kubek33 Posted July 28, 2017 Share Posted July 28, 2017 Dla wyjaśnienia różnicy i aby nie było że się czepiam. "Przy karmieniu pszczół należy odróżnić termin podkarmianie od dokarmiania. Podkarmianie to pobudzanie karmieniem do intensywnego czerwienia wiosną lub w pierwszej połowie sierpnia. Stosuje się je także w sezonie, przy hodowli matek lub po utworzeniu nowych odkładów. Do podkarmiania używa się zazwyczaj rzadszego syropu i stosuje się małe dawki. Dokarmianie pszczół to uzupełnianie pokarmu na zimę. Do dokarmiania stosuje się syrop bardziej gęsty, uzyskany przez rozpuszczenie w 1 litrze wody od 1,5 do 2 kg cukru." PLEWA JAN Co prawda to prawda - Piotr masz 100 % racji Moje dostały dziś po 3,5 kg inwertu .... a dalej zobaczymy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irkor Posted July 28, 2017 Share Posted July 28, 2017 .............. Pokarmu w ulach full , czerwiu tys . Miodu 100 słoików a dopiero początek .Promocja w biedrye obskakiwana 300 kupione .Bogaty będę . Daro, u minie podobnie jak u Ciebie tys, jo bogaty jak Ty będę. A moze i lepi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted July 28, 2017 Author Share Posted July 28, 2017 To się wódki napijemy A co ! Kto bogatemu zabroni ? ! No chyba że żona...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Robi_Robson Posted July 28, 2017 Share Posted July 28, 2017 Że ciastem nie podkarmiać, tylko słoikiem? Ale dla czego zaraz wyśmiewać, że ktoś ciastem podkarmia pszczoły, nie wydaje mi się, żeby to było warte wyśmiania... Słoikom trzeba dostosować ilość dziurek, rozrobić syrop, a jeśli ktoś ma gdzieś zapas ciasta to zdaje mi się, że równie dobrze i tym może podkarmić pszczoły, do tego ciasto pobierają wolniej niż syrop nawet jeśli jest całe odsłonięte więc na podkarmianie byłoby w sam raz, no ale droższe... Znany właściciel pasieki hodowlanej z Ornety pan Zbyszek Matula już dwukrotnie w rozmowach wspominał mi , że swoje pszczoły karmi na zimę ciastem a nie syropami . Daje jednorazowo blok 15kg. na rodzinę i tak się zakarmiają . Tak , że można i tak . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted July 28, 2017 Share Posted July 28, 2017 Znany właściciel pasieki hodowlanej z Ornety pan Zbyszek Matula już dwukrotnie w rozmowach wspominał mi , że swoje pszczoły karmi na zimę ciastem a nie syropami . Daje jednorazowo blok 15kg. na rodzinę i tak się zakarmiają . Tak , że można i tak . Może nauczymy je spożywać cukier w kostkach Ile byśmy wygodniej mieli Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lalux5 Posted July 28, 2017 Share Posted July 28, 2017 Nie musi być w kostkach, parę kilo cukru do tego z 2 litry wody- sposób za południowej granicy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted July 28, 2017 Share Posted July 28, 2017 Można też suchy cukier dać lub zwilżyć trochę wodą i też wciągną. Zakarmianie ciastem na zimę, to bardzo wygodny sposób i spokojnie na pasiece wtedy jest, ale cenowo mniej korzystnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted July 29, 2017 Share Posted July 29, 2017 Można też suchy cukier dać lub zwilżyć trochę wodą i też wciągną. Zakarmianie ciastem na zimę, to bardzo wygodny sposób i spokojnie na pasiece wtedy jest, ale cenowo mniej korzystnie. Ale jak sobie pomyślę ile kursów po wodę muszą sobie dodatkowo pszczoły zrobić ? żeby zamienić go do postać w jakiej jest na zasklepionych ramkach ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted July 29, 2017 Share Posted July 29, 2017 Ciasto nie wymaga aż tyle przerabiania, z syropu pszczoły muszą odparować wodę, ciasto jest dobre, ale drogie . Dzięki za info o promocji w biedrze, lecę jutro kupić zapas zimowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bogor Posted July 29, 2017 Share Posted July 29, 2017 Można też suchy cukier dać lub zwilżyć trochę wodą i też wciągną. Znajomy mówił mi kiedyś, że jego kot to zjadł z głodu nawet chrzan. