Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Szanowny Kolego irkor na 27 rodzin w niedzielę wyszło tylko 5 w tym ta jedna która targała pyłek z krokusów. Doczekasz się i Ty  oblotu.  A jak duży ten żabi skok Kolego - skąd jesteś, gdzie pszczelarzysz? Pozdrawaim

Opublikowano

Bohtynie to spadź śniegowa , wzieło się i spadziuje. Trzeba suszyć  na drugi rok.

Opublikowano

Ja do jutra "na wygnaniu", ale żona mi mówila, ze wczoraj moje pszczoly lataly :))  Obsiadly  1 tuję- wygladalo to jak jeden wielki roj :)

Opublikowano

Niespodziewanie u mnie piękna pogoda ,pszczółki nie wiem z czego ale troszkę pyłku targały .

Więc nie wytrzymałem i pobiegłem  i dobrze, jeden bez matek zlokalizowałem,  zasiliły inną rodzinę .

Reszcie juro się przyglądnę ;) .

Opublikowano

odważnie, przecież do tego zlatują się pszczoły z całej pasieki. Ja daję w foremce parę metrów od uli

wiosnamale.jpg

Opublikowano

Jak na jesień ktoś pytał czy można karmić na zewnątrz to wszyscy krzyczeli, że roznosi zarazę po pasiece.

A na wiosnę wszyscy pyłek wysypują i jakoś o zarazę się nie boją :) Pszczelarze to dziwny naród ;)

Opublikowano

Krzyżak,

wiesz, ja mam takie dziwne pszczoły że te które są poważnie chore to zimy nie przeżywają.

A tak nawiasem mówiąc to też bym się nie odważył karmić jesienią na zewnątrz i sprawy chorobowe by były najmniejszym problemem.

Opublikowano

I słusznie na jesieni to rabunki są największą zmorą tego sposobu karmienia syropem na zewnątrz natomiast dokarmianie pyłkiem wiosną nie powoduje już rabunków , ponieważ w ulach jest przeważnie deficyt pszczół lotnych w stosunku do ich zadań w rodzinie pszczelej i mniejsza jest skłonność do rabunków.

Pozdrawiam

Tadek

Opublikowano

Jak na jesień ktoś pytał czy można karmić na zewnątrz to wszyscy krzyczeli, że roznosi zarazę po pasiece.

A na wiosnę wszyscy pyłek wysypują i jakoś o zarazę się nie boją :) Pszczelarze to dziwny naród ;)

Poza tym, wszystko mieć najlepiej swoje, bo wszyscy pewnie oszukują, miód rozrabiają, pyłek zagrzybiony i pieron wie jaki sprzedają, a później narzekają, że ciężko im idzie sprzedaż :D
Opublikowano

Chodzi o to że bez złych intencji i nie będąc świadomym sprzedający może mieć jakiś kłopot w ulach

  • Lubię 2
Opublikowano

U mnie nie ma takich zmartwień . Pszczoły jeszcze się nie obleciały, woda w konewce zamarznięta . Niektóre próbowały w niedzielę nieśmiało wyglądać z ula , ale nie był to jeszcze prawdziwy oblot. W warszawiakach nie latały , kłąb jeszcze na dole. Pogoda  i prognozy takie ,że oblot może pod koniec miesiąca . Wierzby jeszcze uśpione, pierwsze nieśmiałe bazie , ale daleko im do pyłku. Wychodzą nieśmiało przebiśniegi, krokusy nawet nie ruszyły. Leszczyna kusi , ale nie ma klienteli i chyba dobrze bo w nocy duży mróz i przemarznięty pyłek nie byłby pszczołom na zdrowie.

Tak więc my tu na północy , jeszcze mamy zimę i nie ma się do czego śpieszyć , choć już by się chciało popatrzeć na pszczoły nie tylko na youtube :)

Opublikowano

Zajrzałem do tych warszawiaków , tylko w skrajne ramki.Pszczół masa ,nie wiem ile tam ramek ale ze cztery brakują do pełna, pokarm mają czerw jest już na trzeciej ramce ,tylko te ramki czarne jak smoła. Pszczółki takie żółte maławe , ale wyjątkowo łagodne.Pozdrawiam

Opublikowano

Dzisiaj zrobiłem światło i poukładałem sobie sprzęty na nowej wylewce w stodole i jestem szczęśliwy, że wrzeszczcie mam miejsce :)  Popatrzcie tutaj jak karmią. Mają rozmach :)

 

Opublikowano

No i piknie !!! - ja jak pisałem, że trzeba podkarmić w słoikach 5 x po 0,5 litra co 5 dni - to zaraz był krzyk, że miód będzie zafałszowany.

 

A ja byłem dzisiaj u swoich wszystkie robiły obloty i latały. Nie wytrzymałem i zajrzałem do dwóch i o dziwo nie ma zakrytego czerwiu, ale komórki już wyszlifowane, więc pod wieczór odymiłem wszystkie po 1 tabletką apiwarolu.

Dalej to następna robota, to trza podstawić takie beczki jak na w/w filmiku i będzie git. :P:D

Opublikowano

 

pod wieczór odymiłem wszystkie po 1 tabletką apiwarolu.

A pod wieczór nie jest za zimno na odymienie ? producent podaje ze powyżej 10 stopni otoczenia , bynajmniej u mnie jest zimno silny wiatr i mały ruch w pasiece nawet dzisiaj jak było ok.10 st.

Opublikowano

 Nie wytrzymałem i zajrzałem do dwóch

 

no ładnie ładnie ;)

Opublikowano

w końcu zacznie się nowoczesne pszczelarstwo... jeszcze tylko przekonanie się do robienia odkładów i Gość jak się patrzy ;)

Opublikowano

Dzisiaj u mnie pierwszy oblot ale za zimno na przegląd więc nie zaglądałem do środka. Ociepliłem ule i zasunąłem dennice siatkowe. Nosiły pyłek z wierzb. Jedna rodzinka na straty po zimie wygląda że wykończyła ją nosemoza , bo pokarmu zostawiły sporo.

Pozdrawiam

Tadek

Opublikowano

Dziś szybki wgląd do 18 uli, w 17 jest czerw, pokarmu dużo, ale część skrystalizowała, w osiemnastym czysto ale matula jest. Martwi mnie duży deficyt pierzgi - jutro dam pyłek. Trochę go nosiły, ale w ulach szału nie ma. Gdzieś czytałem, że obecność jajek i czerwiu krytego (brak innych postaci) świadczy o zjadaniu larw z braku białka??? Potwierdzi to ktoś?

Opublikowano

Odsklepiłem :-)

 

Tak!, na pewno są zjadane jaja i larwy w wyniku pogorszenia warunków pogodowych i pokarmowych.

Jeśli chodzi o braki pierzgi u Ciebie to podobno zeszłoroczna susza jest tego przyczyną,albo poprostu pierzga znajduje się na ramkach bocznych i jej nie zauważyłeś.Jak masz możliwość to odsklep z pół rameczki. :D PK

Odsklepiłem :-)

Na szczęście zaczęły nosić pyłek z krokusów i wierzb, chociaż za wiele ich nie ma.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.