po pierwsze musiałem się pozbyć starych ramek ze względu na brak miejsca, po drugie potrzebowałem wosk na wymianę. Słoneczna topiarka jest w planach ale póki co to jeszcze słońce za słabe a czas mnie gonił

 

Link to comment
Share on other sites

W dniu 21.03.2023 o 20:54, Turqs napisał(a):

To przy tych cenach gazu i prądu najlepsze rozwiązanie. Ja mam małą do dzikiej zabudowy taka poręczna. Planuje większą zrobić ale czasu brak... 

 

Ja wczoraj wytapiałem pożyczoną topiarką parową. 

 

Wytapiałem stare ramki (30 letnie nawet) miodowe,nadstawkowe z kombinowanych warszawskich + odsklepiny zeszłoroczne. 

Przez połowę dnia wytropiłem 10 litrowe wiadro wosku. 

Gdyby nie odsklepiny byłoby tego mniej. 

Od cholery w zboinach zostało i będę musiał poprawić tradycyjnym sposobem - beczka z wodą na palenisko i przycisnąć krawężnikiem. 

 

 

Swoją drogą - kogo może cię polecić do wyrobu węzy? 

W zeszłym roku wtapailem niby dobra a i tak spływała z ramek po odbudowaniu. 

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Krzychu napisał(a):

Swoją drogą - kogo może cię polecić do wyrobu węzy? 

W zeszłym roku wtapailem niby dobra a i tak spływała z ramek po odbudowaniu. 

A nie znajdziesz w tematach arhiwalnych ? Jest i więcej na forum  , ale pewnie się nie chce ? 🥺 Zajęło mi to trzy minuty 😉 te trzy odnośniki .

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/1636-pewna-węza-gdzie-kupić/

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/493-węza-miód-podkarpacki/#comment-8471

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/802-węza-pszczela/#comment-15207

Link to comment
Share on other sites

Godzinę temu, Tadek11 napisał(a):

A nie znajdziesz w tematach arhiwalnych ? Jest i więcej na forum  , ale pewnie się nie chce ? 🥺 Zajęło mi to trzy minuty 😉 te trzy odnośniki .

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/1636-pewna-węza-gdzie-kupić/

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/493-węza-miód-podkarpacki/#comment-8471

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/802-węza-pszczela/#comment-15207

 

Dzięki. 

Ale obawiam się, że posty sprzed 6 lat mogą być nieaktualne w temacie węzy :)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.