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted July 29, 2017 Share Posted July 29, 2017 Tadek11 zgadza się, suchy cukier wymaga najwięcej pracy od pszczół i najbardziej je zużywa. Przy takim karmieniu ciężko jest utrzymać długowieczność, a to przy matce NU + pakiecie się przydaje. Chodzi mi tutaj o okolice 60+ dni, ale przy selekcjonowanych pszczołach da się więcej osiągnąć. Oczywiście na przeżywalność pszczoły wpływają też bardzo kwestie socjalne - młode pszczoły, które skrają bardzo długość życia innych pszczół Dlatego ja, zamiast suchego cukru, stosuje syrop 3:2 do podkarmiania i zakarmiania zimowego. Uważam, że syrop 3:2 jest najoptymalniejszy pod względem zużycia pszczoły. Inwerty pomijam, bo z tym jak w toto-lotku ;-) bogor wspomóż radą tego znajomego i zadbaj o jego edukacje, aby nie męczył zwierząt, bo one zwykle nie potrafią się same bronić, nawet jak mają nieodpowiedzialnego właściciela, to pozostają mu wierne. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł Posted July 29, 2017 Share Posted July 29, 2017 A ja podkarmiam rozwojowo - co 2 dni 0,75l 1/1 - jeszcze kilka razy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted July 30, 2017 Share Posted July 30, 2017 1/1 jest bardzo dobry ale przy małych dawkach, przy dużych lepszy jest 3/2, (niebezpieczeństwo fermentacji). 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted July 31, 2017 Share Posted July 31, 2017 Jak najbardziej się z Tobą zgadzam Nacek, 1:1 szybciej się popsuje od 3:2. Ale powiem Ci, że nawet 3:2 mi się zepsuł w zeszłym roku przy słabym odkładzie. Różnica jest taka, że ja jeszcze zioła dodaje, a one, w mojej opinii, przyspieszają fermentacje. Dla mnie strzałem w 10 jest tymol krystaliczny, bo konserwuje mi syrop i rodzina Nosema, pisząc oględnie, za nim nie przepada Ja ostatnio robię 40-50 litrów w beczce do spożywki + mieszadło + kran 1 calowy. Wlewanie do słoika 0,5 i 0,9 idzie bardzo sprawnie Podobnie będzie przy zakarmianiu zimowym. Wlewam do 5 litrowych wiaderek + wózek i do podkarmiaczek powałkowych. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 Aktualnie pokarm uzupełniony (żelazny zapas) w gniazdach i już zasklepiają go . Przed podkarmianiem usunąłem zbędne nadstawki i zostawiłem tylko korpusy gniazdowe które zestawiłem z nowych tegorocznych ramek. No i pojawił się jakiś pożytek i na bieżąco coś donoszą ?? co widać po innym kolorze miodu na plastrach. W silniejszych rodzinach z powrotem założyłem korpusy nadstawkowe do osuszenia a może i coś tam doniosą ? a poza tym upały i pszczoły muszą mieć luźniej. Pozdrawiam Tadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 U mnie ciągle z koniczyny rosną, już 2 miesiące kwitnie na pierwszy pokos zaczęła i po skoszeniu ciągle daje. Problem w tym, że jakoś nie mogą poznosić tyle, żeby miały jakiś nadmiar. Ostatnie kilka dni co wieczór pszczółki na wylotkach, ciepło im . Kwitnie też pełno jastrzębca kosmaczka, ale raczej pszczoły tego nie zbierają. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Paweł Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 a ja już któryś raz podkarmiam rozwojowo - planuję dziś i w poniedziałek, a we wtorek przegląd. Muszę sie rozejrzeć za tańszym apivarolem - niedługo czas zacząć leczenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted August 4, 2017 Share Posted August 4, 2017 Dzisiaj powiększałem gniazda węzą, jutro jeszcze 6 uli do kontroli/powiększania, bo mnie noc zastała, ale ostatnia matka mojej produkcji, którą przetrzymałem z ~1,5 tygodnia w domu, już czerwi ładnie Przegorzan kulisty zaczna powoli kwitnąć od jakiś ~5 dni. Oby wrzesień był ciepły, bo muszę to wszystko gonić do siły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wreichert Posted August 6, 2017 Share Posted August 6, 2017 Dzisiaj powiększałem gniazda węzą, jutro jeszcze 6 uli do kontroli/powiększania, bo mnie noc zastała, ale ostatnia matka mojej produkcji, którą przetrzymałem z ~1,5 tygodnia w domu, już czerwi ładnie Przegorzan kulisty zaczna powoli kwitnąć od jakiś ~5 dni. Oby wrzesień był ciepły, bo muszę to wszystko gonić do siły Tą węzę o tej porze roku to już nie chcą ciągnąć. Lepiej daj ramki z suszem jak masz - tak by matka mogła to od razu zaczerwić. Niektórzy nawet mówią, żeby po 15 sierpnia zakleić matkom tyłki bo z jajek złożonych później i tak pszczoły będą mizerne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted August 6, 2017 Share Posted August 6, 2017 U mnie budują, bo nie mają wyjścia jak chcą iść do zimy silne To już kolejny raz dostają po 1-3 ramki z węzą i wszędzie odbudowane. Właściwie to dostają połowę węzy na ramkę, bo kończy mi się zapas i może z 6-7kg mi zostało razem z wielkopolską. Nową węzę będę już chciał robić u siebie, ale mam jeszcze mało wosku, więc nie poszaleje. Przed zakarmianiem zimowym dostaną po korpusie węzy lub kawałku węzy w ramce Na takich świeżych ramkach pójdą do zimowli. Nie wiem co mówią, ja wiem, że mam odkłady słabe i one muszą dojść do siły W mojej opinii, pszczoła sierpniowa jest jedną z cenniejszych, bo ponad 80% przeżywa do wiosny. Najcenniejsza jest pszczoła wygryzająca się do ~10 września, bo z niej zostaje prawie 90% do wiosny, potem już przeżywalność lekko spada. P.S. Suszu niestety nie mam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted August 8, 2017 Share Posted August 8, 2017 Dzisiaj zacząłem dymienie apiwarolem i dobrze bo wstępne wyniki osypu są zastanawiające ? I zachęcam Kolegów aby nie zwlekali i już rozpoczęli walkę twardą chemią. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kosut Posted August 9, 2017 Share Posted August 9, 2017 Tak z ciekawości , czy oprócz wycinania czerwiu trutowego to coś w tym sezonie stosowałeś przeciw warozie? Ja się przymierzam do odymiania , ale dzisiaj w dwóch aptekach nafty kosmetycznej zabrakło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted August 9, 2017 Share Posted August 9, 2017 No właśnie podczas wycinania czerwiu trutowego w sezonie w niektórych rodzinach stwierdziłem większą ilość osobników warozy i te rodziny po miodobraniu potraktowałem kwasem mlekowym 15% i te rodziny teraz miały stosunkowo mały osyp. W części rodzin robiłem próby z kwasem mrówkowym ? żeby dostosować sposób i dawki do mojej konstrukcji uli więc nie była to terapia w ścisłym tego słowa znaczeniu a raczej próby. Ale większość rodzin produkcyjnych nie miała żadnych zabiegów i tu też ciekawostka najwięcej warozy miały rodzinki któreś tam pokolenie po Bf. Ale rodziny te nie osłabły i mam nadzieje że z tego wyjdą a w razie czego jak by osłabły , to po zabraniu czerwiu połączę z odkładami. Podejrzewam że mogły nanieść z sąsiedztwa ? ale to inny temat. Ale ogólnie nie powinno być tragedii bo i tak robię co roku 50% odkładów bez czerwiu krytego i tam stosuję po tabletce apiwarolu . Pozdrawiam Tadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Xpand Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 Wszystkie moje odkłady mają już dołożony drugi korpus (18-nastka) i pomalutku muszą budować. Dostają ramki z 1/2 węzy. W dolnym korpusie zostawiłem 8 ramek i góra też 8 ramek mi styknie, ale to jeszcze potrwa. Oczywiście ciągle noszą nektar powałkowy ;-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irkor Posted August 22, 2017 Share Posted August 22, 2017 ............ ciągle noszą nektar powałkowy ;-) A co to znowu za wynalazek ? Moje to tylko spadź śniegową potrafią znosić i nie pomalutku, tylko wartko, bo nieraz w środku zimy muszą budować drugi korpus na ramce z 1/2 węzy. No, ale to jeszcze potrwa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.